wypieki,ciasta,gotowanie

[irek]

Te gnioty mają bardzo ochrzczone paliwo.Trzeba mieć niezłe rezerwy witamin i minerałów,żeby je z metabolizować.Ale kto zabroni bogatemu w zdrowie.
Ja bynajmniej omijam,je szerokim łukiem.
Ciekawie wygląda coś takiego:
http://zwegowani.pl/sernik-malinowy-z-n ... a-i-jajek/

[alate]

a jednak wychodzi mi coś czasem oprócz gniotów
znalazłam w swoim zdjęciowym archiwum zdjęcie takiego ciasta jogurtowego, tylko bez kruszonki, z trzema rodzajami owoców: jagody, zwane w niektórych regionach kraju borówkami, morele i truskawki chyba, a może to porzeczki były...
to dziś będzie powtórka, jagódki i trochę truskawek mam, właśnie nabyłam kilka moreli
no to do dzieła..

[patkaas]

jagody, zwane w niektórych regionach kraju borówkami

u mnie też są to borówki ale rzeczywiście po wpisaniu w google jagoda pokazują się najpierw borówki to jak nazywacie te jagody z pestkami na drzewach?

takie placki bardzo dobre są z rabarbarem, którego teraz dużo i można korzystać, kompoty też super

[Filifionka]

znalazłam w swoim zdjęciowym archiwum zdjęcie takiego ciasta jogurtowego

Ale wygląda smakowicie!

Zmotywowaliście mnie tymi postami, też coś upiekę w najbliższym czasie

[Filifionka]

Jakiś czas temu wpadł mi w oko przepis na Rafaello z kaszy jaglanej i jako, że już po sesji to nabrałam ochoty na mały eksperyment

Zrobiłam już 2 razy, zrobię jeszcze na pewno nie raz, bo jest na prawdę smaczne, ale muszę przyznać, że za pierwszym razem mniej mi smakowało, bo nazwa może dawać zbyt duże nadzieję

Aczkolwiek polecam, mój brzuch jest mi wdzięczny, że jem to, zamiast jakiegoś słodycza ze sklepu.

Jeśli jest ktoś zainteresowany, to podrzucam przepis:
Składniki na ok. 20 sztuk:
- pół szklanki kaszy jaglanej
- szklanka mleka (w moim przypadku bezlaktozowego)
- 2,5 łyżki miodu
- 120 g wiórek kokosowych
- łyżka masła
- aromat migdałowy

Wykonanie:
1. Kaszę płuczemy pod zimną i wrzącą wodą, a następne wsypujemy do garnka.
2. Do kaszy dolewamy mleko i gotujemy na bardzo małym ogniu do momentu, aż kasza wchłonie całe mleko! To istotne, bo jeśli wasza kasza będzie rzadka, kulki nie udadzą się.
3. W międzyczasie na patelni podprażamy wiórki kokosowe (100 g) do momentu, gdy nabiorą pomarańczowego koloru.
4. Do ugotowanej gorącej kaszy od razu dodajemy wiórki kokosowe - mieszamy.
5. Następnie dodajemy łyżkę masła oraz 2,5 łyżki miodu - ponownie mieszamy.
6. Dodajemy także kilka kropel aromatu migdałowego.
7. Jeszcze ciepłą masę nabieramy łyżką i formujemy kulki, które obtaczamy w pozostałych wiórkach kokosowych (20 g).
8. Kulki układamy - jedna obok drugiej i schładzamy w lodówce.

[Lemoni]

Ciekawe i proste!
Może zrobię niedługo, w sumie mogłabym nawet dzisiaj, bo mi w domu zjedli całe rafaello i muszę obejść się smakiem

[patkaas]

Ciekawe i proste!
Może zrobię niedługo

też mam ochotę

[Rafaello]

A dałbym głowę, że składam się z czegoś innego

Gdyby tak każdy mógł sobie w ten sposób zrobić swojego Rafaello, to świat z pewnością wyglądałby inaczej.
Niekoniecznie piękniej ale na pewno inaczej.

