Moja historia WZJG

Miejsce dla wszystkich co mają ochotę prowadzić dziennik czy swój temat, opisując jak na co dzień zmagają się z chorobą.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Piotr82
Debiutant ✽
Posty: 1
Rejestracja: 18 cze 2022, 11:48
Choroba: CU
województwo: -- poza Polską --
miasto: Harlow

Moja historia WZJG

Post autor: Piotr82 » 20 cze 2022, 10:24

Witam forumowiczów:)

Mam na imię Piotr i choruję na WZJG od 2014r. Obecnie mam 39 lat.

Od ok 2018r moim problemem są codzienne krwawienia (po kilka razy dziennie), śluz w kale, gazy. Rok temu w maju wylądowałem pierwszy raz w szpitalu gdzie również pierwszy raz przeszedłem sterydoterapię Prednizolon zastrzyki następnie tabletki oraz Budozenid wlewki. Praktycznie w ciągu pierwszych 3 tygodni symptomy ustały przywracając normalny stolec (2-3 razy dziennie rano).
Niestety zaostrzenie jak powyżej opisane wróciło na początku maja 2022 (przeszedłem załamanie nerwowe i lekarz przepisał mi sertralinę 50 mg i zaostrzenie pojawiło się w momencie rozpoczęcia brania leku). Mój gastroenterolog zamiast powtórzyć sterydoterapię (którą miałem raz w zyciu i spowodowała reemisję na rok) chce rozpocząc leczenie azatiopryną (której bardzo się boję) i nie chce powtórzyć sterydoterapii (nie wiem czemu bo przecież zadziałała na rok). Dodam że leczę się w UK i co do profesjonalizmu tutejszych lekarzy mam mieszane uczucia.

Moje pytania do Was:

- co sądzicie o takiej drodze leczenia (czy nie za wcześnie na aza),
- jak podziałała na Was aza oraz czy mieliście efekty uboczne,
-czy nawrót mógł zostać spowodowany sertraliną (czy to raczej zbieg okoliczności) bo cały czas ją biorę.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc,

Piotr.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja Historia”