Chciałam się podzielić z Wami informacją o sposobie wykonywania wędlin (choć niekoniecznie wędzonych )
Wiadomo, że w tym wszystkim co kupujemy do chleba w sklepie jest mnóstwo chemii, poza tym nie zawsze jest to tak świeże, jak zapewniają sprzedawcy. Przypadkiem trafiłam na ciekawą stronę z różnymi przepisami (które można nieco zmodyfikować) i od ponad tygodnia mamy w domu własne mielonki na kanapki - dodam, że pyszne. Roboty z tym nie ma za wiele, więc chyba warto.
Podaję stronę:
http://www.zdrowodomowo.pl/Przepisy/KIE ... %C2%A0/28/
Ja zamiast pelkosoli daję zwykłą sól, przyprawy wg własnego smaku, a parzę to wszystko w słoikach zanurzonych w wodzie. Gotowy wyrób wytrzymuje mi w lodówce kilka dni. Jedyne w co musiałam zainwestować to specjalny termometr do pomiaru temperatury wody podczas parzenia - ok. 11 zł. w Auchan.
Domowe wędliny
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- izo.sim
- Doświadczony ❃
- Posty: 1479
- Rejestracja: 22 sty 2009, 17:20
- Choroba: CD u dziecka
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Domowe wędliny
https://marcinsim.wordpress.com/
02.05.2011 - 25.01.2012 HUMIRA
REMICADE:
05.06.2012, 19.06.2012, 16.07.2012,
11.09.2012, 6.11.2012, 2.01.2013, 27.02.2013 po kilku minutach odłączony z powodu reakcji alergicznej czyli wykluczenie z programu lekowego
Operacje Marcina:
I. 6.01.2012 uchyłek Meckela
II. 10.02.2012 resekcja ileo-cekalna
III. 27.04.2012 resekcja zespolenia z II operacji i wstępnicy
02.05.2011 - 25.01.2012 HUMIRA
REMICADE:
05.06.2012, 19.06.2012, 16.07.2012,
11.09.2012, 6.11.2012, 2.01.2013, 27.02.2013 po kilku minutach odłączony z powodu reakcji alergicznej czyli wykluczenie z programu lekowego
Operacje Marcina:
I. 6.01.2012 uchyłek Meckela
II. 10.02.2012 resekcja ileo-cekalna
III. 27.04.2012 resekcja zespolenia z II operacji i wstępnicy
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: Domowe wędliny
Ja też wszytko wyrabiam w domu. Nawet nie zjem jednego plasterka sklepowej wędliny, bo od rzazu dostaje nie miłosiernych bóli...
Super stronka Na pewno coś wypróbuję z tych smakołyków
Ja robię przede wszystkim w słoikach pasztety, galantynę, czy klopsa..
Tym sposobem sporo czasu może postać tak ugotowane i zawekowane w słoikach. Tym sposobem nie ma monotonii..
Dodatkowo co jakiś czas gotuję kark, czy jakąś inną habaninkę..
Nie wymaga zbyt wiele czasu. Koszt zbliżony do wyrobów sklepowych.
izo.sim dzięki za stronkę.
Super stronka Na pewno coś wypróbuję z tych smakołyków
Ja robię przede wszystkim w słoikach pasztety, galantynę, czy klopsa..
Tym sposobem sporo czasu może postać tak ugotowane i zawekowane w słoikach. Tym sposobem nie ma monotonii..
Dodatkowo co jakiś czas gotuję kark, czy jakąś inną habaninkę..
Nie wymaga zbyt wiele czasu. Koszt zbliżony do wyrobów sklepowych.
izo.sim dzięki za stronkę.
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
- gabriella
- Początkujący ✽✽
- Posty: 419
- Rejestracja: 22 mar 2010, 23:26
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Poznań
Re: Domowe wędliny
dzięki za stronkę, może to jest jakiś pomysł
- toczka
- Początkujący ✽✽
- Posty: 459
- Rejestracja: 15 mar 2009, 19:22
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Katowice
Re: Domowe wędliny
uwielbiam domowe wedliny!
Nigdy nie zapomne jak lezalam w szpitalu na gastro, z mega restrykcyjna dieta i moja ciotka przywiozla mi bułkę z domową wędlina. w zyciu nic mi tak nie smakowało!
Nigdy nie zapomne jak lezalam w szpitalu na gastro, z mega restrykcyjna dieta i moja ciotka przywiozla mi bułkę z domową wędlina. w zyciu nic mi tak nie smakowało!
Na końcu jest zawsze dobrze. A jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec...
Nobody expects the Spanish Inquisition!
Nobody expects the Spanish Inquisition!