Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 67
- Rejestracja: 03 sty 2018, 22:48
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Włocławek
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Noelia wspaniałe wiadomości, wielkie gratulacje!!! Niech ta remisja trwa jak najdłużej!!!
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Dziękuję Wam bardzo
Nadal nic się niepożądanego nie dzieje po tym znieczuleniu ogólnym - mąż to już w ogóle nie pamięta, że miał jakiekolwiek badania
A ja się właśnie zorientowałam, że wczoraj (czyli 13 kwietnia) minął równo rok od diagnozy.
I tak mamy mega szczęście, że tak szybko udało się uzyskać remisję - i to po tak ciężkim i "krwistym" zaostrzeniu, które o mały włos nie skończyło się pod nożem chirurga.
Ciekawe, jak długo będzie trwała ta dobra passa.
Uczę się optymizmu i pozytywnego myślenia - trenuję mózg
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
no i widzisz, jesteś najlepszym przykładem, że najwięcej w chorowaniu pomaga edukacja w chorobie.Noelia pisze: ↑14 kwie 2018, 11:23A ja się właśnie zorientowałam, że wczoraj (czyli 13 kwietnia) minął równo rok od diagnozy.
I tak mamy mega szczęście, że tak szybko udało się uzyskać remisję - i to po tak ciężkim i "krwistym" zaostrzeniu, które o mały włos nie skończyło się pod nożem chirurga.
Ciekawe, jak długo będzie trwała ta dobra passa.
Uczę się optymizmu i pozytywnego myślenia - trenuję mózg
Kto wie więcej, ten nie panikuje, tylko szuka pomocy, porady, ale wszystko "nadzoruje" analizując co i jak, a i wie o co pytać lekarzy .
Remisja może trwać i latami, mieliśmy na forum wiele takich osób, u mnie też bywało różnie, zależy kiedy.
Najważniejsze, to jak najwcześniej reagować i dostosowywać się do sytuacji.
To też mały zapas leków w domu, regularne wizyty co pół roku u gastro, jakieś kontrolne badania. No i kumaty współpracujący lekarz rodzinny, otwarty, a nie wszystkowiedzący .
Akceptacja choroby, ale też nie lekceważenie sobie.
No i nie zamykanie się w niej. Czasem też trzeba poszaleć i zrobić coś innego niż rozum podpowiada
Otwartość i pozytywne myślenie, jest jak uśmiech, on otwiera zawsze wszystkich i pozwala iść przez życie patrząc śmielej w przyszłość .
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
- Orzelek
- Doświadczony ❃
- Posty: 1246
- Rejestracja: 30 kwie 2012, 15:22
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- miasto: Częstochowa
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Noelio
Przyjmij gratulacje, które należą się Tobie i Mężowi
Jak się czyta tak dobre wiadomości, to tak jakoś cieplej w sercu To jest piękne jak się widzi to wsparcie, zaangażowanie dla kochanej osoby.
Życzę, żeby ta remisja jelitowa była jak najdłuższa i żeby nie było kłopotów z nerkami (pamiętam, że była jakaś kamica)
PS. Fajnie Ci w zielonym kolorze
Przyjmij gratulacje, które należą się Tobie i Mężowi
Jak się czyta tak dobre wiadomości, to tak jakoś cieplej w sercu To jest piękne jak się widzi to wsparcie, zaangażowanie dla kochanej osoby.
Życzę, żeby ta remisja jelitowa była jak najdłuższa i żeby nie było kłopotów z nerkami (pamiętam, że była jakaś kamica)
PS. Fajnie Ci w zielonym kolorze
25.11.2011 - ileostomia
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii
Bez leków
Remisja
1 % z PITa wspomaga Jelita
Pozdrawiam
01.12.2011 - kolostomia
21.11.2012 - usunięcie ileostomii
Bez leków
Remisja
1 % z PITa wspomaga Jelita
Pozdrawiam
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Dziękuję za ciepłe i życzliwe słowaOrzelek pisze: ↑14 kwie 2018, 17:17Noelio
Przyjmij gratulacje, które należą się Tobie i Mężowi
Jak się czyta tak dobre wiadomości, to tak jakoś cieplej w sercu To jest piękne jak się widzi to wsparcie, zaangażowanie dla kochanej osoby.
Życzę, żeby ta remisja jelitowa była jak najdłuższa i żeby nie było kłopotów z nerkami (pamiętam, że była jakaś kamica)
Nerki ostatnio trochę dokuczały, ale teraz na szczęście cisza.
Jakoś nie mogę się przyzwyczaić, ale postaram się być dobrym (a nawet jak najlepszym!) modem
Całe szczęście, że żyjemy w takich czasach i mamy w sumie nieograniczony dostęp do różnych badań klinicznych, publikacji medycznych, artykułów naukowych itp.obyty.z.cu pisze: ↑14 kwie 2018, 12:14no i widzisz, jesteś najlepszym przykładem, że najwięcej w chorowaniu pomaga edukacja w chorobie.
Kto wie więcej, ten nie panikuje, tylko szuka pomocy, porady, ale wszystko "nadzoruje" analizując co i jak, a i wie o co pytać lekarzy .
