Nowy Hutnik - odrodzenie klubu sportowego

[mf]

z ciekawosci: czy hutnik ma raczej "nowohucka" niz "ogolnie-krakowska" tozsamosc i - by tak to sformulowac - kibicowska topografie ? (vide Twoja sygnaturka?)

[mf]

A Ty jaka opcje kibicowska reprezentujesz?

ja mimo, że zawsze mocno interesowałem się sportem znając na wyrywki różne nazwiska i wyniki a także sam go b chętnie pod różnymi postaciami amatorsko uprawiam, nigdy się z żadnym klubem tak jak Ty nie utożsamiałem.
a już polska piłka klubowa w szczególności. nigdy nie była ona zbyt zachęcająca, z różnych względów. nawet będąc szczeniakiem, kiedy takie emocjonalne kibicowanie jest łatwiejsze, nigdy się tym (tj. np. meczami legii) za bardzo nie emocjonowałem. żadnego szalika nigdy nie miałem, byłem ledwie na kilku meczach. już więcej serca wkładałem wówczas w pracowite wklejanie do najlepszych moich kapsli różnych piaseckich i modrzejewskich. możesz to nazwać "opcją kibicowską" (choć oczywiście różnych amplerów i dżamolinów abdużaparowów na krawężniku przed blokiem również wystawiałem do walki.


ps. nie wyznaję się, ale ta pierwsza emotka w poście magdalene budzi moje wątpliwości, na ile szczerą jest kibicką chyba konieczne są dalsze konferencje w ramach nauk przedmałżeńskich

[AnonimHKS]

[mf]

sluzby informacyjne nie watpie ze stanely na wysokosci zadania, ale czy pilkarze? wygral ten Wasz Nowy Hutnik?