Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 mar 2008, 11:01
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Krosno
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Dzięki za wszystkie wskazówki! Generalnie wiem,co mogę, a co nie, ale pomysłów na posiłki brakuje.a co powiecie na temat ryb?Kupiłam dzisiaj wędzona makrelę, jem ją nawet w tej chwili.........Pomidory uwielbiam,ale te,które są w tej chwili dostępne,są generalnie bez smaku(zawsze jem parzone i bez skórki).Poczekam do lata chyba. Póki co-marchewki i buraki.A jak z brokułami-próbował ktoś?Pozdrawiam wszystkich.
- Agata K.
- Początkujący ✽✽
- Posty: 182
- Rejestracja: 19 lis 2007, 23:20
- Choroba: CU
- województwo: kujawsko-pomorskie
- Lokalizacja: Nakło nad Notecią
- Kontakt:
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Jeśli chodzi o śniadania to przeważnie pod kiełbaskę na chlebek kładę liść sałaty i pomiodorka obranego ze skórki, zdaza sie tez widziec ogórka na moich kanapkach,a czasami też do sniadania dojadam jogurt gratkę,ale wtedy już nieobkładam chleba pomidorem i ogórkiem Może i pomysłów mam w zapasie,ale brak mi czasu na zabawę w sniadania,dlatego konsumuję to co powyżej
CU znowu się odzywa....zresztą od dłuższego czasu...
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 mar 2008, 11:01
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Krosno
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Tak czytam o kiełbaskach,ogórkach,sałacie itp przysmakach i jakoś wraca mi nadzieja.Mnie na razie nie wolno nic takiego.Spróbowałam troszkę keczupu-porażka.parówki tez mi nie służą.Tylko mdła i nijaka wędlina drobiowa,ew.dżem czy miód.Niby jedzenie to nie wszystko,no ale jakoś trzeba żyć i mieć troszkę siły Ja się po prostu boję różnych rzeczy próbować,żeby znów nie wylądować w szpitalu.Ale mam nadzieję,że będzie tylko lepiej.
- magdzika
- Debiutant ✽
- Posty: 20
- Rejestracja: 20 lut 2007, 10:14
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Lepiej sobie upiec pasztet-goraco polecam, mniej konserwantow w surowym miesie, z ktorego upieczesz sobie pasztet niz w tych okropnych gotowych wedlinachbeatak pisze:Tylko mdła i nijaka wędlina drobiowa,.
"Mam szczęście, bo dostałam ostrzeżenie z wyprzedzeniem i czas, by coś zrobić. Za to jestem wdzięczna."(K.Wilber, Śmiertelni nieśmiertelni)
- junior
- Początkujący ✽✽
- Posty: 336
- Rejestracja: 14 paź 2006, 17:54
- Choroba: CD
- województwo: lubuskie
- Lokalizacja: Starościn/Kraków
- Kontakt:
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Jak leżałem w szpitalu na samych kroplowkach i kleiku jedna rzecz uratowala mi życie: kisiel. W dodatku truskawkowy. Pychota No i mozna jeść w zaostrzeniu (przynajmniej lekarze pozwolili)
Why So Serious?!
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
http://promocjozercy.pl/ - Najlepsze promocje zebrane w jednym miejscu!
Czy te oczy mogą kłamać?
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 mar 2008, 11:01
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Krosno
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Dzięki!! To jednak wiem już od dawna. Parę razy przerabiałam "dietę kisielową". Aktualnie też wcinam truskawkowy-pycha, ale najpyszniejszy jest (dla mnie) poziomkowy z kawałkami owoców!! Gdyby nie kisiel, to faktycznie czasami trudno byłoby przeżyć,bo kleik to nie jest to,co tygryski lubią najbardziej....Pozdrawiam.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 394
- Rejestracja: 22 sty 2007, 21:36
- Choroba: CD
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: Kraków
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
polecam na przegryzkę: kromka chleba, coś co mamy na nią, potem plaster sera żóltego i do mikrofalówki, jak ser się stopi, a chleb podgrzeje, jest świetne. Coś jak grzanka, tylko wykonanie szybsze.
