York??
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- tinkerbell
- Początkujący ✽✽
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 maja 2011, 14:55
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
York??
hej hej
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem yorka
jednak słyszałam różne opinie na temat tej rasy
osobiście mam same pozytywne doświadczenia z tymi psiakami
może znajdzie się za forum jakiś właściciel yorka i opowie mi o swoich odczuciach??
od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem yorka
jednak słyszałam różne opinie na temat tej rasy
osobiście mam same pozytywne doświadczenia z tymi psiakami
może znajdzie się za forum jakiś właściciel yorka i opowie mi o swoich odczuciach??
Każdy człowiek jest jak Księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu.
Mark Twain
Mark Twain
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: York??
Hej sama nie miałam Yorka, ale zajmowałam się yorkiem ciotki...
Mnie trochę irytuje mentalność tych psów.. Wiercipięty niesamowite.. Latają tu i tam, tu i tam, tu i tam i tak na okrągło.. Za specjalnie nie da się go wyszkolić.. A już szkoliłam wiele psów. Fajnie popatrzeć, bo są ładne jeśli są pielęgnowane.. Trzeba dbać, żeby im się sierść nie "sfilcowała". Po za tym o ile dobrze kojarzę to mają włosy a nie sierść, ale to musiałabyś gdzieś poszukać.
Takie jest moje subiektywne odczucie, bo ja lubię duże psy. Z nimi się najlepiej współpracuje.. Wystarczy uśmiech na twarzy, czas, cierpliwość, odpowiednie podejście do psa i da się go wyszkolić na świetnego przyjaciela i towarzysza..
Dla mnie bez mojego Reksa świat by przestał istnieć.
Mnie trochę irytuje mentalność tych psów.. Wiercipięty niesamowite.. Latają tu i tam, tu i tam, tu i tam i tak na okrągło.. Za specjalnie nie da się go wyszkolić.. A już szkoliłam wiele psów. Fajnie popatrzeć, bo są ładne jeśli są pielęgnowane.. Trzeba dbać, żeby im się sierść nie "sfilcowała". Po za tym o ile dobrze kojarzę to mają włosy a nie sierść, ale to musiałabyś gdzieś poszukać.
Takie jest moje subiektywne odczucie, bo ja lubię duże psy. Z nimi się najlepiej współpracuje.. Wystarczy uśmiech na twarzy, czas, cierpliwość, odpowiednie podejście do psa i da się go wyszkolić na świetnego przyjaciela i towarzysza..
Dla mnie bez mojego Reksa świat by przestał istnieć.
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
- tinkerbell
- Początkujący ✽✽
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 maja 2011, 14:55
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: York??
właśnie też słyszałam o ich włosach to bardzo odpowiada mojej mamie gdyż jest bardzo czuła na wypadające owłosienie zwierząt.
Miałam świnkę morską której po zimie bardzo wypadały włosy i gdyby nie to że mama uwielbiała Antosia to byłoby z nami kiepsko
Mój tata kocha owczarki niemieckie ale ze względu ma mały metraż naszego mieszkania nie możemy pozwolic sobie na takiego dużego pas...
Miałam świnkę morską której po zimie bardzo wypadały włosy i gdyby nie to że mama uwielbiała Antosia to byłoby z nami kiepsko
Mój tata kocha owczarki niemieckie ale ze względu ma mały metraż naszego mieszkania nie możemy pozwolic sobie na takiego dużego pas...
Każdy człowiek jest jak Księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu.
Mark Twain
Mark Twain
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: York??
Mam Yorka i jestem bardzo zadowolona.Trzeba dbać o włosy ,przycinać i czesać .Nie jest wyjątkowo szczekliwy .Jak go kupowałam to oglądałam wiele szczeniaków,wystarczy je poobserwować żeby wybrać takiego ,który jest bardziej spokojny i uległy to naprawdę widać .Mam Yoreczka o miśkowatym usposobieniu który lubi sobie podjeść i pospać.
Re: York??
Ja kminiłam czy wziąć Yorka, ale przeraziły mnie kłaki u tej rasy i jej pielegnacja.
Wziełam beagla.
Nie żałuje
Wziełam beagla.
Nie żałuje
- Gottii
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 971
- Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:11
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Re: York??
ja też zastanawiam się nad czymś małym do tej pory miałem dobermana
York to taki mały, głośny i brzydki piesek ?
York to taki mały, głośny i brzydki piesek ?
