Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Cześć Postanowiłem założyć ten wątek, aby wszystkich nas zebrać w jednym miejscu i aby każdy z Was w kilku zdaniach opisał swój typowy dzień, w którym choroba daje o sobie znaki. Jak godzicie pracę bądź naukę z nieustannymi wizytami w toalecie czy niestety jesteście skazani nacierpienie w domu? Jakie leki od lekarza wtedy stosujecie i czym ewentualnie się wspomagacie by poprawić jakość życia ?
Ja swoje typowe dni mogę podzielić na dwa. Taki w którym pracuję i w którym mam wolne Pracuję trochę w nietypowym wymiarze godzin bo pracuję tylko przez 15 dni w miesiącu ale od rana do wieczora. Czyli przez pół miesiąca pracuję a przez drugie pół mam wolne. W czasie dni pracujących jestem na tyle w komfortowej sytuacji, że z reguły mogę swobodnie wizytować się w toalecie. Z reguły, bo jestem masażystą, więc kiedy ktoś do mnie przychodzi, średnio na godzinę muszę zacisnąć zęby i zapomnieć o WC a takich godzinek w ciągu dnia jest kilka. Wtedy łykam coś rozkurczowego i mam na chwilę spokój.
Drugi typ dnia to taki, kiedy mam wolne i wtedy siedzę w domu i oprócz dni kiedy muszę wyjść coś załatwić, nawet nie myślę by wychodzić wtedy z domu A jak już nastanie ten dzień, kiedy muszę wyjść z domu to staram się wychodzić z domu możliwie jak najpóźniej bo u mnie w zaostrzeniu najgorszy jest ten czas do południa Jestem wtedy wymęczony bieganiem do WC kilka razy w ciągu godziny i bólami brzucha a jedyne na co mam wtedy ochotę co przybranie pozycji poziomej. Nie wiem jaka jest w tym prawidłowość ale u mnie zaostrzenie daje znak głównie w pierwszej połowie dnia. Późnym popołudniem i wieczorem bóle i wizyty w WC ograniczają się do kilku razy.
Niestety to ostatni miesiąc w takim trybie bo od października zaczynam studia co wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania a tym samym zmianą pracy. Jestem przerażony tym czy znajdę na tymle wyrozumiałego pracodawcę, który nie będzie krzywo patrzył na to, że sporą część pracy spędzam w toalecie
Od lekarza stosuję
Asamax 500 mg w tabletkach 6x
Cortiment 9 1x
Salofalk we wlewkach 1x
Sam wspomagam się
Boswellią w kapsułkach
Tranem
I co jakiś czas zażywam Vivomixx
Zapraszam do dzielenia się swoimi przeżyciami z dnia codziennego
Ja swoje typowe dni mogę podzielić na dwa. Taki w którym pracuję i w którym mam wolne Pracuję trochę w nietypowym wymiarze godzin bo pracuję tylko przez 15 dni w miesiącu ale od rana do wieczora. Czyli przez pół miesiąca pracuję a przez drugie pół mam wolne. W czasie dni pracujących jestem na tyle w komfortowej sytuacji, że z reguły mogę swobodnie wizytować się w toalecie. Z reguły, bo jestem masażystą, więc kiedy ktoś do mnie przychodzi, średnio na godzinę muszę zacisnąć zęby i zapomnieć o WC a takich godzinek w ciągu dnia jest kilka. Wtedy łykam coś rozkurczowego i mam na chwilę spokój.
Drugi typ dnia to taki, kiedy mam wolne i wtedy siedzę w domu i oprócz dni kiedy muszę wyjść coś załatwić, nawet nie myślę by wychodzić wtedy z domu A jak już nastanie ten dzień, kiedy muszę wyjść z domu to staram się wychodzić z domu możliwie jak najpóźniej bo u mnie w zaostrzeniu najgorszy jest ten czas do południa Jestem wtedy wymęczony bieganiem do WC kilka razy w ciągu godziny i bólami brzucha a jedyne na co mam wtedy ochotę co przybranie pozycji poziomej. Nie wiem jaka jest w tym prawidłowość ale u mnie zaostrzenie daje znak głównie w pierwszej połowie dnia. Późnym popołudniem i wieczorem bóle i wizyty w WC ograniczają się do kilku razy.
