Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Wszelkie inne dyskusje i pytania o charakterze prawnym.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

Zablokowany
Mamcia
Specjalista od Spraw medycznych
Posty: 10316
Rejestracja: 04 mar 2004, 16:08
Choroba: CD u dziecka
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Mamcia » 26 paź 2010, 12:11

A Panna miała same problemy. mimo, że była na zdrowotnym to dopuścili ją do powtarzania roku w po.łowie listopada i znowu dała ciała. ja musiałam interweniować u dziekana. napisała ostry list i postraszyłam. Niby mają na UW BOMI, ale jak wicedyrektorem Instytutu jest wredny babsztyl - to niewiele da się zrobić.
Przyłacz się do Towarzystwa J-elita. Działamy dla waszego dobra, ale bez Waszej pomocy niewiele zrobimy.

Garek
Początkujący ✽✽
Posty: 301
Rejestracja: 18 mar 2010, 15:36
Choroba: CD
województwo: śląskie
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Garek » 26 paź 2010, 16:46

JA mam pytanie do studentów bo w tej chwili znowu mi sie Crohn odezwał ( było tylko dwa tygodnie spokoju po szpitalu kiedy leki działały typu antybiotyk i hydrocortyzon itp.) mam pytanie czy mogę np starac się o Indywidualny tok studiów czy cos inego ??
Grzegorz

Awatar użytkownika
Golfi
Doświadczony ❃
Posty: 1019
Rejestracja: 27 gru 2005, 22:41
Choroba: CU
województwo: śląskie
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Golfi » 26 paź 2010, 23:11

u mnie żadnych problemów nie ma :) mam zaświadczenie od lekarza że choruje i w razie potrzeby udostępniam ten dokumencik zainteresowanym. Wykładowcy podchodzą do sprawy bardzo " po ludzku ". W końcu jeśli mam słabszy dzień i nie ma mnie na uczelni to nikt nie traktuje mnie jak lesera który olewa uczelnie. Często jest tak że nikt nawet nie oczekuje ode mnie tego aby okazywał jakieś usprawiedliwienia. Także Politechnika Śląska pod tym względem zdecydowanie na plus :)

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Natuśka » 06 lut 2012, 23:29

Golfi pisze:u mnie żadnych problemów nie ma :) mam zaświadczenie od lekarza że choruje i w razie
U mnie jest zawsze ta sama śpiewka: że nie wszyscy muszą ukończyć te studia, że mogę wziąć urlop, że nie wszystkim może odpowiadać ten tryb itp. itd. Zawsze muszę się zasłuchać :neutral:
Golfi pisze:Wykładowcy podchodzą do sprawy bardzo " po ludzku ".
Zazdroszczę...

Generalnie u mnie czy jest IRZ czy go nie ma zawsze nauczyciele mają przeogromne problemy, a nawet jeśli się ze mną umówią, że nie muszę nieobecności odrabiać to pod koniec semestru przypomina im się ile to ja mam nieobecności i muszę je odrobić i to bez gadania... :/ Nikt nawet nie docenił tego, że przychodziłam zaliczać wszelkie prace, kolokwia w terminie z innymi, nawet, gdy źle się czułam; że starałam się przychodzić na ćwiczenia, gdy najlepiej ze mną nie było. Jeśli mnie nie było to śpiewka, że znów mnie nie ma, a jeśli potem przyszłam i ledwo trzymałam się na nogach, a każde moje wyjście do toalety było kontrolowane przez jakąś dziewczynę z roku to gadka, że jak jest się chorym to na zajęcia się nie przychodzi...
Hy, tak źle i tak niedobrze...
Dla mnie był to czas stresu, a jak sobie pomyślę, że chyba będę musiała znów to zrobić to włos jeży mi się na głowie :cry:
Swoją decyzję najpierw chyba poprzedzę rozmową z panią dziekan... :neutral:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

aga_wu
Początkujący ✽✽
Posty: 132
Rejestracja: 25 cze 2011, 03:54
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: aga_wu » 07 lut 2012, 08:55

myślę, że wszystko da się pogodzić. 3 z 5 lat moich studiów chorowałam, w sumie były gorsze okresy i lepsze ale wszystko dało się załatwić. Ważne, żeby każdego niepowodzenia nie usprawiedliwiać chorobą. Myślę, że na studiach jest łatwiej niż w podstawówce, gimnazjum albo liceum. Inny charakter zajęć i dorośli ludzi. Wiem, że bywa różnie - zależy od ludzi na których się trafi.
Ale moje doświadczenia są pozytywne, studia skończyłam w terminie i dziennie, pozatym miałam małe dziecko. Ale nigdy nie używałam tego jako argumentu na uczelni, a o chorobie mówiłam w ostateczności. Na studiach zawsze są terminy poprawkowe, zawsze jest dużo czasu na odpowiednio wczesne zrobienie czegoś.

Moja rada: niczego nie odkładać - bo jak się odłoży to zawsze w ostatni dzień przyjdzie kryzys i nie damy rady tego już zrobić w terminie.
Wiem, że brzmi to banalnie ale to prawda.