Traktuj chorobę jako przyjaciela, a będziecie mogli się nawzajem znieść.
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: York??
Gottii, York nie musi być mały brzydki i głośny Poza tym jak ktoś lubi zwierzęta i się świadomie decyduje na nie.To niezależnie "co" wyrośnie ze szczeniaka będzie najukochańsze.
- Gottii
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 971
- Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:11
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Re: York??
hehe ok ok tylko bez gupich prosze :D zastanawiam się i ma kilk atypów w tym York, pozniej maltanczyki szitsu itp
Traktuj chorobę jako przyjaciela, a będziecie mogli się nawzajem znieść.
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: York??
ależ ten uśmiech był wyrazem tego ze nie zgadzam się z poglądem ale go akceptuję .Paza tym w ramach protestu przeciwko takim opiniom , zmieniłam avatar na zdjęcie mojego osobistego YoreczkaGottii pisze:hehe ok ok tylko bez gupich prosze
Szitsu i Maltańczyki podobno są spokojniejsze a znajoma posiadająca Szitsu mówi że to typowy kanapowiec ,jednak jeśli chodzi o pielęgnację są tak samo wymagające jak Yorki.
- tinkerbell
- Początkujący ✽✽
- Posty: 91
- Rejestracja: 03 maja 2011, 14:55
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: York??
dzięki upewniłam się w swoim przekonaniu że to będzie york
chcę małego pieska, który będzie energiczny, i o którego będę mogła dbac
może w pewnym sensie zastąpi mi dziecko, którego na razie miec nie mogę
chcę małego pieska, który będzie energiczny, i o którego będę mogła dbac
może w pewnym sensie zastąpi mi dziecko, którego na razie miec nie mogę
Każdy człowiek jest jak Księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu.
Mark Twain
Mark Twain
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: York??
Też trochę w tym celu wzięliśmy yorka. Tzn. jak mąż był w pracy to było mi smutno samej w domu. Mój york jest super, niestety jedyny jego minus to raz na jakiś czas zdarzy mu się załatwić w domu,ale to zdarza się raz na parę miesięcy,więc można mu wybaczyć, chociaż przy moim pedantyźmie to pół dnia sprzątania,ale cóż.tinkerbell pisze: może w pewnym sensie zastąpi mi dziecko, którego na razie miec nie mogę
Teraz mamy yorka i już dziecko i początkowo trudno było im się dogadać,bo yorki z natury nie przepadają za dziećmi,ale teraz jest już super
- maggie0278
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3162
- Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: obywatel świata
- Kontakt:
Re: York??
Również jestem szczęśliwą posiadaczką Yorka a w zasadzie Yoreczki - Tosi.
Też potwierdzam tezę, że jest to moje dziecko, trzecie i najmłodsze. Tosię dostała moja Klaudia ale nie jest to do końca rasa dla dzieci, one wolą dorosłych i tak jest i w naszym przypadku.
Yorki jak każde teriery mają swój charakter,uwielbiają zabawy, kopanie (to typowe norowce ). A najważniejsze to nie ulegać ich zachciankom, nie dać się zdominować i być konsekwentnym, niektóre egzemplarze mogą być szczekliwe ale dzieki temu działają jak "alarm" w mieszkaniu, są bardzo czujne i odważne. Mają kompleks Napoleona - małe to to a odważne jak pitbull . Z resztą teriery były selekcjonowane pod kątem wykształcenia w nich nieprzeciętnej odwagi.
Mnie osobiście przeszkadza, że ludzie tak starają się uczłowieczyć te psiaki : zaplatanie kitek, ubieranie w ubranka a nwet w buciki (!). Ale i tak bardzo lubię tę rasę.
Yorki są bacznymi obserwatorami, są niezależne i zdolne do podejmowania inicjatywy, przez to czasami robia się "głuche" na polecenia, one bardzo kochają i się szalenie przywiązują do właściciela ale nie okazują tego poprzez absolutne posłuszeństwo
Zdecydowanie polecam tę rasę
Też potwierdzam tezę, że jest to moje dziecko, trzecie i najmłodsze. Tosię dostała moja Klaudia ale nie jest to do końca rasa dla dzieci, one wolą dorosłych i tak jest i w naszym przypadku.
