Hektor :-)

[Anette28]

Nasz grupa na FB Cudaki mają Zwierzaki czyli jak Zwierz leczy Cudaka, pożegnała dzisiaj ukochanego, wiernego przyjaciela Baby.
Hektorek na zawsze już zostanie w pamięci Naszej Grupy.

[alate]

Bardzo mi przykro Aguś

[Noelia]

Baby, strasznie współczuję i okrutnie mi przykro
Prześliczny, cudny, przystojny Hektor i jaki pogodny na tym zdjęciu, na pewno spędził z Wami radosne życie, otoczony troską i miłością, a teraz jest szczęśliwy za Tęczowym Mostem (taka legenda - myślę, że większość właścicieli zwierzaków ją zna)

Wiem, co przeżywacie, bo oboje z mężem straciliśmy niejednego zwierzęcego przyjaciela, w tym nasze wierne, kochane psiaki, z którymi żyliśmy po kilkanaście lat, od wczesnego dzieciństwa
Bezgraniczna rozpacz, tyle łez, tyle czasu minęło, a pamięć wciąż żywa.
Wy też nigdy nie zapomnicie.

Nie wiem, czy to nagła śmierć, czy długa choroba, ale najważniejsze, że Hektorek już nie cierpi.
Aż sama się popłakałam, koszmarnie wrażliwa jestem, jeśli chodzi o takie tematy
Trzymajcie się dzielnie

[Baby]

Ja nadal nie mogę się pozbierać. Szok i niedowierzanie. To zdjęcie jeszcze jest z początku maja a już 17 maja od nas odszedł. 22 maja skończyłby 9 lat. Przyszły wyniki hist.pat. guza śledziony i nie był to nowotwór złośliwy a rokowanie miały być dobre. Boję się że coś źle zrobili w szpitalu do którego trafił po operacji. Czekam aż wróci jego lekarz i powie co się stało.

[Noelia]

Ja nadal nie mogę się pozbierać. Szok i niedowierzanie.

Wcale się nie dziwię, strasznie mi przykro

To zdjęcie jeszcze jest z początku maja a już 17 maja od nas odszedł.

Właśnie poznałam po kwitnącej forsycji, Hektor tak zdrowo i pogodnie wygląda, aż szok, że choroba tak szybko postąpiła...

Jeden z moich psiaków też miał guza, tylko mózgu, dostał padaczki i musieliśmy go uśpić, nigdy tamtego dnia nie zapomnę.

[BlackRose]

Baby przykro mi bardzo