Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 281
- Rejestracja: 23 paź 2008, 22:29
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
Około 2 tygodnie temu miałem usuwany ząb. Po zabiegu okazało się że mam uszkodzony nerw, mam zdrętwiałą połowę wargi. Może się to utrzymać nawet pół roku. Czy można ubiegać się w związku z tym o jakieś odszkodowanie i ewentualnie jak się do tego zabrać? Pomoże ktoś ?
-
- Znawca ❃❃
- Posty: 2059
- Rejestracja: 02 wrz 2006, 02:13
- Choroba: CU
- województwo: wielkopolskie
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
Wydaje się mi że powinieneś to udokumentować , czyli mieć opinie innego lekarza - stomatologa który potwierdzi stan zdrowotny, i to jak najszybciej a następnie poszukać adwokata, który by się tego podjął , lecz nie jestem biegły czy tak powinna wyglądać procedura. Może inni forumowicze coś doradzą.
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 873
- Rejestracja: 20 lip 2010, 21:59
- Choroba: IBS
- województwo: małopolskie
- Lokalizacja: małopolska
Re: Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
juz sie 3 raz zabieram zeby Ci odpisac tylko ciagle mi cos przeszkadza
nie zajmuje sie tym na codzien, szczerze mowiac wlasciwie moje zajecie jest calkiem inne, ale moim zdaniem to sa 2 zasadnicze mozliwosci uporania sie z problemem-
jesli masz jakies ubezpieczenie typu Euro 26, ISEC itp to zobacz sobie w regulamin za co i na jakich zasadach wyplacaja odszkodowanie- jakich dokumentow np potrzebuja i od kogo, wtedy bedziesz wiedzial do jakiego lekarza ewentualnie podejsc i jakie badania musisz miec zeby Ci cos wyplacili. masz takze ubezpieczenie w ZUSIE albo z uczelni, albo ubezpieczają Cie rodzice, wiec tez warto np. na stronie www zusu dowiedziec sie cos o tych odszkodowaniach.
po drugie oczywiscie mozesz wytoczyc sprawe przeciwko lekarzowi najpierw zapewne o blad w sztuce i dopiero potem o odszkodowanie, tyle ze takie procesy sa dlugie, powoluje sie bieglych i trwa to nieraz latami.
tak czy inaczej, zyzcze powodzenia
nie zajmuje sie tym na codzien, szczerze mowiac wlasciwie moje zajecie jest calkiem inne, ale moim zdaniem to sa 2 zasadnicze mozliwosci uporania sie z problemem-
jesli masz jakies ubezpieczenie typu Euro 26, ISEC itp to zobacz sobie w regulamin za co i na jakich zasadach wyplacaja odszkodowanie- jakich dokumentow np potrzebuja i od kogo, wtedy bedziesz wiedzial do jakiego lekarza ewentualnie podejsc i jakie badania musisz miec zeby Ci cos wyplacili. masz takze ubezpieczenie w ZUSIE albo z uczelni, albo ubezpieczają Cie rodzice, wiec tez warto np. na stronie www zusu dowiedziec sie cos o tych odszkodowaniach.
po drugie oczywiscie mozesz wytoczyc sprawe przeciwko lekarzowi najpierw zapewne o blad w sztuce i dopiero potem o odszkodowanie, tyle ze takie procesy sa dlugie, powoluje sie bieglych i trwa to nieraz latami.
tak czy inaczej, zyzcze powodzenia
Agula 84
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 281
- Rejestracja: 23 paź 2008, 22:29
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
Dzięki Agula84. Bardziej chodzi mi o ubezpieczenie. Nie jest to aż tak poważne żeby procesować się latami. Lekarz powiedział że to powinno minąć do pół roku. Jeśli wtedy nie przejdzie to może pomyślę o sprawie.
- Ania406
- Doświadczony ❃
- Posty: 1354
- Rejestracja: 02 cze 2008, 23:22
- Choroba: CD
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Znienacka
Re: Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
marcin87, tak jak napisała Agula84, zobacz jak wygląda sprawa Twojego ubezpieczenia. Masz jakieś PZU czy coś?
Musisz mieć dokładną diagnozę tego co się dzieje- czy to porażenie nerwu, czy jeszcze coś innego. Czy wskazane jest jakies leczenie, rehabilitacja itp.
Pewne porażenia nerwu są odwracalne po interwencji specjalisty - tego wszystkiego musisz się dowiedzieć.
Ubezpieczyciele nie są wcale tacy chętni do wypłacania kasy, więc musisz mieć odpowiednia dokumentacją- jaką dokładnie, to też Ci powie ubezpieczyciel.
Jeśli zaś chodzi o ewentualny proces, to Ci od razu mówię- daruj sobie. Jeżeli Twój problem jest tymczasowy, to nikt Ci odszkodowania nie wypłaci, a procesy z powództwa cywilnego o odszkodowanie lub zadoścuczynienie ciągną się latami i musisz zapłacić z własnej kieszeni za złożenie wniosku, a jak przegrasz to Cię jeszcze obciążą kosztami procesowymi.
Ponadto jaką masz pewność, że do Twojej sytuacji przyczynił się błąd w sztuce?
Musisz mieć dokładną diagnozę tego co się dzieje- czy to porażenie nerwu, czy jeszcze coś innego. Czy wskazane jest jakies leczenie, rehabilitacja itp.
Pewne porażenia nerwu są odwracalne po interwencji specjalisty - tego wszystkiego musisz się dowiedzieć.
Ubezpieczyciele nie są wcale tacy chętni do wypłacania kasy, więc musisz mieć odpowiednia dokumentacją- jaką dokładnie, to też Ci powie ubezpieczyciel.
Jeśli zaś chodzi o ewentualny proces, to Ci od razu mówię- daruj sobie. Jeżeli Twój problem jest tymczasowy, to nikt Ci odszkodowania nie wypłaci, a procesy z powództwa cywilnego o odszkodowanie lub zadoścuczynienie ciągną się latami i musisz zapłacić z własnej kieszeni za złożenie wniosku, a jak przegrasz to Cię jeszcze obciążą kosztami procesowymi.
Ponadto jaką masz pewność, że do Twojej sytuacji przyczynił się błąd w sztuce?
Care for life and physical health, with due regard for the needs of others and the common good, is concomitant with respect for human dignity.
-
- Początkujący ✽✽
- Posty: 281
- Rejestracja: 23 paź 2008, 22:29
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uszkodzenie nerwu i odszkodowanie
No właśnie gdyby to było nieodwracalne to może wtedy bym trochę powalczył, ale wiem jak działają sądy. Poza tym polubiłem tego dentystę i nie chciałbym z nim walczyć