Tam nie ma co kolidowac . Bardzo dobrze,ze idzie ku lepszemu.Chudzina pisze:Na razie czuję, że idzie ku lepszemu
Zioła
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 gru 2009, 21:24
- Choroba: IBS
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Stąd
Re: Zioła
Nie słyszałam, przy najbliższej wizycie w pobliskim sklepie zielarskim zapytam.pistols30 pisze: Witaj.Ja pomocniczo przy zaostrzeniu pomagam sobie ziolami o.Grzegorza Sroki o nazwie Gastrobonisan. Mi pomagaja(tak mysle) a na pewno nie szkodza.
Re: Zioła
Chudzina pisze:Tak czy siak - dowiem się za trzy miesiące od lekarza, czy mogę je stosować.
Lekarz to nie bóg ani istota wszechwiedząca. O ziołach to nie ma najmniejszego pojęcia. Wystarczy samemu wziąć książkę, zajrzeć do internetu i jak najwięcej czytać na ten temat. Bo lekarz wiedzy z kosmosu nie ma. Tak samo z książek, artykułów ma wiedzę i z konkretnych przypadków. Większość CROHNOWCÓW ma znacznie większą wiedzę od lekarzy. Ja na wiele lat przed diagnozą wiedziałem że to CROHN (ale lekarze sie patrzyli jak na wariata), a potem jakie leki brać, no ale receptę przepisuje lekarz. Większość z nas jeżeli jest wystarczająca bystra, potrafi czytać, zaglądać do fachowej literatury, zrobi odpowiednie badania, mogłaby się spokojnie sama leczyć.
Tym bardziej że pola do popisu to nie ma wśród leków w tej dziedzinie (sterydy, immunosupresanty, leki przeciwzapalne).
Według mnie warto stosować wspomagacze, ale rozsądnie i z wiedzą popartą fachową literaturą lub artykułami.
Pamiętajcie lekarz ma wiedzę właśnie z tych źródeł, nie jest podłączony do "KOSMICZNEJ WIEDZY". Najgorsze jest to, że często nie aktualizują wiedzy !
Re: Zioła
Lekarz to tylko człowiek nie może wiedzieć wszystkiego, rozumiem to, więc nie bądźmy wygodni, sami sie uczmy, to nasze zdrowie, nasze życie, czytajmy jak najwięcej. Lepiej konsultować z większą ilością lekarzy, czytać fachową literaturę, pytać , konsultować, potem sprawdzać samemu, kontrolować. Łatwo jest zaufać jakiemuś lekarzowi a potem pół organów nam powycinają. Coraz więcej słyszy się o przypadkach "pomyłek" wśród lekarzy, złego leczenia, braku aktualnej wiedzy. MUSIMY BYĆ BARDZIEJ ZORIENTOWANI W SPRAWACH MEDYCYNY, BARDZIEJ ŚWIADOMYMI PACJENTAMI, PAMIĘTAJMY TO NASZE ŻYCIE, WALCZMY O NIE. ROZSZERZAJMY NASZĄ WIEDZĘ. BĄDŹMY PARTNEREM DLA LEKARZA z WIEDZĄ, wtedy lekarz bardziej sie stara bo widzi że pacjent wie nie jest głupi, wtedy zaczyna myśleć, zaczyna to konsultować z innymi lekarzami itp. , wiele lekarzy uczy się wręcz od pacjentów, szczególnie nowych rzeczy
Re: Zioła
gregtech, uważam, że jedno nie wyklucza drugiego. Można się uświadamiać, można czytać, ale dlaczego nie pytać? Jest on tylko człowiekiem, ale chyba powinien wiedzieć np. że takie a takie zioła kolidują z lekami. Np. dowiedziałam się od lekarza, że mięta nie byłaby wskazana, bo pobudza soki żołądkowe i może mnie żołądek boleć.
Re: Zioła
Mikrusia pisze:Np. dowiedziałam się od lekarza, że mięta nie byłaby wskazana, bo pobudza soki żołądkowe i może mnie żołądek boleć.
Do tego nie potrzeba nikomu lekarza, tutaj wystarczą nawet google.pl .Chudzina pisze: Tak czy siak - dowiem się za trzy miesiące od lekarza, czy mogę je stosować.
Nie będę czekał trzy miesiące żeby się dowiedzieć takiej rzeczy od lekarza, no dajcie ludzie spokój !
Jak ktoś chce to może czekać pół roku na wizyte lekarza i się spytać czy GASTROBONISAN pomoże czy nie. Ale ja radziłbym poczytać skład, zanalizować wszystkie składniki i sam sobie odpowiedzieć na to pytanie.
A kto chce niech konsultuje z lekarzem. Ciekawe co odpowie jak myślicie ?
Pozdrawiam
-
- Debiutant ✽
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sie 2010, 13:12
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zioła
Dzięki za ciekawą dyskusję. Nie byłam przez jakiś czas podłączona do sieci, więc dopiero teraz odpisuję.
Myślę, że we wszystkim trzeba zachować umiar, a odrobina dobrze ukierunkowanego krytycyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła
Niestety, są lekarze i lekarze, więc prawdą jest, że ze źródełka wiedzy nie wszyscy czerpią po równo... Niestety. Piszę o tym, ponieważ niedawno spotkałam lekarza, który z miejsca zalecił mi badania diagnostyczne, słysząc o moich objawach i niekonkretnej diagnozie. A wydawało by się to takie proste, prawda? Poprzedni przepisał leki i tyle...
Jeśli chodzi o zioła...
Myślę, że może być tak samo...
Są lekarze i lekarze... Niektórzy wiedzą jak diagnozować i mają konkretną wiedzę, a inni chyba spali na połowie zajęć... Wiem, że to trudny zawód... Tylko część z lekarzy wie jak połączyć farmakologię i zioła. A na pewno nie wszystko wiadomo, ponieważ kombinacji jest bardzo dużo.
Sobie zalecam krytycyzm, co do własnej wiedzy, ale i poddaję w wątpliwość osąd lekarza, jeśli fakty świadczą przeciwko niemu.
Pozdrowienia dla Was
Myślę, że we wszystkim trzeba zachować umiar, a odrobina dobrze ukierunkowanego krytycyzmu jeszcze nikomu nie zaszkodziła
Niestety, są lekarze i lekarze, więc prawdą jest, że ze źródełka wiedzy nie wszyscy czerpią po równo... Niestety. Piszę o tym, ponieważ niedawno spotkałam lekarza, który z miejsca zalecił mi badania diagnostyczne, słysząc o moich objawach i niekonkretnej diagnozie. A wydawało by się to takie proste, prawda? Poprzedni przepisał leki i tyle...
Jeśli chodzi o zioła...
Myślę, że może być tak samo...
Są lekarze i lekarze... Niektórzy wiedzą jak diagnozować i mają konkretną wiedzę, a inni chyba spali na połowie zajęć... Wiem, że to trudny zawód... Tylko część z lekarzy wie jak połączyć farmakologię i zioła. A na pewno nie wszystko wiadomo, ponieważ kombinacji jest bardzo dużo.
Sobie zalecam krytycyzm, co do własnej wiedzy, ale i poddaję w wątpliwość osąd lekarza, jeśli fakty świadczą przeciwko niemu.
Pozdrowienia dla Was
"Allways look at the bright side of life"