Oraz oczywiście Poradniki, Kwartalniki, Forum itd. - nieocenione, wartościowe i zbawienne dobra!
No dokładnieobyty.z.cu pisze: ↑14 kwie 2018, 12:14To też mały zapas leków w domu, regularne wizyty co pół roku u gastro, jakieś kontrolne badania.
Mamy w domu zapasy, przede wszystkim tabletek Asamax oraz wlewek Salofalk.
A wizyta kontrolna u gastro za 3 miesiące.
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 238
- Rejestracja: 23 gru 2017, 22:52
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- miasto: kraków
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Jestem pełna podziwu dla Twojego zaangażowania w walce o zdrowie męża,często panika,lęk ciągłe pytania dlaczego ja odsuwają konkretne myślenie i pomoc,tym bardziej cieszę się wraz z Wami.
- Anette28
- Junior Admin
- Posty: 3607
- Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Holandia/Helmond
- Kontakt:
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
co ja słyszę, co za super wieści
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*
CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*
CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Dziękuję
Mari, Tobie również życzymy jak najszybszej remisji i zdrówka!
A tak, padły te wyczekiwane i upragnione słowa, o których kiedyś pisałaś, cud
Ciekawe, na jak długo.
Ale póki co jesteśmy przeszczęśliwi po prostu
Chyba nie da się uniknąć panicznego lęku na początku, zaraz po usłyszeniu diagnozy, że to choroba już na zawsze, badania i leki do końca życia itd.
Ale jakoś nie myślałam nigdy "dlaczego ja", mąż też nie.
On ma taki charakter, że zawsze myśli do przodu, o przyszłości i nigdy niczego nie rozpamiętuje - zwłaszcza spraw, na które i tak nie miał wpływu, czyli np. zachorowanie na CU.
Kiedyś mnie nauczył takiego nastawienia do życia - żeby nie analizować w kółko różnych wydarzeń z przeszłości, nie płakać nad rozlanym mlekiem itp.
I może średnio mi idzie ta "nauka", ale jednak tak jest lżej i łatwiej.
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
bo to jest proste jak na budowie czy w innym działaniu.Noelia pisze: ↑17 kwie 2018, 12:48ma taki charakter, że zawsze myśli do przodu, o przyszłości i nigdy niczego nie rozpamiętuje - zwłaszcza spraw, na które i tak nie miał wpływu, czyli np. zachorowanie na CU.
Kiedyś mnie nauczył takiego nastawienia do życia - żeby nie analizować w kółko różnych wydarzeń z przeszłości, nie płakać nad rozlanym mlekiem itp.
Masz projekt i go realizujesz.
Tyle , że jak to na budowie, tu coś nie tak, tam coś nie tak, więc trzeba kombinować do przodu, a nie myśleć dlaczego
O tym dlaczego, to można pomyśleć dopiero wtedy, gdy się wszystko już naprawi, poukłada, spasuje i realizuje następne zadania, ale warto wiedzieć na przyszłość co się stało i dlaczego, aby uniknąc już takich błędów.
Trzeba się uczyć na błędach i wyciągać wnioski, ale już na spokojnie
a ja dodałbym, że tu akurat szybkie zadziałanie, odpowiednie leczenie, szpital, a nie kombinowanie dalo efekt.
Ale pamiętajcie, że CU jest wredna, więc trzeba uważać .
Tu psychika chyba najwięcej ma do sprawy i odpowiednie jedzenie.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 15 gru 2017, 16:12
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: dolnośląskie
- miasto: WROCŁAW
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Cudowne informacje!!! Wielkie gratulacje dla całej Waszej rodziny Niech remisja pozostanie już z Wami na zawsze
- Myopic
- Początkujący ✽✽
- Posty: 149
- Rejestracja: 27 sie 2017, 21:58
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- miasto: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Gratulacje Noelia z powodu remisji oraz mianowania na moderatora
Człowiek właśnie z takim podejściem jak Ty, który cierpliwie i szczegółowo wszystko tłumaczy i wyjaśnia, bez uciekania się do niegrzecznych ataków na chorych, jest najlepszym materiałem na moderatora. Nawet gdy jeszcze nie byłaś moderatorem tego forum, to Twój sposób doradzania był najlepszy.
Człowiek właśnie z takim podejściem jak Ty, który cierpliwie i szczegółowo wszystko tłumaczy i wyjaśnia, bez uciekania się do niegrzecznych ataków na chorych, jest najlepszym materiałem na moderatora. Nawet gdy jeszcze nie byłaś moderatorem tego forum, to Twój sposób doradzania był najlepszy.
Ten, kto idzie z tłumem,
nie zajdzie dalej niż tłum.
Ten, kto idzie sam,
ma szansę zajść do miejsc, w których nie był nikt inny.
Albert Einstein
nie zajdzie dalej niż tłum.
Ten, kto idzie sam,
ma szansę zajść do miejsc, w których nie był nikt inny.
