choroba a wysiłek fizyczny

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Mamcia » 08 kwie 2014, 19:28

Na kondycję ma wpływ i zaostrzenie i leki i pora roku. Jakoś wiosną nawet ci zdrowi są słabsi. Co do wysiłku to nadmiar zdecydowanie szkodzi. Znany jest zespół wiosennego zawału. To osoby, które po nieaktywnej zimie postanowiły na wiosnę przekopać ogródek, albo przesadzić z inną aktywnością fizyczną.
Czyli unikaj maratonów. A co do instrumentów, to niektóre rzeczywiście ważą. Ostanio próbowałam unieść na plecach fortepian. Odpuściłam.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

es.muss.sein
Debiutant ✽
Posty: 30
Rejestracja: 24 mar 2014, 14:23
Choroba: CD
województwo: -- poza Polską --
Lokalizacja: za gorami za lasami

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: es.muss.sein » 08 kwie 2014, 19:36

Mamcia, :mrgreen: faktycznie, fortepianiści mają ciężkie życie z tym taszczeniem fortepianu po całym mieście żeby dojechać na lekcję ;/

a tak na poważnie - anemii ni mam i chodziłam cały semestr zimowy sumiennie na zajęcia sportowe na uczelni żeby się nie zastać - początkowy bieg zawsze kończył się dla mnie zadyszką. Może być tak, że w trakcie nawrotów organizm tak na wysiłek reaguje? Poza tym często mi duszno i strasznie mnie poty oblewają, czasem nawet bez okazji :mad:

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Mamcia » 08 kwie 2014, 19:47

Poczekaj jak wyjdziesz z zaostrzenia w którego trakcie trzeba się oszczędzać, bo organizm jest skierowany na walkę z chorobą. To dlatego chorym każą leżeć.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Awatar użytkownika
kalatos
Aktywny ✽✽✽
Posty: 599
Rejestracja: 20 cze 2013, 13:45
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Żyrardów
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: kalatos » 08 kwie 2014, 21:39

Ja w sposób aktywny oczywiście amatorsko kopię w piłeczkę i gram w kosza dwa razy w tygodniu. Generalnie oprócz pozytywów póki co żadnych skutków ubocznych nie zauważyłem.
Asamax, Sulfasalazin EN, Azatropine, VSL#3

Lepiej dziesięć razy ciężko chorować niż raz lekko umrzeć...

Fotografia okolicznościowa:
Obrazek.

Awatar użytkownika
cordo
Aktywny ✽✽✽
Posty: 932
Rejestracja: 01 wrz 2007, 18:53
Choroba: CU
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: cordo » 09 kwie 2014, 00:07

a ja się pochwalę, chociaż nie ma się czym na razie chwalić, ale chodzi tutaj o zdrowie, bo pracuję po ~220 godzin miesięcznie na ochronie i jakoś na razie daję radę :) to jest praca tymczasowa, byle do studiów

Awatar użytkownika
Tomek0700
Aktywny ✽✽✽
Posty: 763
Rejestracja: 24 sie 2010, 10:51
Choroba: IBS
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: nevermind

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Tomek0700 » 20 kwie 2014, 00:58

ja jak mialem w sobie yersinie teraz "tylko" IBS z podkresleniem, ze CD/CU nie mam to jednak wysilek fizyczny zawsze u mnie byl, jestem studentem wychowania fizycznego:D
nawet jak bylem chudziutki i musialem wyjsc bo wymiotowalem/dostawalem biegunki na zajeciach to wracalem i zawsze dawalem z siebie 110% wiec jak ktos bardzo chce uprawiac wysilek fizyczny w formie sportu to polecam :) zazwyczaj po wysilku fizycznym czulem sie ok, jakos tak mniej napiety i rzadko kiedy sie zle czulem
Cierpialem na yersinie az 2 lata.
Przeszedlem wszystkie szczeble diagnostyki (od kolonoskopii do enteroskopii)
Jelito drazliwe po infekcyjne, wydaje sie, ze tylko a to naprawde powazny problem.

