Jeździ ktoś z Was rowerem, mam tu na myśli jazdę enduro.
Czy macie z tego powodu problemy z jelitami?
U mnie sytuacja wygląda tak, że zacząłem jeździć od niedawna w MTB i pojawiły się drobne bóle jelit. Wcześniej jeździłem na rowerze szosowym i nic podobnego się nie działo.
Zastanawiam się czy to chodzi o skompensowany wysiłek przy podjeździe czy może właśnie wstrząsy jelit na szybkich dziurawych zjazdach.
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenia to bardzo proszę o podzielenie się nimi, bo nie chcę się rozstawać z mtb.
motor/rower górski
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- deth
- Mistrzunio ❃❃❃
- Posty: 3130
- Rejestracja: 02 lut 2011, 16:33
- Choroba: CD
- województwo: pomorskie
- Lokalizacja: Reda
Re: motor/rower górski
Stawiam na wstrząsy - kidy było ze mną źle, zejście z krawężnika było dla mnie bolesne - doprawdy amortyzowałem zejścia z krawężników stąpając najpierw na palce - potem piętę
-
- Debiutant ✽
- Posty: 4
- Rejestracja: 03 sie 2011, 17:35
- Choroba: CD
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Beskidy
Re: motor/rower górski
Trochę czasu minęło od mojego poprzedniego wpisu na temat MTB.
Przez ten czas jeździłem i to całkiem sporo, praktycznie cały Beskid Śląski i dużą część Żywieckiego, zawitałem również w B. Mały i Gorce.
Po początkowych problemach z bólami brzucha później było już tylko lepiej. Wyniki są bardzo dobre, kondycja również. Nie zauważyłem skutków ubocznych związanych z jazdą po górach co mnie bardzo cieszy
Teraz rozstaję się z rowerem i czekam na śnieg co by pojeździć na nartach
Przez ten czas jeździłem i to całkiem sporo, praktycznie cały Beskid Śląski i dużą część Żywieckiego, zawitałem również w B. Mały i Gorce.
Po początkowych problemach z bólami brzucha później było już tylko lepiej. Wyniki są bardzo dobre, kondycja również. Nie zauważyłem skutków ubocznych związanych z jazdą po górach co mnie bardzo cieszy
Teraz rozstaję się z rowerem i czekam na śnieg co by pojeździć na nartach
-
- Debiutant ✽
- Posty: 45
- Rejestracja: 03 lip 2011, 15:41
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: WARSZAWA
Re: motor/rower górski
ja pomykam na rowerku po 50 km 3 -5 razy w tygodniu sztywny góral bardzo lekki jestem mocno zakręcony na tym punkcie nie popuszczam sobie tępa (na kolanka czasem łykam
4 fleks) bo u każdego człowieka mazidło jest zaprogramowane na określoną ilość ruchów w życiu a ruch jest dobry na jelita
pomykam w zimie i lecie
4 fleks) bo u każdego człowieka mazidło jest zaprogramowane na określoną ilość ruchów w życiu a ruch jest dobry na jelita
pomykam w zimie i lecie