Albert Einstein
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 238
- Rejestracja: 23 gru 2017, 22:52
- Choroba: CU
- województwo: małopolskie
- miasto: kraków
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
całkowicie zgadzam się z Tobą Myopic
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Dziękuję Wam bardzo
Taka prawdziwa remisja nie została jeszcze potwierdzona, bo wciąż czekamy na wyniki wycinków z kolonoskopii oraz z badania EUS (żołądek i dwunastnica).
Będą dopiero po majówce.
Wg tych wytycznych ECCO-EFCCA taka jest definicja remisji:
Ale sama remisja objawowa + endoskopowa jest dla nas prawdziwym cudem i nadal jesteśmy w pozytywnym szokuDefinicja remisji nadal nie została w pełni uzgodniona przez ekspertów.
Obecnie najlepsza dostępna definicja remisji łączy występujące u pacjenta objawy oraz wyniki kolonoskopii.
Pacjenci uznawani za będących w remisji oddają najwyżej trzy stolce bez obecności krwi na dobę oraz nie obserwuje się u nich zapalenia w badaniu endoskopowym (kolonoskopia).
W wycinkach również nie powinno stwierdzać się stanu zapalnego w badaniu mikroskopowym.
Ech, no właśnie, gdyby tak długo nie odwlekał tego szpitala ("bo skoro daje radę pracować, to przecież nie jest z nim tak źle, po co ma na siłę w łóżku leżeć na oddziale"...), to zaostrzenie byłoby na pewno o wiele łagodniejsze.obyty.z.cu pisze: ↑17 kwie 2018, 15:49a ja dodałbym, że tu akurat szybkie zadziałanie, odpowiednie leczenie, szpital, a nie kombinowanie dalo efekt
A tak to stan zapalny rozszalał się na maxa i dlatego tak "krwiście" się to wszystko skończyło, cudem uniknął operacji
Ale czasu nie cofniemy.
I to jest właśnie ta nauka na błędach.
Nigdy niczego się w życiu nie bał, wręcz uwielbia adrenalinę i różne nowe wyzwania, a przed tym szpitalem taaaki stres
Zresztą ja też byłam pełna obaw, głównie z powodu niezłej traumy po porodówce w łódzkim ICZMP - źle wspominamy tamten szpital.
No ale okazało się, że oddział gastro w klinice WAM przy Placu Hallera to zupełnie inna bajka - mega życzliwy personel, na każdym kroku dało się odczuć, że usiłują nam pomóc ze wszystkich sił.
Tak samo dobre wrażenie zrobiła na nas Klinika Urologii w tym właśnie szpitalu - nowoczesny i zmodernizowany oddział, mąż spędził tam kilka dni po ostrym ataku kolki nerkowej, miał tam zabieg URSL z założeniem tego dziwnego cewnika do moczowodu.
Bardzo skutecznie mu tam pomogli.
Czyli wyszło na to, że szpital może być przyjazny.
A pamiętam ten koszmarny lęk, gdy mąż pakował się na oddział; czułam się, jakby się szykował na odsiadkę do więzienia
Nawet wypytywałam tu na Forum o każdy szczegół wyprawki szpitalnej, bo nic nie wiedzieliśmy, co i jak, nie mieliśmy żadnego doświadczenia.
No oprócz tych 2 dni na porodówce, ale to jednak zupełnie inne "klimaty" i inna "wyprawka"
On jest na szczęście odporny psychicznie, dobrze sobie radzi ze stresem.obyty.z.cu pisze: ↑17 kwie 2018, 15:49Ale pamiętajcie, że CU jest wredna, więc trzeba uważać .
Tu psychika chyba najwięcej ma do sprawy i odpowiednie jedzenie.
A dieta ma u niego olbrzymie znaczenie, także zero szaleństw kulinarnych, nawet na grillu majówkowym.
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 477
- Rejestracja: 03 sie 2017, 22:29
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- miasto: Warszawa
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
To trzymam kciuki za wyniki histopatów
Ja również się z Tobą zgadzamMyopic pisze: ↑28 kwie 2018, 11:36Gratulacje Noelia z powodu remisji oraz mianowania na moderatora
Człowiek właśnie z takim podejściem jak Ty, który cierpliwie i szczegółowo wszystko tłumaczy i wyjaśnia, bez uciekania się do niegrzecznych ataków na chorych, jest najlepszym materiałem na moderatora. Nawet gdy jeszcze nie byłaś moderatorem tego forum, to Twój sposób doradzania był najlepszy.
- Noelia
- Moderator
- Posty: 2442
- Rejestracja: 11 kwie 2017, 01:03
- Choroba: CU u partnera
- województwo: łódzkie
Re: Colitis ulcerosa - zaczynamy walkę!
Doradca CU
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.
CU u męża - diagnoza 13.04.17
https://jelito.net - ważne informacje o chorobach zapalnych jelit (NZJ)
https://astheria.pl - polecam!
Don't fight in the North or the South. Fight every battle, everywhere, always, in your mind.
Everyone is your enemy, everyone is your friend. Every possible series of events is happening all at once.
Live that way and nothing will surprise you. Everything that happens will be something that you've seen before.