ZUS nie daje za wygraną.

[obyty.z.cu]

Wczoraj czytałam na forach, że oni te zaległe pieniądze to wypłacają po 4-5 miesiącach dopiero

po wyroku sądu,ZUS czeka na pismo,a to zależy od wydolności sądowej biurokracji i sędziego.Później ZUS już szybciej,ale to może być w sumie taki okres.

[kasia38]

Miałam wczoraj tę sprawę. Szok, toż to jeszcze za sto lat się może nie skończyć.
Pani sędzia pyta mnie czy podtrzymuję swoje powództwo - tak, pyta również zus o jego stanowisko - oni są za oddaleniem mojego odwołania ( w czerwcu nie mieli zastrzeżeń co do opinii biegłego).Po paru minutach odczytanie wyroku - sąd nakazuje zus zmienić decyzję i przyznać mi rentę od stycznia 2014 do 31 grudnia 2015. wyrok nie jest prawomocny - do widzenia. Pani z zus wyszła w pośpiechu, ja zostałam zapytać kiedy się uprawomocni i usłyszałam, że za 1,5 msc mogę się dowiedzieć co dalej, bo zus na 100% wystąpi o uzasadnienie. Z apelacją raczej nie wystąpi, skoro nie miał zastrzeżeń, ale różnie to bywa - to słowa sędzi. Czyli w najlepszym wypadku po 15 listopada będę miała wyrok prawomocny, w najgorszym nie wiadomo kiedy. Myślałam, że wszystko się wczoraj zakończy za 3 tyg dostanę wyrok, ale tu jeszcze cieszyć się nie mam z czego, bo różnie może być.....

[Globtrotter]

Nie ma tu żadnego szoku - to jest normalna procedura. Ta się dzieje w każdej sprawie. Poczekaj cierpliwie, ZUS raczej apelacji nie złoży, nie ma argumentów. Nawet jak złoży, to na 99 procent masz wygraną w drugiej instancji - z tym że czas oczekiwania na rozprawę będzie dość długi niestety.