Brawurka pisze:Leki typu Tramal
Tak btw to Tramal na męża działa właśnie nasennie, tak dodatkowo.
Nie zawsze to jest plus, np. rano albo w pracy taka opcja odpada.
Już nie mówiąc o prowadzeniu samochodu.
Brawurka pisze:Nigdy nie miałam nałogów. Popalałam, ale bez uzależnienia, a znajomi wszyscy najbliżsi do dziś jarają
Też popalałam, w gimnazjum i liceum
I też nie nałogowo, jedynie na imprezach, wyjazdach ze znajomymi itd.
Aż poznałam A. i od razu tak się zakochałam, że jak tylko dowiedziałam się od kogoś, że on tego nałogu nie lubi, to przestałam z dnia na dzień i nigdy już nie zapaliłam
A jak już byliśmy razem, to ogólnie szalona młodość, wyjazdy, różne eksperymenty
, ale zawsze chwilowe i jakoś nigdy od niczego się nie uzależniliśmy.
Na bank nigdy do fajek nie wrócę, zresztą to było wieeeki temu.
Brawurka pisze:A Ty kochana nie możesz sobie tak wkręcać, bo od tego właśnie biorą się lęki długotrwałe. Wszystko będzie dobrze i nikt nie będzie musiał Cię budzić!
Dziękuję
Zobaczymy, na razie mam mętlik w głowie i sama do końca nie wiem, co się ze mną dzieje
Chyba za dużo stresów w zbyt krótkim czasie.
Przerosły mnie te chorobowe "przygody", no straszne to było
, a nadal nie jest idealnie.
Ale wszyscy tu mają albo mieli takie problemy, a jakoś sobie radzą.
Mam za słabą psychikę może po prostu...
Jak "dojrzeję" do tego i znajdę czas, to się zapiszę w końcu do jakiegoś psychiatry, może mi coś podpowie odnośnie tego Zolpicu albo jakiś inny lek wymyśli.
Ty również się trzymaj, jakoś to będzie
Mnie moja bezsenność i koszmary powoli wykańczają, a u Ciebie jeszcze gorzej