Służba wojskowa

[vincig]

Witam, obecnie uczę się w liceum. Moim marzeniem jest by po maturze udać się do Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. I tu jest problem. Chorobę Crohna zdiagnozowano u mnie 4 lata temu. Na początku było ciężko, nawet bardzo (psychika), kilka miesięcy później ożyłem na nowo. Przez cały ten czas miałem tylko jedno zaostrzenie podczas którego wciąż zdolny byłem do ćwiczenia i ogólnie czułem się dobrze. Obecnie jestem w remisji od 2 lat, biegam, ćwiczę kondycyjnie jak i siłowo i niczym nie odstaje od rówieśników. Czy myślicie, że stając do komisji wojskowej dostanę kat. A ? Nawet podczas zaostrzeń nie mam sytuacji z ganianiem do toalety i tego typu rzeczy - występuje ból brzucha, który miałem ostatnio 3,5 lata temu. Jest to dla mnie ważne, wiążę z wojskiem swoje nadzieje i przyszłość. Psychicznie jestem mocno zdeterminowany do osiągnięcia celu. Co o tym sądzicie ? Oczekuję fachowych odpowiedzi Pozdrawiam.

[szelest_świderków]

moze nie osobiste doswiadczenia, ale z doswiadczen kolegi:
lat temu wiele, gdy jeszcze ludzie starali sie unikac wojska na wszelkie sposoby. kolega moj w ramach wyjatku chcial sie tam jednak dostac - problemem dla niego bylo posiadanie choroby przewleklej jaka posiadal (cukrzyca)
w ksiazeczke wbito mu przeniesienie do rezerwy z kat. D i adnotacja o chorobie przewleklej

nie wiem jak ta historia ma sie do czasow obecnych, ale znalazlem cos takiego:
http://www.wojskowe.info/wykazy-chorob/

dla niektorych jednostek paragraf 43.1 daje (N)iezdolny oraz (Z)dolny

[McCarty]

nie wiem jak ta historia ma sie do czasow obecnych

Do czasów obecnych historia się ma tak, że niestety choroba przewlekła, jest traktowana dość poważnie, Mówię z własnego doświadczenia, bo byłem przecież na komisji lekarskiej (2012 bodaj).

@vincig, zapewne dostarczysz komisji lekarskiej, która tam będzie, papiery, że się leczysz i cały przebieg twojej choroby, oni (w liczbie 3) zdecydują jaką kategorię ci wystawić., Pewnie cię zbadają. Mnie sprawdzili tylko wzrok, resztę mieli ze szpitala. No i wpisali, że choroba Crohna wyklucza z służby wojskowej.
Mi tam i tak było to obojętne, z wojskiem nie wiązałem żadnej przyszłości, a chętnych było wtedy może dwóch...
Natomiast zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy chętnie by poszli do wojska, jak np. ty

Trzeba mieć też na uwadze, jak wygląda życie żołnierza, ciągły ruch, a jak do tego dojdzie jakiś wyjazd na misję, i wtedy choroba da o sobie znać, również psychika. Może dostałbyś kat. A, ale jak by nie wiedzieli na co się leczysz. Czyli nie dostarczyłbyś dokumentów.

Pozdrawiam i, życzę powodzenia .

[vincig]

Nie spodziewałem się tak wielu odpowiedzi. Dziękuję Wam bardzo Mój organizm nie reaguje źle na jedzenie, obecnie jestem na diecie ale jem rzeczy typu spaghetti itd. Mam nadzieję, że do matury choroba wyciszy się totalnie albo nastąpi ,,Boży cud ". Widzę, że niestety muszę wziąć pod uwagę szarą rzeczywistość. Dziękuję raz jeszcze i trzymajcie za mnie kciuki

[Natuśka]

vincig, a może nie koniecznie wojsko? Może jakieś inne służby mundurowe?

[deth]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
a ja mieszanine herbaty ze zbozówką kolega za to był świadkiem, jak stare wojsko robiło puree wchodząc do gara w butach

ale zaliczyłem tez kilka centrów szkolenia i we Wrocławiu np, jedzonko było bardzo dobre.
także porównanie do zasadniczej służby ma sie nijak.

jak widać trudno o kat. A z przewlekłą chorobą, trudno też żyć z niezrealizowanym marzeniem. Trzymam kciuki vincig, za jakiś złoty środek

[obyty.z.cu]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
pewnie byłbyś zaskoczony,tam nie ma niezdrowej chemii
technologia,opakowanie,proces konserwcjii itd.
Ten chleb był zapakowany w hermetyczne puszki blaszane.
Swoją droga,ten chleb z białym serem,twarożkiem,albo po naszymu "z gzikiem" ,to był nie zapomniany smak super ...

