Po operacji nie mogłam jeździć i był to koszmar... Teraz wróciłam, kupiłam swojego ukochanego zwierzaka, trenuję, skaczę, jeżdże na zawody...i oby to się nie zmieinło
Aczkolwiek ja jestem po prokolektomii odtwórczej i została zamknięta stomia, czasem zastanawiam się czy może to jakoś wplywać na J-poucha, ale z tego co mi wiadomo to mogę sobie skakać ile wlezie;D
Aczkolwiek chciałaym być na poziomie międzynarodowym!
Jazda konna
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 31
- Rejestracja: 15 mar 2010, 22:30
- Choroba: polipowatość rodzinna
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: katowice
- Kontakt:
Re: Jazda konna
kwiecień 2010r. - operacja usunięcia jelita grubego, wytworzenia J-poucha i wyłonienia czasowej ileostomii
wrzesień 2010r.- operacja zamknięcia stomii i odtworzenia ciągłości przewodu pokarmowego
sierpień 2012r. polipektomia żołądka
grudzień 2012r. usunięcie gruczolaka z brodawki vatera razem z jej kawałkiem, polipektomia w żołądku, przepuklina rozmowru przełykowego, stan zapalny dwunastnicy
planowana kontrola usunięcia gruczolaka na
czerwiec 2013r.
wrzesień 2010r.- operacja zamknięcia stomii i odtworzenia ciągłości przewodu pokarmowego
sierpień 2012r. polipektomia żołądka
grudzień 2012r. usunięcie gruczolaka z brodawki vatera razem z jej kawałkiem, polipektomia w żołądku, przepuklina rozmowru przełykowego, stan zapalny dwunastnicy
planowana kontrola usunięcia gruczolaka na
czerwiec 2013r.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 65
- Rejestracja: 15 wrz 2003, 12:11
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jazda konna
Fiu fiu ale światowo się zrobiło... Cudo! Miło gdy się ma takie wzorce. To mobilizujące.
Zauważyliście, że w tym sporcie, tu na forum udzielają się głównie kobiety. A gdzie chłopaki? He he psycholodzy pewnie mieliby coś do powiedzenia /kiedyś czytałam jakieś opracowanie na temat zamiłowania dziewczynek do tego sportu i nie ze wszystkimi tezami autorki się zgadzałam/.
No ciekawe..., czy mamy też panów ze "zrujnowanymi brzuchami", a mimo to w siodle? Jak dotąd chyba tylko jeden mężczyzna zabrał głos w sprawie?...
Przyznam, że słabo obecnie śledzę forum, ale wydaje się też ciekawe, czy inne dyscypliny sportowe są w stanie rozbudzić w człowieku taką pasję, żeby mimo tych naszych życiowych wariacji na temat gastroenterologii, tak bardzo chciało się ją kontynuować?
Ale mnie naszło z rana
Pozdrawiam wszystkich Koniarzy i zakręconych Pasjonatów w każdej sferze życia
Zauważyliście, że w tym sporcie, tu na forum udzielają się głównie kobiety. A gdzie chłopaki? He he psycholodzy pewnie mieliby coś do powiedzenia /kiedyś czytałam jakieś opracowanie na temat zamiłowania dziewczynek do tego sportu i nie ze wszystkimi tezami autorki się zgadzałam/.
No ciekawe..., czy mamy też panów ze "zrujnowanymi brzuchami", a mimo to w siodle? Jak dotąd chyba tylko jeden mężczyzna zabrał głos w sprawie?...
Przyznam, że słabo obecnie śledzę forum, ale wydaje się też ciekawe, czy inne dyscypliny sportowe są w stanie rozbudzić w człowieku taką pasję, żeby mimo tych naszych życiowych wariacji na temat gastroenterologii, tak bardzo chciało się ją kontynuować?
Ale mnie naszło z rana
Pozdrawiam wszystkich Koniarzy i zakręconych Pasjonatów w każdej sferze życia
Pozdrawiam
Maja
Maja
- obyty.z.cu
- Doradca CU
- Posty: 7790
- Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: wielkopolska- Leszno
Re: Jazda konna
nie wyobrażam sobie takich "ekscesów"Maja pisze: czy mamy też panów ze "zrujnowanymi brzuchami", a mimo to w siodle?
dla mnie wyzwaniem jest jazda po dziurawych drogach ,bóle i ... hamulec
Fotel to nie siodło,ale równie mocno daje na wstrzymanie.
Taka hipka to chyba tylko dla tych w remisji
Stasnowczo mówię nie i "nie podskakuje"
Raz w życiu siedziałem w siodle i zle to się skończyło.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl
-
- Debiutant ✽
- Posty: 16
- Rejestracja: 29 mar 2014, 18:48
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jazda konna
ja mam stomie i ucze sie jezdzic konno wsiadajac na konia zapominam o stomii