jasna kupka u dziecka....

[Agula84]

zakładam temat tu, ale jeśli to złe miejsce to proszę o przeniesienie.

Tym razem kłopot dotyczy nie mnie, a dziecka mojego jedynego co jasną kupkę robi. Wróciła z przedszkola dzis, potem pojechala z ojcem po jakies zabawki, po powrocie dal jej owoce, i jakos tak ... zmarkotniala. powiedziala, że jej się chce wymiotować, po czym zrobiła 2 kupki- jedna taka normalną, drugą miekką i jasną. Taką biało beżową. Nie umiem okreslić tego koloru. Już raz tak miała, jakiś miesiąc temu, plus wymioty do tego, ale po kilku dniach przeszło- lekarz wtedy stwierdził jelitowke- ktora mogla złapac w przychodni, w przedszkolu, wszędzie. Młoda wtedy tez braka antybiotyk, bo iala zapalenie oskrzeli. teraz antybiotyku nie ma... Dodam, że młoda wymioty miała też w piątek w nocy, ale lekarka w sobote rano stwierdziła jakiś wirus. W zeszłym tygodniu jakies dzieciatko wymiotowało w przedszkolu...
Nie była żółta jak szła spać, siku też raczej bez odchyleń, napewno nie ciemniejsze. i byłą taka osłabiona, widac bylo...
Nie wiem co o tym myslęc, moja wizja to w ogole ciezka choroba watroby, jakas straszna. Czy może ktoś się zetknął u swojego dziecka z takim kłopotem? pewnie pojdziemy do lekarza bo ja oczywiscie tak tego zostawić nie mogę, ale do jutra jakos dociągnąć muszę....

[Agula84]

Lekarka mi dzisiaj kazała obserwować dziecko. Dzisiaj już kupka była ok, za to córka zwymiotowała.... ale przynajmniej wtedy jakoś tak ożyła...

[melunia]

ciekawa jestem jak to się potoczy i co lekarze stwierdzą?? Mam ten sam problem i chyba wiem o jaki kolor tej kupy Ci chodzi, bo moja mała wczoraj coś takiego stworzyła
dziś rozmawiałam z alergolog i wydawało mi się, że to po probiotyku, ale lekarka stwierdziła, że to mało prawdopodobne, sugerowała zbadać wątrobę.
Wcześniej takie kupy u nas bywały, nieraz zdarza się śluz raz była krew, ale wtedy faktycznie jakiś wirus ja wziął.
U nas lekarka raczej łączy to z wirusami. Robiłam badanie na tolerancję glutenu, ale nie ma celiakii. Będę starać się zrobić testy inne tolerancji pokarmowej, bo wydaje mi się, że to z powodu jedzenia... myślę, sobie, że może po orzechach lub słoneczniku bo mała wczoraj całą paczkę zjadła bądź tu mądry.

Napiszcie co i jak uda Wam się zdiagnozować!

[ulka1986]

U mojej sąsiadki tak kiedyś było. Jej 6 letnia córka co parę dni potrafiła zwymiotowac i kupki na przemian raz normalne a raz luźne albo żółte albo ze sluzem, po miesiącu jej mama nie wytrzymała i zrobiła na swój koszt bardzo dużo badań ( bo lekarz twierdził że to jakiś wirus albo błąd w diecie, itd) i małej wyszła salmonella, której nikt się nie spodziewał bo jej stan był naprawdę dobry, tak jak napisałam raz na parę dni trochę zwymiotowala lub te kupy raz normalne a innego już razu takie dziwne.

[Agula84]

melunia, to raczej nie od leków było. Po kilku dniach wtedy przeszło. Zauwazylam pozniej ze jak córka łapie jakis wirus taki jelitowy to te kupy takie jasniejsze robi. Robilismy posiew wtedy i nic nie wykazał, chociaz podejrzewano tez salmonelle. Dawałam jej wtedy probiotyki jeszcze.
Córka jest alergikiem, napewno ma uczulenie na kapuste kiszona ale mysle ze na cos jeszcze chociaz w testach wyszly tylko roztocza. Dzisiaj tez zrobila jakas taka brzyda kupe, troche ze sluzem, z jakas taka blona, cos sie musialo tak dziwnie strawic, wiec mysle ze cos ja jescze uczula. Nic ja nie boli,nic sie jej poza tym nie dzieje. Swoja droga od kilku dni córka je za duzo slodyczy.

[melunia]

my mamy testy alergiczne w środę te wziewne na razie, mocz zaniosłam i kał na krew utajoną i pasożyty. Myślę, że nic nie wyjdzie.
Jak chodzi o słodycze to jest warunek taki, że po posiłki i wtedy już tak dużo nie zje. Nie kupuję batonów i ciastek staram się dawać jej ziarna słonecznika, orzechy, sezamki itp

[ulka1986]

Agula84, mam pytanie odnośnie wieku dziecka i stanu zabkow w buzi?

[Agula84]

Ula zeby sie w tydzien nie zepsuja. Ogolnie zeby ma dobre. Biale, troszke z osadem ale nie psuja sie. Corka ma 4 lata. A slodycze przysłała tesciowa ok 3 kg cukierkow, pomylka zupelnie.

[ulka1986]

O jej te słodycze to faktycznie przesada. Nie miałam namyśli zepsutych zębów, a raczej wyrastające nowe (zeby stałe 6,7) ale 4 lata to za wcześnie na to, więc odpada.
Mój syn jak zabkowal to robił luźne kupy ze sluzem, z tym że to były mleczaki, ale przy tych dalszych też tak nieraz bywa.