Piesio toli :)
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- deth
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3130
- Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Reda
Re: Piesio toli :)
tak gadam, bo Ci zazdroszcze ja tez chce szczeniaczka
- Ania406
- Doświadczony ❃
- Posty: 1354
- Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Znienacka
Re: Piesio toli :)
tola, słodki jest
Do schroniska i wybrać jakąś znajdkę - i Ty będziesz szczęśliwy i piesekdeth pisze: ja tez chce szczeniaczka
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
Najpierw tęsknota,póżniej głód i chęć do zabawy będzie go zrywać skoro świt,przynajmniej u mnie tak jest. Masz Tolu racje obowiązków jest masa i często zmartwień jak psiak zle się czuje Żołądki mają mega wrażliwe.No ale jak decyzja przemyślana, to nic nie znaczą obowiązki ,wchodzenie nawet pięć razy dziennie, weterynarz i wydatki spore.Pies tyle radości daje ,wyczuwa nasze nastroje,śmiem nawet twierdzić że odkąd go mam lepiej się czuję ,czego i Tobie życzę.tola pisze:Kiedy my się wyśpimy ?
No i oczywiście psinka cudna, normalnie do zjedzenia
- anusia
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 850
- Rejestracja: 29 sty 2010, 16:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: tomaszów lubelski
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
tola, śliczności ja też chcę takiego
imuran ,asamax ,kontracept
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną Jesteśmy razem od 18 marca (ja i humira )
HUMIRO OBYŚ JUŻ NIGDY NIE BYŁA MI POTRZEBNA !Znów będziesz ze mną Jesteśmy razem od 18 marca (ja i humira )
- Miska Ryżu
- Doświadczony ❃
- Posty: 1475
- Rejestracja: 03 lip 2008, 10:38
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
jest śliczny! ja takiego tez chce, tylko ze najlepiej by był troche zmodyfikowany genetycznie co by nigdy nie urósł i juz zawsze był taki malutki
Smutno Ci? A może budyń?
- CatAnn
- Znawca ❃❃
- Posty: 2318
- Rejestracja: 20 sty 2009, 19:24
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
Urocze zwierzątko
Ulepimy dziś bałwana, Cudusiu...?
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
Rozpoznanie: czerwiec 2003 - CD. Stan: remisja, anemia, depresja, zab. adaptacyjne. Wzrost, waga: 166 cm, 52 kg. Leczenie: CSK MSW. Leki: adalimumab, mesalazyna, wenlafaksyna, lamotrygina.
- maggie0278
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3162
- Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
- Choroba: CU u rodzica
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: obywatel świata
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
super słodki ten psiak ; )
od razu mnie na wspomnienia wzięło, jak moja Klaudia dostała 2 lata temu małego Yorusia , taka fajna kluseczka była, na jednej dłoni się miesciła, no i trochę nabroiła i nagryzła róznych rzeczy zanim wyrosła ze szczeniactwa. A co do załatwiania potrzeb, to umiała załatwiać się na taką matę z apteki, tak już umiała gdy odbieraliśmy ją z hodowli i dość szybko nauczyła się załatwiać na zewnątrz.
Dziś jest moim trzecim dzieckiem, spi z nami w łózku i wielka zniej słodziara
od razu mnie na wspomnienia wzięło, jak moja Klaudia dostała 2 lata temu małego Yorusia , taka fajna kluseczka była, na jednej dłoni się miesciła, no i trochę nabroiła i nagryzła róznych rzeczy zanim wyrosła ze szczeniactwa. A co do załatwiania potrzeb, to umiała załatwiać się na taką matę z apteki, tak już umiała gdy odbieraliśmy ją z hodowli i dość szybko nauczyła się załatwiać na zewnątrz.