Niestety to ostatni miesiąc w takim trybie bo od października zaczynam studia co wiąże się ze zmianą miejsca zamieszkania a tym samym zmianą pracy. Jestem przerażony tym czy znajdę na tymle wyrozumiałego pracodawcę, który nie będzie krzywo patrzył na to, że sporą część pracy spędzam w toalecie
Od lekarza stosuję
Asamax 500 mg w tabletkach 6x
Cortiment 9 1x
Salofalk we wlewkach 1x
Sam wspomagam się
Boswellią w kapsułkach
Tranem
I co jakiś czas zażywam Vivomixx
Zapraszam do dzielenia się swoimi przeżyciami z dnia codziennego
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 477
- Rejestracja: 03 sie 2017, 22:29
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- miasto: Warszawa
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Bardzo fajny temat tez coś napisze jak kiedyś usiądę spokojnie do komputera
- Anette28
- Junior Admin
- Posty: 3607
- Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Holandia/Helmond
- Kontakt:
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
U mnie jak zwykle jak coś boli łykam tabletkę i robię dobrą minę do złej gry, może dlatego, że jestem terminator.
Kiedyś rozmawiałam z klientem z przerwami na , a dokładnie na wymiotowanie. Gdy już było ze mną super źle, potrafiłam spakować się do szpitala wyjąc z bólu i trafiając zaraz na stół. Także nie jojczę się ze sobą to chyba zależy od charakteru i zawzięcia. Ja chorobę staram się traktować jako dodatek do życia, a nie jak całe moje życie. Ktoś napisze Tobie choroba nie dokopała, że tak się wypowiadasz, ale to nie prawda 6 operacji, stomia teraz biologia Wszystko siedzi w waszych głowach i nastawieniu do życia
Kiedyś rozmawiałam z klientem z przerwami na , a dokładnie na wymiotowanie. Gdy już było ze mną super źle, potrafiłam spakować się do szpitala wyjąc z bólu i trafiając zaraz na stół. Także nie jojczę się ze sobą to chyba zależy od charakteru i zawzięcia. Ja chorobę staram się traktować jako dodatek do życia, a nie jak całe moje życie. Ktoś napisze Tobie choroba nie dokopała, że tak się wypowiadasz, ale to nie prawda 6 operacji, stomia teraz biologia Wszystko siedzi w waszych głowach i nastawieniu do życia
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*
CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*
CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 258
- Rejestracja: 24 wrz 2018, 14:04
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: śląskie
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Siedzę generalnie w domu i ganiam co chwilę do toalety, dokąd loperamidy nie zaczną działać. W drugiej części dnia już działają i już nie ganiam. No i w takie dni w moich emocjach budzi się "pitbull" i mogę "ugryźć", tym bardziej wskazane, bym nie wychodził wtedy z domu.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 18
- Rejestracja: 23 lip 2020, 10:11
- Choroba: CU
- województwo: pomorskie
- miasto: Gdynia
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Ja przechodzą moje pierwsze poważne zaostrzenie. I nie wiem jak sobie radzić. Ten rok pomimo covida w moim przypadku zapowiadał się rewelacyjnie i nawet czulem, że coś musi pójść nie tak. Teraz od tyg leżę w domu. Czasami mam niesamowite napady bólu brzucha. Częste wizyty w WC, dużo krwi. Psychicznie sam już nie wiem. U mnie wzjg stwierdzono ponad rok temu, skromne bezbolesne objawy szybko ustały i żyłem jak 'krol'. Teraz myślałem, że jak złapał mnie nawrót to dostanę jakiś antybiotyk i zaraz przejdzie, ale jak czytam te wszystkie historie to nie mogę się z tym pogodzić. Dobe spędziłem w szpitalu. Aktualnie jem :