"zawisc, zazdrosc, zamiast starac sie miec wiecej"

Olo_1983
Debiutant ✽
Posty: 11
Rejestracja: 03 wrz 2014, 13:59
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Olo_1983 » 03 wrz 2014, 16:12

20 lat trenuję sztuki walki od 3 lat chodzę na siłownię.

Jak brałem asamax to czułem pewny spadek formy.
Teraz jestem na pentasie i jest lepiej podobnie z siłownią.
Staram się ćwiczyć 3h 4-5 razy w tygodniu gdyż zauważyłem, że po treningu jest chwilę gorzej ale potem dużo lepiej nawet przez dwa dni. Na ból jelit pomaga mi statyczne rozciąganie nie wiem czemu ale tak jest i na chwilę obecną to działa.

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Jacekx » 07 wrz 2014, 17:13

O ile mi wiadomo to ból przy chorobach jelit jest związany z ich rozciąganiem.
Tak reaguje układ nerwowy dlatego nie wiem czy ćwiczenie rozciągania nie podosi granicy odczuwania bólu.


Ból zaś przy chorobach jelit jest ostrzeżeniem , że coś nie tak.
Perforacji jelita przy braku rozciągania jelita możemy nie poczuć.
Efektem który możemy odczuć po perforacji to wysoka temperatura w wyniku stanu zapalnego tzn. zapalenia otrzewnej.

Olo_1983 radzę poradzić się lekarza o może fizjologa czy czynisz roztropnie z ćwiczeniami na rozciąganie statyczne przy CU.
Bo mi po dźwiganiu ciężarów przydarzyłł się krwotok z jelit :cry: ,
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 10:30 przez Jacekx, łącznie zmieniany 1 raz.

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Mamcia » 07 wrz 2014, 21:17

O ile mi wiadomo to ból przy chorobach jelit jest związany z ich rozciąganiem.
Tak reaguje układ nerwowy dlatego nie wiem czy ćwiczenie rozciągania nie podosi granicy odczuwania bólu.
Ból w chorobach jelit jest związany w wieloma czynnikami, ale czy z rozciąganiem to nie wiem. Czy są jakieś prace na temat bólu i rozciągania (czego ?) w IBD. Bedę wdzięczna za linki.
Jeśli rozciąganie podnosi granicę bólu to chyba dobrze - bo po ćwiczeniach mniej boli. Nie wiem skąd wiedza o takiej (konkretnie jakiej?) reakcji układu nerwowego.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 12:29 przez Mamcia, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Jacekx » 07 wrz 2014, 21:57

Mamcia ja nie daję odpowiedzi ja mam wątpliwości :smutny: .

Dlatego o pewnych wątpliwościach piszę.
Zaś , że w CU (a nie IBS ) jelita bolą przy gazowych problemach to fakt.

Jako fizyk stwierdzam, że gaz się rozszerzając ciśnie na powłokę jelit i to boli - tu nie mam wątpliwości.
Chory któremu sugeruję ostrożność i wypytanie się lekarzy choruje na CU a chyba kto jak kto to człowiek współżyjący od 10 lat z CU wie chyba trochę więcej o tej chorobie niż z całym szacunkiem Ty Mamciu .

Proszę nie obraź się...... ale co bym nie napisał tu na forum to Ty Mamciu.
i Twoi młodzi i nie młodzi przyjaciele usiłujecie zrobić ze mnie głupka aż do zamknięcia mi tu rozsądnego choć niekonwencjonalnego pisania :cry: .

Przez 4 tygodnie gdy sam potrzebowałem pomocy moderatorzy tutejści zablokowali mi możliwość pisania :smutny: i to jest też fakt a nawet przepraszam nie usłyszałem a uważam , że mi to się należy.