Dziś jest moim trzecim dzieckiem, spi z nami w łózku i wielka zniej słodziara
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)
Re: Piesio toli :)
tola, mój jak miał biegunkę to pomyślałam, że wdaje się we mnie
- deth
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3130
- Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Reda
Re: Piesio toli :)
no to jest argument, by miec psatola pisze:nasz nie ma biegunki,ale popierduje (niekiedy tak,że nos chce urwać)
jak smierdzi, to nie wiedzieć czemu - wszyscy patrza w moją stronę
habala habala
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
Mojego Karmela też czeka taki zabieg niestety,ale spokojnie z tym nie trzeba się aż tak spieszyć jak sugerują niektórzy weterynarze.Może u Waszego pieska samo zejdzie.tola pisze:jajeczko jedno jest a drugiego nie ma (w przyszłości będzie czekać go zabieg - tfu,tfu
mój miewa często i do tego ostatnio nawet krwiste wymioty.Dopiero kroplówka postawiła go na nogi.Pomyślałam dokładnie to samo.Teraz ja na diecie ,pies na diecieMikrusia pisze:mój jak miał biegunkę to pomyślałam, że wdaje się we mnie
Na szczęście to wyjąki i Einstein zapewne będzie zdrowym dającym wiele radości psiakiem.
- Ania406
- Doświadczony ❃
- Posty: 1354
- Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Znienacka
Re: Piesio toli :)
Wnętrostwo to nie koniec świata i wiele zależy od tego, jak duże jest to jądro w jamie brzusznej, a jakiej wielkości pierścień pachwinowy. Może jeszcze się uda, no ale jeśli nie (tfu, tfu), to zabieg usunięcia jądra z jamy brzusznej załatwi sprawę. To nie sa bardzo inwazyjne zabiegi.tola pisze:jajeczko jedno jest a drugiego nie ma (w przyszłości będzie czekać go zabieg - tfu,tfu wypluję) Lekarka powiedziała,że szansa poprawy jest,ale już powinno choć maluśkie być.Mam trochę żalu,że nam właściciel tego nie powiedział
A właściciel Wam nie powiedział, bo musiałby opuścić cenę. Bo jak mniemam piesek jest z rodowodowej hodowli? Czysty biznes.
tola, pies to nie zabawka, którą można oddać do sklepu. Na pewno o tym wiesz.tola pisze:wczoraj miałam depresję związaną z małym (że na cholerę nam ten kłopot,że to ja zawsze coś wymodzę,nawet dziś pomyślałam,że go zawieziemy do poprzedniego właściciela
Poza tym naprawdę nie masz się czym zamartwiać- coż, piesio ma mały feler, ale łatwy do usunięcia. No chyba, że nabyliście go w celu pokazywania na wystawach i użyczania do hodowli- z wnetrostwem odpada od razu. Nic mu natomiast nie przeszkadza w byciu Waszym przyjacielem i myślę,że na tym powinnaś się skupić, a wszystko będzie ok
Podam Ci przykład mojego psa- to 40kg suka owczarka karpackiego - znajda, z którą mamy sporo kłopotów zdrowotnych. Miała już wycinany guz na głowie, jest uczulona na jad os, pszczół itp (a mieszka w domu z dużym ogrodem i pasieką nieopodal), boi się huku i w napadzie strachu doznaje szoku i krztusi się do utraty przytomności - to niektóre z problemów. Mimo to nie oddałabym jej nigdy. To najbardziej kochana istota, która życie by za mnie oddała, jest cudowna i kiedy jestem daleko od niej, to tęsknie niemożliwie. Uwielbiam ją, a ona mnie- czego chcieć więcej
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.
- elena
- Początkujący ✽✽
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 cze 2008, 18:40
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: śląskie
- Kontakt:
Re: Piesio toli :)
zgadza się i dodam jeszcze, im dlużej jest z nami tym ,bardziej czujemy się do niego przywiązani .Ania406 pisze:to niektóre z problemów. Mimo to nie oddałabym jej nigdy. To najbardziej kochana istota, która życie by za mnie oddała, jest cudowna i kiedy jestem daleko od niej, to tęsknie niemożliwie. Uwielbiam ją, a ona mnie- czego chcieć więcej