Postaram się także, żeby nigdy mnie dla was nie zabrakło

[patkaas]

Orajt! Podjęłam wyzwanie rafaello z kaszy jaglanej Mimo iż przepis jest prosty, to i tak napotkałam problem. Nie jestem dobra w robieniu słodkości. Otóż nie mogłam uformować masy w kulki, bardzo kiepsko się trzymała. Po ostygnięciu kulki są dosyć kruche mimo wszystko. Filifionka, czy tak miało być? W smaku są za to super i smakują nie tylko mi

A tak poza tym, to w mojej kuchni króluje teraz cukinia. Mamy jej pełno z własnej działki i trzeba robić na różne sposoby. Wczoraj zrobiłam z makaronem, kurczakiem i papryką, a dziś cukinia jako kotlet. Było też leczo z cukinią. W planie jeszcze mam zrobić taką nadziewaną mięsem mielonym. Jak ktoś ma jakiś dobry przepis, to poproszę!

[Filifionka]

W smaku są za to super i smakują nie tylko mi

Cieszę się, że przepis się przydał

Otóż nie mogłam uformować masy w kulki, bardzo kiepsko się trzymała. Po ostygnięciu kulki są dosyć kruche mimo wszystko. Filifionka, czy tak miało być?

Raczej nie powinno tak być.
Wydaje mi się, że to zależy od proporcji kaszy i mleka. Mi poprzednio wyszły zbyt miekkie, więc tym razem dałam trochę więcej kaszy i wprawdzie całkiem dobrze formowało mi się kulki, ale już trudniej niż poprzednimi razami i siłą rzeczy po ostudzeniu są przez to bardziej kruche.
Może więc spróbuj zwiększyć odrobinę ilość mleka i może tym razem wyjdą lepsze

[patkaas]

Raczej nie powinno tak być.
Wydaje mi się, że to zależy od proporcji kaszy i mleka. Mi poprzednio wyszły zbyt miekkie, więc tym razem dałam trochę więcej kaszy i wprawdzie całkiem dobrze formowało mi się kulki, ale już trudniej niż poprzednimi razami i siłą rzeczy po ostudzeniu są przez to bardziej kruche.
Może więc spróbuj zwiększyć odrobinę ilość mleka i może tym razem wyjdą lepsze

Mleka dałam calutką szklankę po brzeg. Kaszy nawet dałam trochę mniej niż pół szklanki, bo wiem, że sporo jej wychodzi po ugotowaniu. Ta masa po prostu była trochę sypka, ale być może trzeba było więcej mleka, bo jak się wchłonęło całe, to kasza nie była jeszcze idealnie miękka i potem jeszcze nieźle mi się dno przypaliło Zauważyłam ponadto, że kulki trochę lepiej się formowało pod koniec, jak masa już trochę ostygła.

Aha i taka uwaga, jak ktoś lubi słodsze, to miodu niech nie żałuje. Ja dałam trzy łyżki na tę porcję, a i tak mogłoby być jeszcze trochę słodsze

[BlueEyedGirl]

Filifionka, ciekawy przepis muszę go wypróbować

[chrzanovy]

niewiem czy to dobre miejsce, ale przepis zacny, spróbujcie

małe co nieco dla podreperowania szczątków doczesnych. Nasiona CHIA - czyli Szałwia hiszpańska, Nasiona zawierają 20% białka, 34% tłuszczu, 25% błonnika pokarmowego, nie zawierają glutenu, Olej z nasion chia zawiera bardzo wysokie stężenie kwasów tłuszczowych omega-3 – około 64%. Wielce utalentowana kulinarnie żona, namoczyła je w mleku bezlaktozowym, zblendowała brzoskwinie robiąc mus. Bardzo dobre, jest moc!

[obyty.z.cu]

przygotowałem się na przyjazd dzieciaków ..lubię piec ciasta
https://picasaweb.google.com/1028022244 ... directlink

no tak, wchodząc w Galerię zdjęc, pokazuja się stare albumy z gotowania i nie tylko.
To tak gdyby ktoś nie widział ich wcześniej.

[obyty.z.cu]

żona wynudziła się w szpitalu, po operacji kolana, więc ogląda TV no i wypatrzyła..
Mi robotę ale odbiłem piłeczkę, więc wyszło wspólne pieczenie i wyszły ciastka piwoszki.
Kto dodaje piwa do ciasta ?
Ręka w górę !
U nas jeszcze tego nie było, więc próba generalna się odbyła i ok...
Marmolada z różą, albo powidła, albo czereśnie, i cos tam jeszcze było w tych ciastakach włożone.
http://www.ewawachowicz.pl/przepisy,378.html