Renata2
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
asamax / salofalk /pentasa / 500g 2-0-2
tardyferon fol
- aleksandra12
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 959
- Rejestracja: 07 lut 2006, 22:09
- Choroba: CD
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
z zaznaczeniem, że żółty ser jest ciężkostrawny i nie każdy i nie w każdym stanie możę go jeść
Pozdrawiam, Aleksandra
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 mar 2008, 11:01
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Krosno
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Stopiony żółty ser.... jakoś nie bardzo jestem przekonana.bałabym się. jem na surowo, czasami i w małych ilościach.Troszkę zielonej sałaty, pomidora, jakieś pieczone mięsko(kurczak, indyk-lepsze niz te wszystkie kupowane w sklepie wędliny).Wczoraj zjadłam kilka truskawek, po prostu poezja!!!!!Do tej pory jakoś żyję, nie zemściły się, ale to chyba dlatego,że tak je lubię.............Pozdrawiam.
- Katze
- Początkujący ✽✽
- Posty: 132
- Rejestracja: 23 lis 2008, 19:55
- Choroba: w trakcie diagnozy
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Łódź
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Ja jadam ostatnio kaszkę mannę. To taka kaszka manna z kubeczka,kupna. Są różne. Mnie nie szkodzi taka z wiśniami i taka "Disney" - waniliowa lub czekoladowa. Mniam mniam
- inasa
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 08 maja 2010, 09:41
- Choroba: CU
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Czytam to forum od dość dawna, ale piszę po raz pierwszy. Kierując ję własnymi doświadczeniami wstawiam kilka przepisów na „lekkie” jedzonko.
Wiem, że to są przepisy powszechnie znane i dostępne, ale z własnego doświadczenia wiem jak to jest szukać jakiegoś pomysłu czy podpowiedzi. Więc może takie zebrane w jednym miejscu komuś się przydadzą lub pomogą.
Ja aktualnie jestem w fazie przejściowej: po zaostrzeniu, ale jeszcze nie w remisji. Mam CU. I mniej więcej to ostatnio jadam:
Pasta drobiowa;
-pozostałości z rosołu: gotowane mięso drobiowe, gotowane warzywa (marchew, pietruszka, seler)
-przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki
-masło lub serek topiony
Mięso i warzywa zmielić, zmiksować lub drobniutko pokroić, jako „zlepiacza” dodać trochę masła lub topionego serka, doprawić w/g własnego smaku i możliwości jelitowych (mnie wystarcza troszkę majeranku)
Pasta rybna;
-gotowana ryba, ugotowane warzywa (marchew, pietruszka, seler)
-jajko gotowane (ja używam samego białka)
-przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki
-masło
Rybę jajko i warzywa zmielić, zmiksować lub drobniutko pokroić, jako „zlepiacza” dodać trochę masła, doprawić w/g własnego smaku i tolerancji (sól, pieprz, majeranek)
Pasty można robić również z szynką, tuńczykiem, jajkami - co kto lubi, i co komu służy...
Pasztet (pieczeń)
-surowy filet z piersi kurczaka
-trochę gotowanego mięsa drobiowego, parówka cielęca
-gotowane warzywa (głównie marchew, trochę pietruszki, selera – co kto lubi i może)
-surowe jajko (samo białko)
-namoczona w wodzie bułka
-2-3 łyżki masła lub margaryny
-bułka tarta
-przyprawy
Zmielić, wyrobić jak na mielone, doprawić (ja tradycyjnie używam tylko odrobiny soli, pieprzu i majeranku). Można całość upiec w foremce „keksówce” lub uformować kuleczki i je ugotować na parze, w bulionie lub w wodzie. Pieczeń nadaje się na zimno do posmarowania pieczywa lub na ciepło jako dodatek mięsny np. do ziemniaków czy ryżu.
Robię przeważnie tą pieczeń żeby wykorzystać pozostałości z rosołu.
Warzywka
-marchew
-seler
-pietruszka
-cebula (zeszkliwiona) – jak ktoś może, ja nie używam
Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach, podsmażyć na oliwie lub dobrym oleju, podlać wodą i dusić do miękkości, Do przyprawienia używam: sól, pieprz, cukier, troszkę soku z cytryny (kilka kropli), trochę koncentratu pomidorowego (smak powinien być lekko słodko-kwaśny).