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Natuśka » 07 lut 2012, 09:37

aga_wu pisze:myślę, że wszystko da się pogodzić.
Nikt nie mówi, że nie tylko na każdych uczelniach są różne zachowania szanownego grona :wink:

Wracając po dziekance na studia już od pierwszych dni powrotu podczas praktyk wysłuchiwałam dość konkretnych uwag, że może powinnam wziąć jeszcze jeden urlop, bo znów mam jakieś problemy (chodziło o kręgosłup). Nie wiem co przez nich przemawiało, bo na praktykach, ćwiczeniach byłam bez kuli, nie migałam się od pracy i nie pozwalałam, aby dziewczyny z roku mnie wyręczały.
I właściwie większość babek z którymi miałam zajęcia wierciły mi dziurę w brzuchu, aby zrobić sobie jeszcze jedną przerwę, a tylko jedna powiedziała, że tylko robić magisterkę i startować na jakieś wyższe stanowisko, druga, która od zawsze wydawała się zołzą ostatnią nakazała mi, że mam o siebie dbać :wink: Jedyne mnie troszkę podbudowały.
Myślałam, że tylko na mnie tak najeżdżają, że to, że tamto. Okazało się, że na roku u mnie jest dziewczyna z toksoplazmozą, z postacią oczną. Często ma bóle głowy, do tego też właśnie była po dwóch operacjach kręgosłupa, czekała ją kolejna- bolał ją i ten- no ale co nawcinała się Ketonalu i przychodziła. I też mówiła, że od początku wszystko jej utrudniają. Czasem nawet jej do czegoś nie dopuszczają. Ostatnio miała sytuacje, gdzie przygotowując kroplówkę przybliżyła ją do oczu, aby przeczytać datę przydatności to babka odsunęła ją i powiedziała, że swoją drogą mogłaby coś zrobić z tymi oczami, w sensie, że ma wadę wzroku... i ową przygotowała sama.
A dziewczyna co dwa tygodnie łazi do okulisty, a był czas, że na jedno oko nie widziała.

Już kiedyś chyba Mamcia na ten temat napisała, że uczelnie medyczne szczególnie nie wykazują tolerancji względem chorujących studentów... :neutral:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
malapkasia
Znawca ❃❃
Posty: 2859
Rejestracja: 24 maja 2010, 11:31
Choroba: CD
województwo: lubelskie
Lokalizacja: Lublin/Bełżyce/Łuszczów

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: malapkasia » 07 lut 2012, 09:54

Natuśka pisze: Już kiedyś chyba Mamcia na ten temat napisała, że uczelnie medyczne szczególnie nie wykazują tolerancji względem chorujących studentów... :neutral:
bo to prawda...
kiedyś kobicina mi kazała pokazywać odruchy u dzieci (takie odruchy u noworodków, czyli wszystko w leżeniu przodem, i dla dorosłego człowieka jest tragedia pokazanie tego, przede wszystkim dlatego, ze dzieci maja inne ułożenie obręczy barkowej, miednicznej etc), a ja mowie ze się nie położę, bo źle sie czuje i jest mi nie dobrze etc... (jeszcze nie miałam diagnozy wtedy) a ta się upierała.. i ze moja koleżanka wiedziała, ze mam problemy pow ze ona to zrobi za mnie a ja ja ułożę.. to też kręciła nosem, ale udowodniłam, że wiem o co chodzi i się nie wykręcam... to taki jeden tylko wybryk wykładowcy.. tym bardziej, ze to nie było żadne zal. :| później już nie było żadnych dziwnych spojrzeń... nawet jak po miesiącu przyszłam jak beczka na zajęcia :D
ale myślę, że to jest taka sama prawda, jak z tym, że najgorzej leczy się służbę zdrowia :D
"Aby być szczęśliwym z mężczyzną, trzeba go bardzo dobrze rozumieć i trochę kochać. Aby być szczęśliwym z kobietą, trzeba ją bardzo kochać i w ogóle nie próbować zrozumieć"
imuran, entocort 3mg, novothyral

aga_wu
Początkujący ✽✽
Posty: 132
Rejestracja: 25 cze 2011, 03:54
Choroba: CD
województwo: małopolskie
Lokalizacja: Kraków

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: aga_wu » 07 lut 2012, 09:56

Natuśka pisze:Już kiedyś chyba Mamcia na ten temat napisała, że uczelnie medyczne szczególnie nie wykazują tolerancji względem chorujących studentów...
Może wszędzie doszukują się symulanctwa... albo coś ;) może jakieś zboczenie zawodowe...

U mnie jak promotorowi powiedziałam, że nie mogę czegoś zrobić bo idę na tydzień na badania to potem zawsze jak do niego przychodziłam pytał się jak się czuję, czy zrobić mi herbaty, czy może usiądę itp. było to strasznie miłe, aż do przesady ;) U mnie na uczelni spotkałam się z 100% zrozumienia - no ale też starałam się nie wykorzystywać tego zbyt często.

