Wedkarstwo

[mgiełkaa]

u nas w domu wędek pod dostatkiem i całego sprzętu.
Lubię wypady nad Zegrze, wypożyczamy łódź na cały dzień. Dużych ryb nie łowimy niestety ale w tym roku nastawiamy się głównie na rekreację.
Ogólnie należymy nawet do koła wędkarskiego i zdarza nam się bywać na zawodach. Tam dopiero można obejrzeć prawdziwy sprzęt i wpaść przy okazji w kompleksy ale to już naprawdę duże pieniądze...
Swoją drogą marzą mi się połowy morskie niekoniecznie w Norwegii...

[pistols30]

u nas w domu wędek pod dostatkiem i całego sprzętu.

No,ja w tym roku pare ladnych tysiakow wydalem na uzupelnienie sprzetu wedkarskiego.I to nie tylko chodzi o nowe wedki

[Gottii]

to jest jak choroba

[sensas]

Wędkarstwo dla mnie, to pasja na całe życie .
Łowię od najmłodszych lat jako kadet i junior wędkowałem w klubie wędkarstwa sportowego byłego Okręgu Płockiego, a także Plocko-Wlocławskiego sama elita płockiego wędkarstwa niejednokrotnie zdarzało mi się wygrać zawody .
Obecnie teraz spinninguje co jest dla mnie wygodniejsze i nie potrzebuje tyle przygotowania .
Jak coś, to z chęcią postaram się pomóc w wędkarstwie spinningowym i sportowym i oczywiście prawie wszystkie rybki trafiają z powrotem do wody .

[mgiełkaa]

tak...jest subtelna różnica między łowieniem, a wędkowaniem dlatego już nie pytam naiwnie: gdzie ryby?

[sensas]

Wędkarstwo, to rodzaj hobby zajęcia rekreacyjnego lub sportu polegający na łowieniu ryb różnymi metodami połowu za pomocą wędki .

dlatego już nie pytam naiwnie: gdzie ryby?

Jak Ci, to napisać u nas jest za dużo mięsiarzy i kusoli ze każda złowiona rybka idzie na patelnie mało tego mamy za mało zarybień i bardzo zły stan naszych zbiorników wodnych .

[mgiełkaa]

Nie o to mi chodziło, dla mnie w głowie nie mieści się fakt, że facet jedzie na cały dzień na ryby i wraca bez jednej sztuki. Skoro wydaje kasę na nęte czy jak to się tam nazywa, na żyłki, kołowrotki to czasami chociaż 2 razy w roku powinien jakiegoś szczupaka złowić. Mój małżonek niestety nie łowi....Beztalencie i tyle. Za to koledzy i owszem (wymiarowe, w sezonie w/g przepisów i humanitarnie). Inna sprawa fakt - rybkę jak złowi, prawie całuje w dziobek i wypuszcza do wody. Dla niego to sport. Mnie to wkurza (inna sprawa, że jeść ryby nie lubię, poza tuńczykiem w sałatce)...

[sensas]

dla mnie w głowie nie mieści się fakt, że facet jedzie na cały dzień na ryby i wraca bez jednej sztuki

A mi, to nie przeszkadza mogę się pałętać , że spinningem cały dzień i nic nie złowić nie oto w tym chodzi.
Jest, to, dlatego, tak jak napisałem wyżej ze za dużo kusoli mięsiarzy itp

Skoro wydaje kasę

Nigdy, to się nie zwróci takie, to hobby nie chce wiedzieć, ile nawet wydałem

Inna sprawa fakt - rybkę jak złowi, prawie całuje w dziobek i wypuszcza do wody

że jeść ryby nie lubię,

też nie lubię

[mgiełkaa]

W sumie to prawda jest taka, że jak sama złowiłam (raz w życiu się zdarzyło) to prosiłam męża żeby wypiął haczyk ostrożnie (nie rób jej krzywdy) i też wypuściłam.

[obyty.z.cu]

zdarzało mi się wypływać o 2 w nocy na łódce na jezioro i...wędki nie rozkładać
coby nie psuć efektu... piękna i odgłosów przyrody

[cordo]

też łowię ryby tutaj akurat szczupak 65 cm jakby ktoś był z okolic rzeszowa mielca, chętnie wybrałbym się

[CityD123]

zdarzało mi się wypływać o 2 w nocy na łódce na jezioro i...wędki nie rozkładać
coby nie psuć efektu... piękna i odgłosów przyrody

o to jest podejście godne pochwały, świadczy o dużej wrażliwości

[sensas]

Nabyłem dziś kolejny kijek i to w ekstra cenie w sam raz na bolki na przelewy i warkocze już nie mogę doczekać kolejnego sezonu, żeby go sprawdzić jak będzie pracował podczas holu rybek i pracy przynęt, a tu jeszcze nie skończył się ten oj będzie się działo

[cordo]

pokażesz? gdzie łowisz ryby?

[sensas]

Łowię przeważnie na rzekach Wisła poza odcinkiem miejskim Okręg Mazowiecki i czasem Bzura Okręg Skierniewicki, a co do kijka, to mogę wysłać Ci pw, żeby nie robić reklamy