NONI
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Weteran ✿
- Posty: 4895
- Rejestracja: 19 kwie 2007, 13:54
- Choroba: CD
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: NONI
michałek1, proszę wyłączyć CapsLock, bo pisanie dużymi literami oznacza w internecie krzyk, a my dobrze słyszymy
Nie istnieją żadne określone potrawy, które zasadniczo wpływają na ciężkość przebiegu lub na rodzaj nawrotu choroby u wszystkich pacjentów.
poradnik żywieniowy Falka
poradnik żywieniowy Falka
-
- Debiutant ✽
- Posty: 20
- Rejestracja: 15 lut 2012, 09:54
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: NONI
Temat widzę dawno nie aktywny, ale jeśli by ktoś czytał, widzę że nie ja jedyna eksperymentowałam na sobie różne takie i owakie
Sok noni piłam i rzeczywiście podnosi odporność, ale stolca nie unormował, ale poprawił mi humor, więc na pewno wykazuje pozytywne działanie na mózg, bo mimo, iż okres miałam ciężki to chodziłam głupio szczęśliwa, chociaż trzeba uważać gdzie się kupuje, jak kupiłam u jednego producenta przez internet to czułam, że działa, a ten kupiony w sklepie to hm no tak ni badzo, może rzeczywiście rozcieńczony
Sok noni piłam i rzeczywiście podnosi odporność, ale stolca nie unormował, ale poprawił mi humor, więc na pewno wykazuje pozytywne działanie na mózg, bo mimo, iż okres miałam ciężki to chodziłam głupio szczęśliwa, chociaż trzeba uważać gdzie się kupuje, jak kupiłam u jednego producenta przez internet to czułam, że działa, a ten kupiony w sklepie to hm no tak ni badzo, może rzeczywiście rozcieńczony
- Raoul_Duke
- Początkujący ✽✽
- Posty: 163
- Rejestracja: 26 lut 2012, 02:29
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: NONI
Nie wierzę w żadne soki, uważam, że to jest zwykłe placebo. Żeby 2 stówki za to płacić to ja pier***. ...i to w biały dzień
Tak samo chłodno spójrz
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
- Raoul_Duke
- Początkujący ✽✽
- Posty: 163
- Rejestracja: 26 lut 2012, 02:29
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: NONI
Właśnie dlatego zarabiają na tym kasę. Niezły pomysł na biznes. Też sobie wymyślę soczek o jakiejś śmiesznej nazwie i będę wmawiał ludziom że jest zajebi**y i leczy raka. Po dwie setki za buteleczkę.
"sroni", a nie NONI
Ludzie nie dajcie się nabijać w butelkę, jak nam nie pomoże medycyna, to nam nic nie pomoże. Żadne CuDowne soczki
"sroni", a nie NONI
Ludzie nie dajcie się nabijać w butelkę, jak nam nie pomoże medycyna, to nam nic nie pomoże. Żadne CuDowne soczki
Tak samo chłodno spójrz
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 90
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 11:12
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Sochaczew
- Kontakt:
Re: NONI
Moim zdaniem to czyste placebo... Ale jak mówi wujek Google:
zdarza się, że pacjent, który przyjął placebo, zamiast prawdziwego leczenia, naprawdę zdrowieje.
zdarza się, że pacjent, który przyjął placebo, zamiast prawdziwego leczenia, naprawdę zdrowieje.
Tak málo mám krve
a ještě mi teče z úst
a ještě mi teče z úst
- Raoul_Duke
- Początkujący ✽✽
- Posty: 163
- Rejestracja: 26 lut 2012, 02:29
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: NONI
Nie wątpię. Trzeba pić szybko i kupować następne.CAMPARI34 pisze:pierwsze słyszę w aptece 50 zł ale trza pić bo straci gwarancję szybko
Tak samo chłodno spójrz
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
- subzero
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 717
- Rejestracja: 10 sie 2011, 16:36
- Choroba: niesklasyfikowane NZJ
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: K-ce bejbe
Re: NONI
Jakby te wszystkie soczki mialy takie cudowne wlasciwosci jak to opisują je tu i tam (a głównie w necie) to by wszyscy zdrowi byli. Nie mieli by raka, cukrzycy, łuszczycy, crohna, cu.
Moze takie noni pomoze np na jakas odpornosc, ale przy powazniejszych schorzeniach to darowalabym sobie wiarę w to.
Nie mniej jednak mi smakował, fajny posmak miał
Moze takie noni pomoze np na jakas odpornosc, ale przy powazniejszych schorzeniach to darowalabym sobie wiarę w to.
Nie mniej jednak mi smakował, fajny posmak miał
- Golfi
- Doświadczony ❃
- Posty: 1019
- Rejestracja: 27 gru 2005, 22:41
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Mysłowice
- Kontakt:
Re: NONI
ostatnimi czasy dziadek mnie męczy że mam pić noni bo to mnie uleczy , on wypił juz 12 litrów i czuje sie cudownie aczkolwiek wg niego jeszcze lepszy będzie dla mnie sok z granata - ten leczniczy oczywiście. Jednak po silnym zaostrzeniu gdy zacząłem pić Alveo - mówie nigdy wiecej cudów...
"Nic, co ma wielką wartość w życiu nie przychodzi łatwo."
- Raoul_Duke
- Początkujący ✽✽
- Posty: 163
- Rejestracja: 26 lut 2012, 02:29
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: NONI
To są tak zwane preparaty homeopatyczne, których zasadą działania jest efekt placebo. Homeopatia to pseudonauka, okrutne oszustwo i szarlataneria. Co zostało zresztą udowodnione. Niestety są jeszcze ludzie, którzy wierzą w takie "leczenie". Są to zazwyczaj osoby będący w podeszłym wieku, zwyczajnie w świecie zacofane, często niewykształcone itp, itd. Sorry, ale muszę to powiedzieć: po prostu ciemna masa. Czasem jednak, ludzie chwytają się tych soczków, gdy nie widzą już nadziei w konwencjonalnym leczeniu, lub nie przynosi ono rezultatów. Czyli tonący, który chwyta się brzytwy.
Tak samo chłodno spójrz
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
- Raoul_Duke
- Początkujący ✽✽
- Posty: 163
- Rejestracja: 26 lut 2012, 02:29
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: NONI
[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Ta jest. Ktoś powinien się tym zająć w końcu.
Ta jest. Ktoś powinien się tym zająć w końcu.
Tak samo chłodno spójrz
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
Na życie i na śmierć
Nie wstrzymuj konia, jedź!
- CAMPARI34
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 939
- Rejestracja: 30 kwie 2008, 18:12
- Choroba: CD
- województwo: -- poza Polską --
- Lokalizacja: zagranica
Re: NONI
ja zakupiłam takowy sok ale po tygodniu wylałam
ten sok trzeba pić 3 godz.
przed posiłkiem jakimkolwiek i przed piciem
a że my wstajemy o godz.7.00 co rano i pijemy kawę
musieliśmy więc budzik nastawiać na 4.00
rano chlapnąć kieliszek soku po czym kłaść się dalej spać
po kilku dniach szlak nas trafił
a sok z noni za zł 50 trafił do zlewu
ten sok trzeba pić 3 godz.
przed posiłkiem jakimkolwiek i przed piciem
a że my wstajemy o godz.7.00 co rano i pijemy kawę
musieliśmy więc budzik nastawiać na 4.00
rano chlapnąć kieliszek soku po czym kłaść się dalej spać
po kilku dniach szlak nas trafił
a sok z noni za zł 50 trafił do zlewu