Rejestracja Medyczna - łamiemy prawo?

[Tomek0700]

Dzień dobry,
Pracuję w rejestracji medycznej okulistycznej i wydaję mi się, że łamiemy masę praw pacjenta.

1. Ksero kartotetki robimy w ciągu 7 dni roboczych - nie ma możliwości tego zrobienia od razu, nawet jak ktoś ma komisję lekarską albo ZUS na jutro. Czy kartoteka nie jest własnością pacjenta?

2. Pacjenci, którzy nie byli nigdy w poradni, nie mają prawa wyboru lekarza. Podobno musimy rejestrować według kolejki NFZ i godziny się liczą więc rejestrujemy najpierw 1 lekarza i potem przechodzi na drugiego lekarza więc w pon rejestrujemy tylko do lekarza A jak wypełnimy to dopiero do lekarza B a lekarzy mamy okolo 10

3. Nie przyjmujemy w nagłych sytuacjach bez skierowania z dopiskiem pilne. Musi być napis pilne, to odsyłamy do lekarza rodzinnego zeby wystawił skierowanie, tak powinno byc?

4. Od 1 stycznia są potrzebne skierowania do okulistyki. Jeśli w kartotece z wizyty np. 5 grudnia nie ma wpisanej "kontrola za miesiąc" to wymagamy skierowania, nawet jeśli pacjent leczy się 5 lat. To też normalne? Jak pacjent się zarejestrował w grudniu to przyjmujemy ale jak był 10 stycznia 2015 na wizycie i nie ma w karcie napisane kontrola w lutym to w lutym go już nie możemy przyjąć bez skierowania, to prawda?

Takie działania praktykujemy, kłocimy się z pacjentami i nie wiem, czy to aby na pewno zgodne z prawem pacjenta? Przecież zawsze pacjent powinien mieć np. prawo wyboru lekarza...

Proszę o odpisanie do powyższych pktów.

Pozdrawiam

[patkaas]

1. Ksero kartotetki robimy w ciągu 7 dni roboczych - nie ma możliwości tego zrobienia od razu, nawet jak ktoś ma komisję lekarską albo ZUS na jutro. Czy kartoteka nie jest własnością pacjenta?

To mnie najbardziej zastanawia, dlaczego tak to wygląda. Ostatnio chciałam sobie wybrać kopię dokumentacji medycznej. Do przychodni wybrałam się w piątek i dostałam info, że do odbioru będzie rano w poniedziałek. Po czym, przychodząc w poniedziałek pani w rejestracji w tym momencie dopiero to wydrukowała i podbiła. Więc dlaczego musiałam tyle czekać? Nie mogła tej czynności wykonać tego samego dnia, którego przyszłam? Za ksero płaci się przy odbiorze, więc nie widzę tak naprawdę powodu, dla którego tak robią. Na szczęście nie miałam pilnej potrzeby, ale to jest marnowanie czasu pacjenta i przychodni.

[kaskaaa1502]

ale to jest marnowanie czasu pacjenta i przychodni.

najgorzej jest w przypadku, kiedy pacjent leczy sie w innym miescie, w innym wojewodztwie (daleko od miejsca zamieszkania) trzeba kilka razy jezdzic, a to kosztuje. raz złozyc wniosek, drugi raz po odbior. mozna ewentualnie poprosić o przeslanie poczta ale to tez koszt. kiedys za to że przyslali mi raptem 3 kartki zaplacilam ponad 30zl.

[patkaas]

raz złozyc wniosek, drugi raz po odbior. mozna ewentualnie poprosić o przeslanie poczta ale to tez koszt. kiedys za to że przyslali mi raptem 3 kartki zaplacilam ponad 30zl.

pobrałam sobie taki wniosek ze strony przychodni, ale jednak na miejscu okazało się, że tego nie trzeba, wystarczy powiedzieć. co oczywiście uznaję za jakieś ułatwienie, ale ten czas oczekiwania to jest śmieszny, jeśli i tak drukują Ci to jak przychodzisz niby po odbiór. stwarzanie kolejnych niepotrzebnych problemów, pacjent musi być obsłużony dwa razy, czyli można stwierdzić, że przekłada się to na kolejki. ktoś mi wytłumaczy, gdzie tu jest sens? ja za 3 lub 4 kartki, bo na tylu zmieściła się moja jeszcze cienka karta, zapłaciłam 1,80 zł także spoko. jeśli chodzi o inne miejsce zamieszkania, to też racja, bo często przyjeżdżam tylko na jeden dzień gdy mam wizytę i jeśli potrzebowałabym na już, to co? nic.

