CuDowne lato w Bieszczadach!

[Baby]

Kochani jestem już na miejscu jest przepięknie. Już nie mogę się na Was doczekać Jeśli ktoś będzie jechał pociągiem albo busem najlepiej aby dojechał do Polańczyka albo Baligrodu. Stamtąd na pewno ktoś Was odbierze. W razie problemów kontaktujcie się ze mną telefonicznie - jestem organizatorem Jak by ktoś nie miał mojego numeru niech napisze zapytanie mailowo na biuro@j-elita.org.pl lub zadzwoni pod numer +48 695 197 144.

[mgiełkaa]

Baby, tak jak rozmawialiśmy postaram się nie budzić zbyt wwcześnie jednak na pewno zadzwonię, dojedziemy do Baligrodu, razem z nami jeszcze jedna osoba

[angelika0103]

Jeszcze kilka dni i widzimy się Nie mogę już doczekać się
angelika0103, tak jak mówiłam - nie martw się, w polu na pewno nie zostaniesz

Wiem kochana że z Wami nie zginę

[Szaraja]

Mogę zabrać kogoś w drodze powrotnej do Rzeszowa, mam kilka miejsc.

[-Ania-]

Szaraja, szkoda że nie do Warszawy albo okolic

[Baby]

Kochani tych którzy jeszcze nie wiedzą informuję, że zakwaterowanie odbywa się od godziny 15.00. O godzinie 19.00 zamiast obiadokolacji zaplanowaliśmy dla Was małą imprezę powitalną w Dużej Dziupli znajdującej się na terenie ośrodka.

[angelika0103]

Ale zjawić się możemy wcześnie.czy możemy liczyć naodbior z baligródu

[Baby]

angelika0103, napisz kto (ile osób) i o której bo szykuje się sporo kursów w kilka miejsc o różnych godzinach więc muszę prosić o pomoc ale na pewno Was nie zostawimy

[angelika0103]

Planowo bede o 14;00 (sama) skontaktuje się na ten nr który był podany powyżej jak będę na miejscu.

[Szaraja]

Ooo, ale cisza - ja nie wchodziłam praktycznie na internet z braku czasu, ale może inni z innych powodów, czy nie ma o czym pisać . Dzisiaj zakończyliśmy turnus. Oblecieliśmy wszystkie połoniny Wetlińską i Caryńską, jeziorka Duszatyńskie, Jasło, Okrąglik i najwyższy szczyt - Tarnicę, bardzo pracowite wakacje. Gry, spotkania, dyskoteki, karaoke, ogniska, śpiewy, oj dużo tego.

[Artur rodzic]

Szaraja, napisała już chyba wszystko, mnie pozostaje dodać tylko, że jak zawsze Turnus organizowany przez J-elitę był bardzo udany. O atmosferze panującej na Turnusach może świadczyć fakt, że co roku korzysta z nich coraz więcej osób.

[Anonymous_13ece955]

a jak z jedzonkiem?

[Szaraja]

A co chcesz wiedzieć, dieta bezglutenowa była, jak ktoś miał jakąś bardzo rygorystyczną dietę- to pewnie problemy miał, choć z mojego punktu widzenia było smacznie i jak zwykle wersja śniadanie i obiadokolacja się sprawdzało. Kawa , herbata, dostępna cały czas, lodówka i czajnik w holu.

[Lemoni]

Moim zdaniem z jedzonkiem było wyjątkowo średnio. Mój brzuch nie jest bardzo wrażliwy, a dokuczał przez cały tydzień i cierpię do teraz niestety. Bez szału i smakowo, i brzuchowo, dość oszczędnie. No ale pierwszy raz byliśmy w tym ośrodku, skąd mogliśmy wiedzieć .

Za to Bieszczady przepiękne. Super, że tyle nas przyjechało . Za rok też pewnie się wybiorę, lubię nasze turnusy!

[zaranin]

Serdeczne dzięki dla Baby z mężem, Szarai i wszystkich innych, którzy przyczynili się do organizacji turnusu w Stężnicy. Po małych perypetiach z samochodem (padła tablica rozdzielcza 300km od domu, na szczęście jakoś dało się jechać) wróciliśmy do domu o 1.00 w nocy. Rano obudziliśmy się w szarej rzeczywistości. A było tak pięknie ...

P.S. Dwa posiłki dziennie to jak dla mnie jedyna sensowna opcja na takim turnusie. I tak ciężko było zdążyć na obiadokolację.