Pozdrawiam i liczę , że mnie znów nie zablokujecie :neutral:
spróbuję podać trochę linków ale lekarzem nie jestem
http://www.voltaren.pl/wszystko-o-bolu/ ... bierze-bol
http://www.forumzdrowia.pl/id,189,art,8 ... -jelit.htm
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul. ... ykulu=1046
http://zdrowie24.blox.pl/2009/04/Bol-jelita.html

Sugerowanie ostrożności, jest na miejscu. Licytowanie się, kto posiadł większą wiedzę medyczną, mało wnosi do wątku. Żal do moderatorów, o zablokowanie możliwość uzyskania pomocy, wręcz szkodzi wątkowi o sporcie. Pomijając juz fakt, że zablokowanie możliwości pisania na forum, było karą za przewinienia, a nie wolą moderatorów odcięcia kogokolwiek od pomocy. Temat o sporcie, ma służyć wszystkim zainteresowanym sportem, a nie jednostkom do wyrażania czegokolwiek na jakikolwiek temat
Również pozdrawiam, proszę trzymać się tematu, bo ma on służyć także innym
deth
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 10:53 przez Jacekx, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
kasia38
Doświadczony ❃
Posty: 1053
Rejestracja: 16 lut 2008, 18:49
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: kasia38 » 07 wrz 2014, 23:04

Jacekx pisze: Ból zaś przy chorobach jelit jest ostrzeżeniem , że coś nie tak.
Perforacji jelita przy braku rozciągania jelita możemy nie poczuć.
Efektem który możemy odczuć przy perforacji to wysoka temperatura w wyniku stanu zapalnego tzn. zapalenia otrzewnej.
zapewniam Cię, że ból przy perforacji jelita poczuje każdy, wiem co piszę bo to przeszłam
Seronegatywne zapalenie stawów, Ch L-C , stan po Helikolektomi prawostronnej, Centalna Retinopatia Surowicza, zmiany w kręgosłupie lędźwiowym (naczyniak?), 2 x przebyta zakrzepica, guzki w tarczycy, torbiel endometrialny na jajniku, jersinioza.
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Jacekx » 08 wrz 2014, 10:03

Kasia38 sorry ...... ja nie twierdzę, że nie ma bólu po jakimś czasie ale w chwili gdy następuje perforacja tzn. pęka ścianka jelita to nie czujemy a pojawia się ból już przy stanie zapalnym tzw. ból trzewny a to może być już późno ......
Dziękuję jednak za uwagę..... poprawiłem więc pewną nieścisłość w moim poście
zamiast przy perforacji powinno być
po perforacji

Fakt co do info o bólu jest bałagan w necie.
Spędziłem pół dnia szukając i stąd taka ocena.
Co informacji o bólu to należy jej szukać w literaturze medycznej nawet tej z podstawowej półki i tak np.
temat ból brzucha Encyklopedia Zdrowia PWN pod redakcją S.Gumułki i Wojciecha Rewerskiego str 722.

cytuję ......

Trzewia brzuszne są niewrażliwe na wiele bodźców, które działając na skórę wywołują ból.
Człowiek nie odczuwa bólu np. przy nacinaniu, szczypaniu, rozrywaniu lub zgniataniu tkanek
narządów wewnętrznych. Ta odmienna reakcja na bodźce zależy od innego rodzaju unerwienia trzewnego i skóry ......

Narządy jamy brzusznej są niewrażliwe na ww. bodźce są natomiast wrażliwe na rozciąganie, rozdęcie i wzmożone napięcie ścian. Odczuwamy to najlepiej w przypadku chorób narządów mających budowę umięśnionej rury np. przełyku, żołądka, jelit czy przewodów żółciowych.

W narządach takich jak wątroba, ból powstaje na skutek dość nagłego ich powiększenia i rozciągnięcia otaczającej torebki.
Ból trzewny może być także wywołany przez zapalenie bądź niedokrwienie......

