Z założenia miało być bezpieczne.
Założenie było takie idę powoli jak coś się będzie działo to kończę spacer i wracam do domu.
Pierwszy prawdziwy spacer po zabiegu chirurgicznym ale przed spacerem małe ćwiczenie wstępne. Przed nim czułem się dobrze i po prostu wkurzało już mnie to siedzenie w domu oraz spacery po mieszkaniu.
Przedwczoraj Wielka Sobota spacer do sklepu 600 m po 2 bułki.
Zaś wczoraj wieczorem...1,5 km dreptu , dreptu w piątym dniu po zbiegu usunięcia przepukliny co prawda ciut czasami poszumiało z nerwów w głowie ale powolutku, powolutku z oglądaniem krajobrazu trasy pokonywanej oraz odpoczynkami w miarę potrzeby.
Trasa spaceru z Inter Marche , Oliwska, Dworzec SKM , windy SKM , Subisława do Drogi Zielonej, przez kładkę nad tą drogą , Restauracja Zagroda do Inter Marche czyli takie małe kółko 1,5 km.
Mój mały rekord spacerowy 45 minut i udało się hura... !
Znów dreptu , dreptu po zdrowie.
Nie
po kondycję i zdrowie jak 
a jak żółwik ale do przodu.
o opinie.