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Alis » 07 lut 2012, 12:23

Bardzo chętnie się wypowiem, bo włąśnie jestem po sesji i mam Indywidulaną Organizację Studiów ze względu na umiarkowany stopień niepełnosprawności. Ogólnie rzecz biorąc, musiałam byc obecna na 30 % ćwiczeń i wykładów, no i tak ogólnie czuję się dyskryminowana, bo wiadomo chodzi o to żeby zaliczyć semstr i oceny nie są ważne, ale uzyskałam z jednego przedmiotu z egzaminu 4,5 plus dodtakowo pani doktor pokazałam wypis ze szpitala bo sobie zażyczyła i obniżyła mi ocenę z dwóch przedmiotów bo mam IOS, ale tylko o pół stopnia, czyli mam 4. Na inny przedmiot chodziłam na wszystkie godziny, bo akurat tak wyszło, no i cała grupa dostała 5, koleżanka która ma IOS dostała 4, a było ledwo na 30% zajęć, ja byłam na wszystkich ale mam IOS więc też dostaje ocenę niżej czyli 4. Jak dla mnie to jest dyskryminacja, bo czy to moja wina że choruję, mam zaliczyć 30% plus wiedza i powinnam dostać ocena jaka uzyskam z koła, czy egzaminu a nie że mi muszą obniżyć bo mam IOS. Nie powiem, że mnie to nie wkurza ale co zrobić z nauczycielami i profesorami się nie wygra.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Natuśka » 07 lut 2012, 16:09

_Ray_ pisze:U mnie niestety, nie ma jasnych reguł mojego IOS. Każda katedra, jak państwo w państwie, ma swój własny. I z każdą muszę się dogadywać co jak i kiedy..
A czy takowe jasne reguły przy indywidualnych istnieją? U mnie też z każdym i wszędzie :wink:

Alis, a Twoja sytuacja jaką wyżej opisałaś to mnie wkurzyła i to ostro :neutral: Nie wiem czy odpuściłabym, bo co jak co ale takie historie doprowadzają mnie do szaleństwa! Co prawda ja się spotykałam z komentarzami typu: "Niech się pani cieszy, że pani przedmiot zaliczyłam, bo mogłam tego nie robić" mimo, że frekwencję na przedmiocie miałam niezłą. Z egzaminami nie miałam takich przebojów.
Ja chyba poleciałabym do dziekana na Twoim miejscu...

Wiem, wiem- w takich sytuacjach nie myśli się o ocenach tylko żeby zdać, zaliczyć. Ale Twój post poruszył mnie bardzo :neutral:
Alis pisze: Nie powiem, że mnie to nie wkurza ale co zrobić z nauczycielami i profesorami się nie wygra.
Czy ja wiem? Jeśli łamany jest regulamin studiów to dlaczego nie?
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
maggie0278
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3162
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
Choroba: CU u rodzica
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: obywatel świata
Kontakt:

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: maggie0278 » 07 lut 2012, 16:14

Alis, nie spotkałam się z taką zasadą, że mając IOS trzeba się liczyć z obniżaniem ocen z egzaminów, kola itd. No chyba, że to jakiś wewnetrzny system oceniania uczelni, mają jakiś swój regulamin czy jak.
Ale za moich zamierzchłych czasów studiowania :wink: nie było tak.
Sama miałam IOS a oprócz mnie jeszcze inne osoby, przeważnie te co studiowały drugi kierunek, i oceny wpisywano takie jakie kto dostał a udogodnienia polegały na tym, że można było chodzić na dane zajęcia z inną grupą a niekoniecznie ze swoją.
Może warto zapytać w dziekanacie o to jaką ustawa/regulamin reguluje IOS i poprosić o wgląd do tego, bo na chłopski rozum to nie powinno tak być....
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły :(
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji :(
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Dysryminowanie niepełnosprawnego studenta

Post autor: Alis » 07 lut 2012, 18:52

Powiem wam, że w swoim życiu trochę przeszłam różnych historii z nauczycielami, no i naprawde nie mam zdrowia żeby latać, skarżyć ... Ogólnie jak mi pierwsza profesor tak obniżyła to się wkurzyłam i poszłam do dziekanatu, a one mi powiedziały, że jeżeli jestem niezadowolona to mam się udać do jakiejś tam pani która się tym zajmuje, ale w sumie to nie wiadomo kiedy ona jest na uczelni i w ogóle, że nigdy nikt się nie skarżył na IOS bo przecież chodzi o to żeby zaliczyć. No i mi się włąśnie wydaje, że oni tak do tego podchodzą, skupiają się na tym żeby tylko zaliczyć. Cieszę się że mimo choroby, pobytu w szpitalu udało mi się w pierwszym terminie wszystko zaliczyć i wiem, że osiągnełam to dzięki właśnej nauce i wysiłkowi, a że nie mam piątek bo mam IOS no to trudno z czwórkmai też da sie żyć.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

Zablokowany

Wróć do „Inne”