Sorry deth ja nie pisałem o woli i nie chciałem Ciebie urazić bo Ciebie to nie dotyczyło a Twoich kolegów ale to co napisałem to fakt - wyłączyli mnie . Nie chciałem też urazić Mamci ale pisze tu często Mamcia Ex cathedra (Mamcia do której mam wielki szacunek za założenie J_elita ) :smutny:.
Mamciu może nie masz woli by tak pisać ale ja to tak odbieram.
Deth było minęło i skończyło się dobrze ale uważam, że decyzje takie powinny być bardziej wyważone :smutny:

Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Mamcia » 08 wrz 2014, 12:45

To trzeba było napisać rozciągania jelita na skutek wytwarzania dużej ilości gazów. Bo mogło chodzić o rozciąganie jako forma wysiłku fizycznego. Zamiast doprecyzowania wypowiedzi tyrada na temat mojego pisania. Piszę jak najkrócej bo jestem dysgrafem totalnym. Im krócej tym mniejsze pp błędów. A obrazić to mnie po prostu nie możesz.
Gdyby chory wiedział o chorobie więcej niż lekarz (którym nie jestem) to ten ostatni byłby niepotrzebny. Ja się opieram na EBM, a nie na jednostkowych odczuciach. O swoich odczuciach rozmawiam z przyjaciółmi. Czasem spekuluję, ale wyraźnie piszę, że spekuluję.
Natomiast ból to zagadnienie bardzo ciekawe.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Jacekx
Znawca ❃❃
Posty: 2717
Rejestracja: 29 lip 2006, 21:24
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: Jacekx » 08 wrz 2014, 22:09

Mamcia ...... zgłaszałaś uwagi do mnie wcześniej o belfrowanie a uwaga o tyradach nie jest z Twojej strony bez urazy drobną złośliwością :?:

Nie chodzi mi o docinanie sobie czy tylko o zagazowane jelita ale też o to

czy intensywnie ćwicząc np. rozciągając mięśnie brzucha nie będziemy źle oddziaływać na trzewia tzn. na układ mięśni które je otacza a tym samym na jelita :cry:

Przypominam ...... "Człowiek nie odczuwa bólu np. przy nacinaniu, szczypaniu, rozrywaniu lub zgniataniu tkanek narządów wewnętrznych.Narządy jamy brzusznej są niewrażliwe na ww. bodźce są natomiast wrażliwe na rozciąganie, rozdęcie i wzmożone napięcie ścian. "

Ja po dźwiganiu dużych zakupowych ciężarów ponad 10 kg w sytuacji gdy miałem osłabione jelita polipektomią (kilka dni wcześniej wykonaną ) dostałem krwotoku z jelit :cry:

Pozdrawiam

Ps. Mamciu ...... my pacjenci z długim stażem zaleczania jesteśmy niestety często mądrzejsi ( nie przemądrzali) od naszych lekarzy rodzinnych a czasem trochę od gastroenterologów bo oni znają NZJ teoretycznie my zaś znamy nasze problemy w realu czyli od strony eksperymentalnej
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2014, 22:35 przez Jacekx, łącznie zmieniany 1 raz.

vegeta

Re: choroba a wysiłek fizyczny

Post autor: vegeta » 08 wrz 2014, 22:34

Jacekx, ćwicząc mięśnie brzucha oddziałujesz na jelita, z doświadczenia powiem Ci że mnie czasem pogoni (sam wysiłek fizyczny przyspiesza metabolizm) zresztą tu był gdzieś wątek w tym temacie i chorzy również o tym pisali, ale nie wydaję mi się żeby od "brzuszków" albo treningów siłowych stała się jakaś krzywda chorym. Jacku ciężko czasami rozszyfrować co masz na myśli pisząc dany post i osobiście muszę czytać jeden kilka razy żeby zrozumieć co chcesz w nim przekazać. Pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasza Aktywność”