Odmowa przepisania leków

[Creiddylad]

Dzisiaj spotkałam się poraz pierwszy z odmową przepisania asamaksu i methypredu przez lekarza rodzinnego. Jestem teraz w kropce bo leki my starczą do połowy stycznia a lekarza gastrologa mam dopiero 20 lutego. Doktor rodzinna powiedziała, że nie jest lekarzem prowadzącym tą chorobe i mi nie przepisze Teraz musze szukać jakiejś drogi do mojego gastrologa tylko nie mam pojęcia jaką droga moża do niego dotrzeć. Macie jakies pomysły? Co wy robicie w takich sytuacjach?

[Creiddylad]

Nowa lista leków refundowanych juz jest w internecie jeżeli o to chodzi. A ów karteczki nie mam, bo nikt mnie nie informował, że taka karteczke trzeba mieć.
Teraz potrzebuje sposobu na rozwiązanie problemu?
Czy ja moge poprosić lekarza gastrologa o przeslanie takiej informacji? Czy to trzeba jakos samemu załatwiac?
Czy lepiej poprostu zadzwonic do lekarza gastrologa i zaptac wprost co zrobić w tej sytuacji? Ale to grubo po świętach.

[Creiddylad]

Czyli trzeba sie udać do rejestracji poradni gastrologicznej i zapytac. Innej drogi nie widze. Może da rade poprostu zarejestrować do gastrologa tylko po recepte... i już.

[Mamcia]

jeśli nie załatwisz gastro to weź kopię karty w której jest leczenie i z powrotem do 1. kontaktu. jeśli będzie kręcić nosem to żadanie odmowy na piśmie, jak nie to zażalenie do rzecznika praw pacjenta z kopią złożona w przychodni na dziennik.
Z reguły sama prośba działa.

[Creiddylad]

Ale tak normalnie w poradni gastrologicznej skopiuja moja karte?

[Natalka]

Ale tak normalnie w poradni gastrologicznej skopiuja moja karte?

tak, w rejestracji poproś o kopię i powiedz do czego jest Tobie potrzebna, nie powinno być żadnych problemów.

[Mamcia]

No niestety nie tylko rodzinni odmawiają wypisania recept ale i gastrolodzy !! ! zasłaniając sie wymogami NFZ co do recept i ich zasadności wypisywania na nasze choroby i nie tylko !! ! tłumaczenie proste, nie będziemy się narażać a i diagnoza postawiona chorym nie jest wiarygodna itd itp. Któraś strona w cudowny sposób próbuje nas uleczyć podważając wiarygodność postawionych diagnoz, konsultacji specjalistów itd. w sumie własnych kolegów po fachu a przy okazji zwalając winę na druga stronę i odwrotnie. Kraj jaj i absurdów

Tak naprawdę to wiem jak to skomentować, bo jest to jakiś zlepek absurdów i oskarżeń. Jeśli ktoś ma dziecko z CD i jest małopolski to wiadomi gdzie się leczy. I tam lekarze odmawiają wypisanie recepty?? To jakiś zlepek absurdów.
A dokumentacja medyczna jest własnością pacjenta i mają psi obowiązek zrobić kopie, niestety pobierając za to niekiedy opłatę.
Czy to tak trudno zapoznać się kartą praw pacjenta??

[malapkasia]

ee to ja ostatnio miałam w druga stronę, tak tak.. da się....
wzięłam od gastrologa tak na wszelki wypadek świstek, żeby mi rodzinni pisali pentasę na p... oczywiście bez problemu dałam rodzinnej a ona się pyta po co jej to ?
no a ja, ze ciągle się coś zmienia z tymi receptami to tak zapobiegawczo wzięłam od gastrologa, żeby problemów nie było, jak wejdzie ustawa.. i jej tłumacze....
a ta do mnie : a po co Pani ten lek ? a jakie dawkowanie ? a co to za choroba ? a ile sztuk w opakowaniu ? i takkk oooo...... a rodzinna, wydawałoby się kobieta mądrzejsza-bo po 50.. a tu pup... a zawsze chodzę do 2 innych jak mi coś trzeba, to sobie akurat wolne pobrali tamtym powiedziałam raz i zapamiętali tylko muszę przypominać, żeby p nie pisali na imuranie, no ale... teraz chyba się będą sami pilnować
w każdym razie wtedy wyszłam z przychodni zniesmaczona, bo raczej chyba nie kupuje się leku za 90zł tak o żeby aptekę utrzymać która i tak ma marży ok. 2zł z opakowania tego leku

[Creiddylad]

Trzeba walczyć o swoje. A karte praw pacjenta chętnie poczytam xD

[Mamcia]

No cóż leczenie się dorosłych w Krakowie, to nie jest droga usłana różami, ale jeśli podważają diagnozę to niech przeprowadzą własne badania, a odmowa wypisania leków na piśmie z wpisaniem do karty.
Ku przestrodze należy ujawnić przychodnię i jak najprędzej ją zmienić.