Przygotowuję sobie te warzywka na zapas, jak są już gotowe – to zagotowuję je w małych słoiczkach i używam jako dodatek do obiadu, np do ryby, do mięsa, całkiem dobrze smakują też na zimno – na chlebie z masłem.
Zupa kartoflano-warzywna
-skrzydełko lub udko, troszkę wołowiny lub schabu – na wywar
-warzywa – marchew, pietruszka, seler, por, cebulka – w/g uznania
-ziemniaki
-liść laurowy, majeranek, sól, pieprz, natka pietruszki
Z mięsa i warzyw ugotować wywar, dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, gotować do miękkości, warzywa z zupy pokroić w kostkę lub zetrzeć na grubych oczkach, wrzucić do zupki. Zupę „zaklepać” mąką. Jak komuś nie szkodzi to można dla smaku dodać troszkę łagodnej musztardy.
Pomidorówka
Zupę pomidorową robię na rosole – gotuję więcej rosołu, i jednego dnia mam rosół, a następnego dnia z reszty rosołu robię pomidorówkę, możne ona być z makaronem, z ryżem lub z grzankami.
Dorsz lub inna ryba
-rozmrożony filet z dorsza lub dowolnej innej ryby
-sól, pieprz, majeranek, oliwa z oliwek, cytryna
Rybkę solę, pieprzę (bardzo mało) i nacieram majerankiem, obkładam plasterkami cytryny i wstawiam w przykrytym żaroodpornym naczyniu do nagrzanego piekarnika, piekę ok.30 min, następnie odlewam płyn, który się wytrącił podczas pieczenia, rybę skrapiam lekko oliwą z oliwek i wstawiam jeszcze raz do piekarnika bez przykrycia na kilka minut na opiekanie.
Można jeść z ziemniakami puree, z ryżem lub z chlebem. Jako dodatek wykorzystuje warzywka w/g przepisu podanego wyżej,
Schab gotowany (przepis wzięłam z Waszego forum)
-kawałek schabu
-liście laurowe, majeranek, sól, pieprz
Mięso przyprawić w/g własnego gustu (ja jak zwykle używam troszeczkę soli, pieprzu i majeranku), na każdy bok mięsa kładę liść laurowy i wkładam do rękawa foliowego do pieczenia, mięso w rękawie osznurowuję i wkładam do gotującej się wody, ma się gotować zanurzone w wodzie ok. 30 min, po tym czasie zostawiamy mięso tak jak się gotowało (w rękawie, zanurzone w wodzie) do wystygnięcia (można to robić wieczorem i zostawiać w wodzie do rana). Używam tego schabu do kanapek, zamiast kupnej szynki czy wędliny), ja na swoje potrzeby gotuję niewielki kawałek schabu – wolę go zrobić częściej i mieć świeży. Przygotowałam w ten sam sposób wołowinę ale odradzam – nie była smaczna
Surówka z kapusty pekińskiej
-kapusta pekińska
-marchew
-domowy ogórek kiszony
-pomidor (bez skórek i bez pestek)
-sól, pieprz, majeranek, oliwa z oliwek
Kapustę pekińską bardzo drobno pokroić, marchewkę i troszkę ogórka kiszonego zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, pomidora bez skórki i pestek drobno pokroić, delikatnie przyprawić i skropić oliwą z oliwek lub olejem lnianym.
Na razie nie jadam wiele surówek, ale akurat ta mi nie szkodzi.
Kruche ciasteczka
-35 dkg mąki
-kostka masła lub margaryny (25 dkg)
-10 dkg cukru pudru (cukru można mniej – w/g własnej diety)
Zagnieść kruche ciasto, zawinąć w folię i włożyć na godz. do lodówki. Rozwałkować wycinać ciasteczka dowolnych kształtów i upiec je na złoty kolor. Po wystygnięciu smarujemy je dowolną marmoladą (dżemem) i sklejamy. Ja piekę te ciasteczka w kształcie gwiazdek, w połowie ciastek wycinam dziurkę i później sklejam je parami, smaruję je domową, wiśniową marmoladą i posypuję cukrem pudrem. Najlepiej smakują za kilka godzin lub na drugi dzień, jak zmiękną od marmolady.