No przecież wojsko to nie tylko poligon. Można pracować jako cywilny pracownik WP.

żeby byc pracownikiem cywilnym,nie trzeba kończyć uczelni wojskowych,
więc jest to jakaś alternatywa.

[szelest_świderków]

WrednaTubisia, ale jako pracownik cywilny traci wszystkie przywileje zwiazane z praca z WP, nie podlega takze wewnetrznym komisjom lek, a jak wiekszosc z nas pod milosciwie nam panujacy ZUS

[szelest_świderków]

WrednaTubisia, z autopsji (pare mcy 10 lat temu) i rodzina (obecnie)

[Agula84]

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]

no niestety to nie jest prawda.

jako żona żołnierza sił powietrznych oraz synowa i bratanica żołnierzy sił lądowych chce powiedzieć że i jeden i drugi siedzi za biurkiem. mąż na poligonie od studiów nie był- czyli już 8 lat, a nie kojarze zeby wujek na poligonie w ciagy ostatnich 5 latach byl. zalezy jaka formacja, jakie miasto,jaki stopien. i wtedy moze byc klopot. ale mozesz trafic na stanowisko za biurkiem, zdawac wf od czasu do czasu i robic swoje.

Problem moim zdaniem jest taki, że nie wiesz gdzie trafisz,

Teraz moi drodzy wojsko do szkolenia, inwestycja w kadry- mowie o oficerach, bo byc moze inaczej jest z kadra podoficerską.

moim zdaniem wiekszym przeciwskazaniem jest stres, i permanentna dyspozycyjnosc, mimo powiedzmy pracy od 7.30 do 15.30.

WrednaTubisia, ale jako pracownik cywilny traci wszystkie przywileje zwiazane z praca z WP, nie podlega takze wewnetrznym komisjom lek, a jak wiekszosc z nas pod milosciwie nam panujacy ZUS

można być zołnierzem a nie pracownikiem cywilnym i siedziec za biurkiem. nie opłaca się w ogole byc pracownikiem cywilnym,chyba ze ktos nie ma wyjscia- tak robia z reguly zony zolnierzy. Z tego co wiem, to wiekszosc ma podstawe minimum, a chyba tylko informatycy dobrze sa opłacani.

REasumując, da się być oficerem wojska polskiego zza biurka, robiąc swoje.

[cordo]

nie wiem po co kobiety się wypowiadają jak one na komisji wojskowej nigdy nie stawały no ALE

sam miałem kiedyś z tym problem bo chciałem iść do policji, a tam trzeba mieć kat woj. A

1. idąc na komisję i nie przyznając się do choroby dostaniesz A. tutaj tylko jest takie coś, że podpisujesz na dole, że bierzesz odpowiedzialność karną za złożenie nieprawdziwych zeznań. nawet gdyby to w przyszlości gdyby wystąpiła choroba mógłbyś mieć problem. chociaż nie wiem jak to jest. żyjemy w polsce. ostatnio nawet poznałem gościa z wojska który nie dowidział na jedno oko i mówił że ukrywał to przez całe wojsko ta sprawa należy po prostu do Ciebie. coś za coś. musisz to wszystko przemyśleć jak zagrać i tyle.


2. mówiąc że chorujesz na crohna dostajesz z marszu "niezdolny do sluzby w czasie pokoju i wojny"

pozdro
z niektórych rzeczy niestety trzeba rezygnować w naszej chorobie, tak jest w moim przypadku

[Natuśka]

nie wiem po co kobiety się wypowiadają jak one na komisji wojskowej nigdy nie stawały

Heh, ja czekam na wezwanie Jedna trzecia dziewczyn u mnie z roku owe dostało i na komisji stawało

Ale powiem Wam jeszcze na przykładzie mojego brata, który tylko za chudość dostał niezdolność do służby wojskowej- zaznaczę, że zdrowy jest jak byk

[szelest_świderków]

na przykładzie mojego brata, który tylko za chudość dostał niezdolność do służby wojskowej

bali sie, ze go tuczyc beda musieli

[cordo]

cordo napisał/a:
nie wiem po co kobiety się wypowiadają jak one na komisji wojskowej nigdy nie stawały

Heh, ja czekam na wezwanie Jedna trzecia dziewczyn u mnie z roku owe dostało i na komisji stawało

no czekasz, czyli nie byłaś na komisji wojskowej

[Natuśka]

Czyli to są przebierańce z Holołina wg Ciebie? - zapraszam do Łodzi i rzuć im takie hasło jak tu,

Nieee, no ale cordo, to chyba ma uwagi do kobiet, które wypowiadają się w tym temacie, choć nie stawały na komisji wojskowej. Co do kobiet w wojsku to On chyba nie ma wątpliwości (chyba? ).

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Aktualnie do tego wracają