Yorki jak każde teriery mają swój charakter,uwielbiają zabawy, kopanie (to typowe norowce ). A najważniejsze to nie ulegać ich zachciankom, nie dać się zdominować i być konsekwentnym, niektóre egzemplarze mogą być szczekliwe ale dzieki temu działają jak "alarm" w mieszkaniu, są bardzo czujne i odważne. Mają kompleks Napoleona - małe to to a odważne jak pitbull . Z resztą teriery były selekcjonowane pod kątem wykształcenia w nich nieprzeciętnej odwagi.
Mnie osobiście przeszkadza, że ludzie tak starają się uczłowieczyć te psiaki : zaplatanie kitek, ubieranie w ubranka a nwet w buciki (!). Ale i tak bardzo lubię tę rasę.
Yorki są bacznymi obserwatorami, są niezależne i zdolne do podejmowania inicjatywy, przez to czasami robia się "głuche" na polecenia, one bardzo kochają i się szalenie przywiązują do właściciela ale nie okazują tego poprzez absolutne posłuszeństwo
Zdecydowanie polecam tę rasę
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
- Gottii
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 971
- Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:11
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Re: York??
zabawy ok ale cóż tym kopaniem jak mi tknie mój ogródek ma przechlapanemaggie0278 pisze:uwielbiają zabawy, kopanie
co znaczy rasa nie do końca dla dzieci mam 5 letnią córeczkę ..., moja dobermanica była względem niej opiekuńcza od maleńkości się nią interesowała i to nie jako przyszłe mięsko ale tak uczuciowo czy ten New York-er może ja jakoś uszkodzić bo nie chciałbym zaraz po kupnie zrobić mu krzywdymaggie0278 pisze:nie jest to do końca rasa dla dzieci, one wolą dorosłych
Traktuj chorobę jako przyjaciela, a będziecie mogli się nawzajem znieść.
- megi_25
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 640
- Rejestracja: 17 lut 2007, 13:11
- Choroba: CD u partnera
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: York??
Gottii moim zdaniem yorki same są jak dzieci, wolą zdecydowanie dorosłych, co nie znaczy,że zrobią dziecku krzywdę. Mój syn ma 2,5 roku i teraz już się dogadują. York po prostu nie da sobie w kaszę dmuchać, i w przeciwieństwie do ras kochających dzieci,które dają się maluchom tarmosić, yorki za tym nie przepadają.
Mój potrafi warknąć /chociaż trudno to tak nazwać/ lub nawet udawać,że się odgryza, jak mały mu chce dokuczyć to sobie gdzieś idzie, ale gdy maluch coś je to chodzi za nim krok w krok.
A jeśli chodzi o ogródek to mój też zdrowo go przekopuje, taka natura terriera. Jak wraca z dworu to najpierw patrzę na jego nos,który zdradza czy kopał czy był grzeczny
Mój potrafi warknąć /chociaż trudno to tak nazwać/ lub nawet udawać,że się odgryza, jak mały mu chce dokuczyć to sobie gdzieś idzie, ale gdy maluch coś je to chodzi za nim krok w krok.
A jeśli chodzi o ogródek to mój też zdrowo go przekopuje, taka natura terriera. Jak wraca z dworu to najpierw patrzę na jego nos,który zdradza czy kopał czy był grzeczny
- maggie0278
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3162
- Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: obywatel świata
- Kontakt:
Re: York??
moja okazjonalnie próbuje tknąć ogródek mojej mamyGottii pisze:jak mi tknie mój ogródek ma przechlapane
nie jest polecana dla małych dzieci, prawdą też jest, że dzieci się roztkliwiają nad takim maleństwem, a ono tylko na takiego malucha TYLKO wygląda.Gottii pisze:co znaczy rasa nie do końca dla dzieci mam 5 letnią córeczkę
Moja Tosia toleruje dzieci, ale tylko swoje a wobec młodszej 7letniej Zuzi potrafi czasami pokazać, że nie chce być nawet głaskana.
Inne dzieci raczej obszczekuje i nie da się pogłaskać, może to wynika też z tego, że dzieci jak ją widzą to "kwiczą" : O ! Jaki malutki piesek! I robią przy tym mnóstwo zamieszania a tego to już chyba żadne psisko nie lubi.
Nie chodzę już z Tosią pod szkołę odebrać młodszą córkę
A tu coś o tej fenomenalnej rasie, nawet w tych filmikach jest powiedziane, że nie sa to dobre psiaki dla dzieci :
http://animal.discovery.com/videos/dogs ... rrier.html
http://animal.discovery.com/videos/bree ... rrier.html
http://www.youtube.com/watch?v=Buy1FTP2WlQ
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)