Encorton 60ml rano plus osłonki
Asamax 500 2tabs rano 2tabs wieczorem
Wlewki salofalk przed snem
Encorton 60ml rano plus osłonki
Asamax 500 2tabs rano 2tabs wieczorem
Wlewki salofalk przed snem
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 179
- Rejestracja: 11 sty 2009, 15:03
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Mikemike, zaostrzenie to nie jest fajna sprawa, ale daj sobie troszkę czasu. Leki, które bierzesz wydają się dobrym kierunkiem w tym co opisujesz, ale niestety czasem potrzeba trochę czasu by jelitko poczuło ulgę. Wiary i cierpliwości!Mikemike pisze: ↑25 lip 2020, 17:44Ja przechodzą moje pierwsze poważne zaostrzenie. I nie wiem jak sobie radzić. Ten rok pomimo covida w moim przypadku zapowiadał się rewelacyjnie i nawet czulem, że coś musi pójść nie tak. Teraz od tyg leżę w domu. Czasami mam niesamowite napady bólu brzucha. Częste wizyty w WC, dużo krwi. Psychicznie sam już nie wiem. U mnie wzjg stwierdzono ponad rok temu, skromne bezbolesne objawy szybko ustały i żyłem jak 'krol'. Teraz myślałem, że jak złapał mnie nawrót to dostanę jakiś antybiotyk i zaraz przejdzie, ale jak czytam te wszystkie historie to nie mogę się z tym pogodzić. Dobe spędziłem w szpitalu. Aktualnie jem :
Encorton 60ml rano plus osłonki
Asamax 500 2tabs rano 2tabs wieczorem
Wlewki salofalk przed snem
-
- Debiutant ✽
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 lip 2020, 19:52
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- miasto: Poznań
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Hej,
mój dzień w zaostrzeniu to bieganina do WC i mega wydęty brzuch. Krwawię, mam skurcze brzucha, wiatry ze śluzem i czuję się do dupy, jestem osowiały i ciągle bym spał. Do tego bolą mnie stawy i wypadają włosy, a w obrazie krwi od razu tracę potas i magnez, żelazo o dziwo się w miarę trzyma. Rosną jeszcze monocyty, ale spada hemoglobina - tak to wygląda u mnie. Co z tym robię? Biorę cały czas mesalazynę, meteospazmyl na rozkurcz i nospę. Piję dużo ziół, na FB dowiedziałem się, że hortensja pomaga w zaostrzeniach - piłem i trochę się uspokoiło. Piję też od czasu do czasu kłączę tataraku, codziennie miętę, rumianek, dziurawiec (tutaj trzeba uważać na słońce i antydepresanty, jak ktoś bierze), lipę. Unikam jak ognia sterydów (mam nadciśnienie, a one je jeszcze podbijają, bo w organizmie zostaje woda). W zasadzie jem wszystko, już kiedyś powiedziałem sobie, że jak czegoś nie jem, to sram, jak jem, to też sram, więc nie ma różnicy i jem, co leci, wiadomo, że unikam np. ciemnego pieczywa, smażeniny, ale uwielbiam jeść owoce, po których cierpię, ale czasem warto się posrać, żeby uzupełnić witaminy. Jak mam ochotę na piwo, to trzasnę sobie też bezalkoholowe i nawet zjem chipsy od czasu do czasu. W sumie to od czasu diagnozy (będzie już koło 2 lat), to nie miałem takiej prawdziwej remisji, ale zaostrzenia też nie są jakieś katastrofalne, zdarzyło mi się może kilka dni, że byłem w WC faktycznie koło 20 razy, ale działam w takich momentach. Pomagam też sobie termoforem, przykładam do napęczniałego brzucha i też mi daje to jakąś ulgę. Tak to wygląda mniej więcej u mnie. Pozdrawiam. Robert