[kaskaaa1502]

patkaas, ja te 30 zaplacilam razem z przesylka juz. ale wniosek musialam zlozyc, a nawet gdybym nie musiala go skladac to pojechac i powiedziec ze sie chce dokumentacje tez trzeba.

bo często przyjeżdżam tylko na jeden dzień gdy mam wizytę

ja mam tak samo, dlatego uwazam, ze dokumentacja powinna byc wydawana od reki, tymbardziej ze wszystko skomputeryzowane i niczego nie musza szukac w archiwach itp.

[obyty.z.cu]

1.nie wchodząc w szczegóły to ..ksero to jedno,a potwierdzenie z oryginałem to drugie.
Same ksero kilkadziesiąt groszy - z potwierdzeniem w niektórych gabinetach kilka zł.,podobno zgodne z regulaminem.
Ale nigdzie nie było 7 dni,wszędzie od ręki,choć czasem wcześniej dzwoniłem i umawiałem się na dzień odbioru.
Z drugiej strony,przy małej obsadzie w rejestracji i długiej kolejce to różnie z tym czasem.
Na pewno można załatwić to choćby wywieszając odpowiednią kartkę.
No tak,ale czasem ZUS przysyła wezwanie na ostatnią chwilę...

2.Każdy ma prawo wyboru lekarza,tylko do jednych to szybko,do innych długa kolejka.
NFZ w tym akurat chyba mówi dokładnie- pacjent ma prawo wyboru.

3.tu akurat to...wiele razy próbowano się wciskać bez kolejki z "duperelami",nie wspominając "przedstawicieli" medycznych.Czyli..i dobrze że ma być wpis -pilne.
Często jednak "rejestracja" pytała lekarza czy przyjmie poza kolejką.

4.NFZ ustalił ostatnio nowe przepisy-starzy bez skierowań,nowi już z skierowaniem,podobno ma skrócić kolejki .

[patkaas]

2. Pacjenci, którzy nie byli nigdy w poradni, nie mają prawa wyboru lekarza.

a to dziwne, nigdy nie miałam takiej sytuacji. gdy przychodziłam do nowej przychodni, to celowałam w konkretnego lekarza i tak jak chciałam, tak mnie zapisali. w innych przypadkach pytali się do kogo.

Ale nigdzie nie było 7 dni,wszędzie od ręki,choć czasem wcześniej dzwoniłem i umawiałem się na dzień odbioru.

mnie tylko zastanawia jaki jest sens umawiania się na odbiór, skoro i tak właśnie w momencie odbioru dopiero to drukują i podbijają zgodność z oryginałem.

nawet gdybym nie musiala go skladac to pojechac i powiedziec ze sie chce dokumentacje tez trzeba.

ale wtedy może chociaż można to zrobić telefonicznie.

Często jednak "rejestracja" pytała lekarza czy przyjmie poza kolejką.

z tym też się często spotykam albo rejestracja wysyła do lekarza, żeby się zapytać czy przyjmie i wtedy dopiszą.

