sorki,ale..Kinia87 pisze:Proszę publicznie nie wypominać mojego wieku
wiesz ,ja 13 lat się "bawiłem" z ZUS z wnioskami na rentę i wiem,że mało kto zdaje sobie sprawę ,że to wcale nie jest takie fajne.
Zamiast "zdrowieć" na rencie,musimy zbierać papiery,opinie,robić czasem niepotrzebne badania,czy kłaść się na oddziałach szpitalnych by udowodnić ,że choroba przewlekła,nieuleczalna dalej w nas jest.
Z czasem robi się to bardziej dołujące niż samo chorowanie.
A jeśli do tego dojdą jeszcze odwołnia od decyzji orzecznika,to nastepny czas w "zawieszeniu" i w nerwach.Póki pracowałem,wszystko się JAKOŚ układało,łącznie z L4, a na rencie to już raczej tylko nieustanne stany zapalne i szukanie innych chorób,diagnozowanie itd....
Tylko że u mnie to już wiek inny.
Teraz renta na stałe,i to też między innymi był powód do operacji i stomii.
Czas był na przerwanie tego błędnego koła.