Witam wszystkich forumowiczów,
chciałabym podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat aktywności fizycznej przy naszych dolegliwościach. Choruje na CU od ponad trzydziestu lat i doskonale wiem co znaczą zesztywniałe stawy, bolący kręgosłup, tkliwy brzuch przy problemach jelitowych, obawa, że wc wezwie mnie w najbardziej nieodpowiednim momencie, czy po prostu niska samoocena. To wszystko przeszkadza, ale ćwiczyć trzeba.
Próbowałam wielu rzeczy; basen (super, ale trzeba było odpuścić, bo alergia polekowa wzmagała się od chloru), rower ( schodziłam z niego sztywna jak patyk), aerobik, tańce (fajne, gdybym wytrzymała kondycyjnie) itp,itd.
Tak było do momentu, gdy poznałam pilates. Zaczęła ćwiczyć pod okiem instruktora, dużo sama w domu i wkrótce odkryłam, ze pilates jest dla mnie stworzony. Ćwiczenia wykonywane są powoli, dokładnie, uruchamiają wszystkie stawy, wzmacniają kręgosłup, poprawiają oddychanie, przez co dotleniają się wszystkie narządy. I do tego ten relaks!
Polecam gorąco!
Pilates
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 11
- Rejestracja: 19 wrz 2014, 23:42
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
Re: Pilates
Basiu, czy ćwiczysz również podczas zaostrzeń choroby? Ja też bardzo lubię pilates, chciałabym wrócić do ćwiczeń, ale trochę się boję jak zareagują jelita na ciągłe "trzymanie" mięśni brzucha. Pewnie to tak jak z dietą, każdy musi znaleźć dobrą dla siebie, ale ciekawa jestem jak to wygląda u innych ćwiczących.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 cze 2013, 15:39
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wymysłów
- Kontakt:
Re: Pilates
Staram się ćwiczyć codziennie, nawet jak w brzuchu motyle i mam wrażenie że jelita na sznurkach:). Zmieniam wtedy ćwiczenia na te bardziej rozluźniające i rozciągające, nie robię brzuszków czy setki, większą wagę przykładam do oddychania, to niesamowicie rozluźnia i uspokaja. Moim zdaniem ćwiczenia pilatesa są do wykorzystania w każdej sytuacji, byle umiejętnie i z rozwagą. Co do trzymania mięśni brzucha, to trzymasz je w niewielkim stopniu, koncentrując się na mięśniach głębokich. W wersji light wystarczy lekkie napięcie dolnych mięśni (mięśnia kegla) i to wystarczy żeby ćwiczyć. Tak naprawdę najważniejsze jest właściwe oddychanie przeponowo-żebrowe, (przy okazji jelita się uspokajają:)
-
- Debiutant ✽
- Posty: 11
- Rejestracja: 19 wrz 2014, 23:42
- Choroba: CU
- województwo: lubelskie
- Lokalizacja: Puławy
Re: Pilates
Dzięki za odpowiedź. Chyba zacznę ćwiczyć w domu, tak jak mówisz, więcej rozciągania i ćwiczeń oddechowych, a jak będzie dobrze, spróbuję siłowych.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 cze 2013, 15:39
- Choroba: CU
- województwo: śląskie
- Lokalizacja: Wymysłów
- Kontakt:
Re: Pilates
Zacznij koniecznie Salal, będzie dobrze. Tylko nie przesadzaj z tymi siłowymi