[alate]

a to dziwne, nigdy nie miałam takiej sytuacji. gdy przychodziłam do nowej przychodni, to celowałam w konkretnego lekarza i tak jak chciałam, tak mnie zapisali. w innych przypadkach pytali się do kogo.

nie zawsze dziwne,
ja zapisywałam się do COI, chciałam do konkretnego lekarza, pani w tel. rejestracji mnie oświeciła, ze nie ma takiej możliwości. Na I wizytę pacjent nie wiadomo do jakiego lekarza trafi, dopiero po rozpoczęciu leczenia może się cyt."starać o przeniesienie do innego lekarza"
jak ma wyglądać to staranie, to już pojęcia nie mam

[Anonymous_13ece955]

dobry temat.

ja ostatnio czekałam 1.5 tygodnia za ksero i podbicie DWÓCH kartek. i to w prywatnej placówce. poinformowano mnie, że kiedy "dyrekcja" wyda zgodę, kopie będą zrobione i otrzymam telefon. po 9 dniach roboczych ciszy pojechałam z naładowaną bazuką.
panie w rejestracji robiły ksero przy mnie, bo nie było gotowe..

[patkaas]

panie w rejestracji robiły ksero przy mnie, bo nie było gotowe..

o to właśnie tu chodzi. no bo gdzie jest w tym logika? sami sobie generują kolejki do rejestracji. też wybierałam w prywatnej placówce, z której ogólnie bardzo jestem zadowolona, ale to bezsensowne czekanie na kopię to absurd.

kiedy "dyrekcja" wyda zgodę, kopie będą zrobione i otrzymam telefon.

to dyrekcja musi wydać na to zgodę??

http://www.bpp.gov.pl/dla-pacjenta/praw ... medycznej/

Prawo do dokumentacji medycznej

Art. 23.
1. Pacjent ma prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych.

...

Art. 24.
1. W celu realizacji prawa, o którym mowa w art. 23 ust. 1, podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych jest obowiązany prowadzić, przechowywać i udostępniać dokumentację medyczną w sposób określony w niniejszym rozdziale oraz zapewnić ochronę danych zawartych w tej dokumentacji.

...

Art. 26.
1. Podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych udostępnia dokumentację medyczną pacjentowi lub jego przedstawicielowi ustawowemu, bądź osobie upoważnionej przez pacjenta.

[Tomek0700]

czyli w sumie nie łamiemy praw pacjenta?

U nas zeby dostac ksero - trzeba napisac list do dyrekcji z prośbą o ksero, pacjent dostaje na kartce w którym dniu może odebrać kartotekę. 7 dni roboczych i nikogo nie interesują ZUSY itp.

Wyboru lekarza nie ma, dopiero po 1 wizycie możemy iść do innego.

Ze skierowaniem pilne, chodziło mi o to, że często pacjent przychodzi z całym czerwonym okiem, że mu coś wpadło - jak nie ma skierowania z napisem pilne to go nie przyjmujemy, najpierw lekarz rodzinny potem dopiero do nas.

Jeśli pacjent leczy się u nas rok, dwa a nie ma wpisanej kontroli - musi mieć skierowanie.
I często się zdarza, że odsyłamy ludzi, którzy przyjechali na wizyte z miejscowosci oddalonej o np. 100 km bo leczymy z całego kraju

[Anonymous_13ece955]

Jeśli pacjent leczy się u nas rok, dwa a nie ma wpisanej kontroli - musi mieć skierowanie.
I często się zdarza, że odsyłamy ludzi, którzy przyjechali na wizyte z miejscowosci oddalonej o np. 100 km bo leczymy z całego kraju

koszmar..co taki człowiek musi wówczas czuć..

to dyrekcja musi wydać na to zgodę??

tak mi powiedziano. że dyrektor musi dać zgodę na ksero dokumentacji..

[Dżordż]

Tomek wrzuc na luz. Jakbym się takimi rzeczami u siebie w pracy przejmowal to bym schudl i osiwial. Nasze choroby nie lubia stresu dlatego trzeba robić swoje i sie niczym nie przejmowac. Jeżeli sumienie tak Ci rusza to zgłoś do przelozonego i tyle. Rob swoje na reszte miej wy****ne.

[Tomek0700]

no ja sobie daje dzieki za pomoc

ps. ostatnie pytanie ale nie chce zakladac temat. Jak wystawiono mi recepte 21 stycznia to to jest wazna do 20 lutego czy 21?

[obyty.z.cu]

dni 30,ale w zależności jakie leki i kto wydał receptę.
http://www.infor.pl/prawo/prawa-konsume ... skiej.html
warto poczytać