mój dzień w zaostrzeniu to bieganina do WC i mega wydęty brzuch. Krwawię, mam skurcze brzucha, wiatry ze śluzem i czuję się do dupy, jestem osowiały i ciągle bym spał. Do tego bolą mnie stawy i wypadają włosy, a w obrazie krwi od razu tracę potas i magnez, żelazo o dziwo się w miarę trzyma. Rosną jeszcze monocyty, ale spada hemoglobina - tak to wygląda u mnie. Co z tym robię? Biorę cały czas mesalazynę, meteospazmyl na rozkurcz i nospę. Piję dużo ziół, na FB dowiedziałem się, że hortensja pomaga w zaostrzeniach - piłem i trochę się uspokoiło. Piję też od czasu do czasu kłączę tataraku, codziennie miętę, rumianek, dziurawiec (tutaj trzeba uważać na słońce i antydepresanty, jak ktoś bierze), lipę. Unikam jak ognia sterydów (mam nadciśnienie, a one je jeszcze podbijają, bo w organizmie zostaje woda). W zasadzie jem wszystko, już kiedyś powiedziałem sobie, że jak czegoś nie jem, to sram, jak jem, to też sram, więc nie ma różnicy i jem, co leci, wiadomo, że unikam np. ciemnego pieczywa, smażeniny, ale uwielbiam jeść owoce, po których cierpię, ale czasem warto się posrać, żeby uzupełnić witaminy. Jak mam ochotę na piwo, to trzasnę sobie też bezalkoholowe i nawet zjem chipsy od czasu do czasu. W sumie to od czasu diagnozy (będzie już koło 2 lat), to nie miałem takiej prawdziwej remisji, ale zaostrzenia też nie są jakieś katastrofalne, zdarzyło mi się może kilka dni, że byłem w WC faktycznie koło 20 razy, ale działam w takich momentach. Pomagam też sobie termoforem, przykładam do napęczniałego brzucha i też mi daje to jakąś ulgę. Tak to wygląda mniej więcej u mnie. Pozdrawiam. Robert
-
- Debiutant ✽
- Posty: 2
- Rejestracja: 23 lip 2020, 19:52
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- miasto: Poznań
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Co mogę jeszcze dodać: to zaostrzenia mam z reguły na jesień i na wiosnę - ponoć wrzodowcy też tak mają. Ale też pojawia mi się stan podostry często po sytuacjach stresowych. Na przykład ostatnio miałem schizę, że jadę do dentysty (bardziej z powodu COVID się bałem), to na wieczór po wizycie zacząłem już krwawić i biegać, całą noc wstawałem z 10 razy i następne dwa dni też miałem wycięte z życiorysu.
- leila
- Doświadczony ❃
- Posty: 1262
- Rejestracja: 18 mar 2008, 18:24
- Choroba: CU
- województwo: zachodniopomorskie
- Lokalizacja: ....
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
co jecie w zaostrzeniu jak sa sluz krew i biegunki po posiłkach? niektórymi produktami moze sobie szkodze
jecie takie rzeczy typu groszek fasola majonez ketchup i masło orzechowe?
jecie takie rzeczy typu groszek fasola majonez ketchup i masło orzechowe?
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 234
- Rejestracja: 23 gru 2017, 22:52
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- miasto: kraków
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
majonez,ketchup tak ale groszek i fasola u mnie zupełnie odpada .
-
- Debiutant ✽
- Posty: 30
- Rejestracja: 16 mar 2020, 11:44
- Choroba: ch. Behceta
- województwo: śląskie
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
U mnie też, niestety za bardzo mnie podrażniają.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 paź 2020, 22:38
- Choroba: inna choroba jelita
- województwo: opolskie
- miasto: Opole
Re: Jak wygląda Wasz typowy dzień w zaostrzeniu ?
Czy stosujecie tylko dietę płynną przez parę dni po zaostrzeniu?