Rogaliki z białego sera (smakują podobnie do ciasta francuskiego, a smaku białego sera w ogóle nie czuć)
-25 dkg mąki
-25 dkg margaryny
-25 dkg sera białego
-marmolada, cukier do posypania
Ser i margarynę zmielić, dodać mąkę i zagnieść ciasto, schłodzić je w lodówce ok. 1 godz. Rozwałkować na ok. 1 cm, wycinać trójkąty, nałożyć marmoladę i formować rogaliki, upiec na złoty kolor, po upieczeniu posypać cukrem pudrem. Można robić dowolne kształty, jak nie chce mi się bawić w robienie rogalików to robię coś na kształt pierożków.
Ryż z jabłkami
Szybka wersja:
Ugotować ryż, dodać dżem (mus jabłkowy), posypać cynamonem
Czasami zamiast ryżu używam dowolnego makaronu + domowy dżem bez cukru
Dłuższa i gorzej tolerowana wersja
Ugotować ryż, dodać surowe jajko, trochę mleka, cukier waniliowy, wymieszać. Obrać jabłka, pokroić je w kostkę. W prodiżu lub w naczyniu żaroodpornym układamy warstwę ryżu, na to warstwę jabłek i znów ryż, jabłka i ryż, na sam wierz układamy małe kawałki masła.
Zapiekamy w prodiżu lub piekarniku. Można jeść na ciepło lub zimno, z cynamonem, z jogurtem.
Kisiel
Przygotować kisiel z mąki ziemniaczanej i wody z kompotu, dodać banana lub dowolne owoce z kompotu.
Przygotować kisiel z siemienia lnianego i dodać dowolny sok
Może ktoś doda coś nowego, albo przypomni jakiś starszy przepis, żeby troszkę urozmaicić to nasze jedzonko...
Pozdrawiam i życzę zdrówka...
Wiem, że to są przepisy powszechnie znane i dostępne, ale z własnego doświadczenia wiem jak to jest szukać jakiegoś pomysłu czy podpowiedzi. Więc może takie zebrane w jednym miejscu komuś się przydadzą lub pomogą.
Ja aktualnie jestem w fazie przejściowej: po zaostrzeniu, ale jeszcze nie w remisji. Mam CU. I mniej więcej to ostatnio jadam:
Pasta drobiowa;
-pozostałości z rosołu: gotowane mięso drobiowe, gotowane warzywa (marchew, pietruszka, seler)
-przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki
-masło lub serek topiony
Mięso i warzywa zmielić, zmiksować lub drobniutko pokroić, jako „zlepiacza” dodać trochę masła lub topionego serka, doprawić w/g własnego smaku i możliwości jelitowych (mnie wystarcza troszkę majeranku)
Pasta rybna;
-gotowana ryba, ugotowane warzywa (marchew, pietruszka, seler)
-jajko gotowane (ja używam samego białka)
-przyprawy: sól, pieprz, majeranek, natka pietruszki
-masło
Rybę jajko i warzywa zmielić, zmiksować lub drobniutko pokroić, jako „zlepiacza” dodać trochę masła, doprawić w/g własnego smaku i tolerancji (sól, pieprz, majeranek)
Pasty można robić również z szynką, tuńczykiem, jajkami - co kto lubi, i co komu służy...
Pasztet (pieczeń)
-surowy filet z piersi kurczaka
-trochę gotowanego mięsa drobiowego, parówka cielęca
-gotowane warzywa (głównie marchew, trochę pietruszki, selera – co kto lubi i może)
-surowe jajko (samo białko)
-namoczona w wodzie bułka
-2-3 łyżki masła lub margaryny
-bułka tarta
-przyprawy
Zmielić, wyrobić jak na mielone, doprawić (ja tradycyjnie używam tylko odrobiny soli, pieprzu i majeranku). Można całość upiec w foremce „keksówce” lub uformować kuleczki i je ugotować na parze, w bulionie lub w wodzie. Pieczeń nadaje się na zimno do posmarowania pieczywa lub na ciepło jako dodatek mięsny np. do ziemniaków czy ryżu.
Robię przeważnie tą pieczeń żeby wykorzystać pozostałości z rosołu.
Warzywka
-marchew
-seler
-pietruszka
-cebula (zeszkliwiona) – jak ktoś może, ja nie używam
Warzywa zetrzeć na tarce o grubych oczkach, podsmażyć na oliwie lub dobrym oleju, podlać wodą i dusić do miękkości, Do przyprawienia używam: sól, pieprz, cukier, troszkę soku z cytryny (kilka kropli), trochę koncentratu pomidorowego (smak powinien być lekko słodko-kwaśny).
Przygotowuję sobie te warzywka na zapas, jak są już gotowe – to zagotowuję je w małych słoiczkach i używam jako dodatek do obiadu, np do ryby, do mięsa, całkiem dobrze smakują też na zimno – na chlebie z masłem.
Zupa kartoflano-warzywna
-skrzydełko lub udko, troszkę wołowiny lub schabu – na wywar
-warzywa – marchew, pietruszka, seler, por, cebulka – w/g uznania
-ziemniaki
-liść laurowy, majeranek, sól, pieprz, natka pietruszki
Z mięsa i warzyw ugotować wywar, dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, gotować do miękkości, warzywa z zupy pokroić w kostkę lub zetrzeć na grubych oczkach, wrzucić do zupki. Zupę „zaklepać” mąką. Jak komuś nie szkodzi to można dla smaku dodać troszkę łagodnej musztardy.
Pomidorówka
Zupę pomidorową robię na rosole – gotuję więcej rosołu, i jednego dnia mam rosół, a następnego dnia z reszty rosołu robię pomidorówkę, możne ona być z makaronem, z ryżem lub z grzankami.
Dorsz lub inna ryba
-rozmrożony filet z dorsza lub dowolnej innej ryby
-sól, pieprz, majeranek, oliwa z oliwek, cytryna
Rybkę solę, pieprzę (bardzo mało) i nacieram majerankiem, obkładam plasterkami cytryny i wstawiam w przykrytym żaroodpornym naczyniu do nagrzanego piekarnika, piekę ok.30 min, następnie odlewam płyn, który się wytrącił podczas pieczenia, rybę skrapiam lekko oliwą z oliwek i wstawiam jeszcze raz do piekarnika bez przykrycia na kilka minut na opiekanie.
Można jeść z ziemniakami puree, z ryżem lub z chlebem. Jako dodatek wykorzystuje warzywka w/g przepisu podanego wyżej,
Schab gotowany (przepis wzięłam z Waszego forum)
-kawałek schabu
-liście laurowe, majeranek, sól, pieprz
Mięso przyprawić w/g własnego gustu (ja jak zwykle używam troszeczkę soli, pieprzu i majeranku), na każdy bok mięsa kładę liść laurowy i wkładam do rękawa foliowego do pieczenia, mięso w rękawie osznurowuję i wkładam do gotującej się wody, ma się gotować zanurzone w wodzie ok. 30 min, po tym czasie zostawiamy mięso tak jak się gotowało (w rękawie, zanurzone w wodzie) do wystygnięcia (można to robić wieczorem i zostawiać w wodzie do rana). Używam tego schabu do kanapek, zamiast kupnej szynki czy wędliny), ja na swoje potrzeby gotuję niewielki kawałek schabu – wolę go zrobić częściej i mieć świeży. Przygotowałam w ten sam sposób wołowinę ale odradzam – nie była smaczna
Surówka z kapusty pekińskiej
-kapusta pekińska
-marchew
-domowy ogórek kiszony
-pomidor (bez skórek i bez pestek)
-sól, pieprz, majeranek, oliwa z oliwek
Kapustę pekińską bardzo drobno pokroić, marchewkę i troszkę ogórka kiszonego zetrzeć na tarce o drobnych oczkach, pomidora bez skórki i pestek drobno pokroić, delikatnie przyprawić i skropić oliwą z oliwek lub olejem lnianym.
Na razie nie jadam wiele surówek, ale akurat ta mi nie szkodzi.
Kruche ciasteczka
-35 dkg mąki
-kostka masła lub margaryny (25 dkg)
-10 dkg cukru pudru (cukru można mniej – w/g własnej diety)
Zagnieść kruche ciasto, zawinąć w folię i włożyć na godz. do lodówki. Rozwałkować wycinać ciasteczka dowolnych kształtów i upiec je na złoty kolor. Po wystygnięciu smarujemy je dowolną marmoladą (dżemem) i sklejamy. Ja piekę te ciasteczka w kształcie gwiazdek, w połowie ciastek wycinam dziurkę i później sklejam je parami, smaruję je domową, wiśniową marmoladą i posypuję cukrem pudrem. Najlepiej smakują za kilka godzin lub na drugi dzień, jak zmiękną od marmolady.
Rogaliki z białego sera (smakują podobnie do ciasta francuskiego, a smaku białego sera w ogóle nie czuć)
-25 dkg mąki
-25 dkg margaryny
-25 dkg sera białego
-marmolada, cukier do posypania
Ser i margarynę zmielić, dodać mąkę i zagnieść ciasto, schłodzić je w lodówce ok. 1 godz. Rozwałkować na ok. 1 cm, wycinać trójkąty, nałożyć marmoladę i formować rogaliki, upiec na złoty kolor, po upieczeniu posypać cukrem pudrem. Można robić dowolne kształty, jak nie chce mi się bawić w robienie rogalików to robię coś na kształt pierożków.
Ryż z jabłkami
Szybka wersja:
Ugotować ryż, dodać dżem (mus jabłkowy), posypać cynamonem
Czasami zamiast ryżu używam dowolnego makaronu + domowy dżem bez cukru
Dłuższa i gorzej tolerowana wersja
Ugotować ryż, dodać surowe jajko, trochę mleka, cukier waniliowy, wymieszać. Obrać jabłka, pokroić je w kostkę. W prodiżu lub w naczyniu żaroodpornym układamy warstwę ryżu, na to warstwę jabłek i znów ryż, jabłka i ryż, na sam wierz układamy małe kawałki masła.
Zapiekamy w prodiżu lub piekarniku. Można jeść na ciepło lub zimno, z cynamonem, z jogurtem.
Kisiel
Przygotować kisiel z mąki ziemniaczanej i wody z kompotu, dodać banana lub dowolne owoce z kompotu.
Przygotować kisiel z siemienia lnianego i dodać dowolny sok
Może ktoś doda coś nowego, albo przypomni jakiś starszy przepis, żeby troszkę urozmaicić to nasze jedzonko...
Pozdrawiam i życzę zdrówka...
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika
-
- Debiutant ✽
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 gru 2009, 21:24
- Choroba: IBS
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: Stąd
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Znam też przepis. Sama czasem takie śniadanie u nas robię, choć dzieciaki to wolą jak do jogurtu dodaję dżem domowy.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 10 mar 2008, 11:01
- Choroba: CU
- województwo: podkarpackie
- Lokalizacja: Krosno
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
Witam wszystkich! Może przepis,który podam,nie każdemu przypadnie do gustu,ale mimo wszystko-polecam.Proste,łatwe,smaczne i nie skomplikowane w przygotowaniu.Przepis przywiozłam z Włoch,gdzie jeżdżę w każde wakacje, i -co ciekawe-tam nic mi nie szkodzi!Może to sprawa klimatu?Ale-ad rem- szybkie danie-makaron z cukinią.Młode,nie duże cukinie dokładnie umyć,zetrzeć na tarce na plasterki (lub pokroić), rzucić na rozgrzany olej z oliwek(tylko i wyłącznie!).Chwilkę podsmażyć,podlać wodą i dusić do miękkości/pod przykryciem/.Posolić do smaku.Ugotować dowolny makaron-wg.gustu, wymieszać razem i posypać startym parmezanem.Może ktoś zarzucić mi,że to ciężkostrawne jedzenie i nie dla "jelitowców"-ja to jem i jest naprawdę OK.Polecam i życzę smacznego!
Re: Urozmaicenie śniadań, przekąsek, obiadu i kolacji
treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika