Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Dyskusje dotyczące starań o rent z tytułu niezdolności do pracy i rent socjalnych.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 18 sie 2013, 21:46

A teraz pytanie z grubej rury:

Czy ktoś z tutaj zgromadzonych odwoływał się od decyzji komisji ZUS-owskiej do sądu?
Bo chciałam spytać jak to wygląda, w sensie domyślałam się, że tam już są lekarze niezależni od ZUSu, w sensie sądowi?
Przeglądając listę lekarzy sądowych u mnie trochę mi kamień z serca spadł, ale i tak nie wiadomo na kogo trafię, ale...

Przechodził ktoś coś takiego?
Zaznaczę, że chodzi mi teraz o komisję dotyczącą przyznania renty socjalnej, a nie orzecznictwo o niepełnosprawności.
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: obyty.z.cu » 19 sie 2013, 09:23

w mojej rodzinie,przy mojej obecności,jako kierowca itd...plus od osób znajomych z pierwszego zródła.
Chodzi o Poznań,bo tam byłem.
Rozumiem że odwołanie już złożyłaś ?
A dalej to sąd wyznacza terminy,wysyła do biegłych w specjalnościach w których się leczysz,może być kilku.
Specjaliści przyjmują na mieście lub w siedzibie sądu.Na ścianie wisi tablica z harmonogramem na dzień,czyli nazwiska lekarzy i pacjentów z wyznaczoną godziną.
Pół godziny na każdego.Faktem jest,że dla niektórych lekarzy to za dużo,bo pacjenci wychodzą już po 15 minutach.
Badanie polegało na przeczytaniu przez lekarza papierów od orzecznika,wypełnieniu druku badania z personaliów,"co pani jest ? " :wink:
i koniec...
Potem czekanie na opinie lekarskie do sądu,to tak ze 2 miesiące trwa,pismo z terminem rozprawy itd.
Czasem to trwa 9 m-cy...
Rozprawa: sędzia odczytuje pisma biegłego,dobrze jeśli się z nimi zapoznasz wcześniej,możesz domagać się w sądzie wcześniej tej opini,nawet telefonicznie do pań z sekretariatu,raczej przysyłają jeśli się poprosi,jeśli nie,to zapominają o tym.
Opinie biegłych to w zasadzie przepisane opinie orzeczników,przynajmniej na sprawach które mi sa znane.
Sąd sie musi do nich odnieść,jeśli ty sie nie zgadzasz,to wnioskujesz do sądu o innych biegłych,bo dotychczasowi nie spełnili wg ciebie "uczciwości" :wink: badania,czy jak to nazwiesz.
I wyrok na rozprawie od razu,chyba że będzie nowa rozprawa,czyli powtórka z rozrywki,sąd wyznacza biegłych inofrmuje zainteresowanych o terminach,badania,znów czekanie,.. i już tak po półtora roku może być koniec.

Ale to wersja pesymistyczna :wink:
bo to wszystko też zależy od papierów,od udowadniania,że jest problem z praca ,w sensie niepełnosprawności,od biegłych sądowych,bo mogą się trafić tacy niezależni,którym się chce itd....
Trzeba pamiętać,że jednak wielu ludzi jest pozytywnie załatwianych w sądzie pracy,
więc trzeba liczyć na uczciwość ,być optymistą i udawadniać po drodze że ma się prawo do tej renty ze względu na ograniczenia w pracy.

Adwokat jest wskazany,ale nie konieczny,bo to jednak kosztuje.
W naszym przypadku nie wniósł nic nowego,prócz wniosków proceduralnych,czyli czepianie się,które nie przyniosło żadnego efektu,prócz przedłużania sprawy.
W zasadzie,całą tą procedure można samemu przejśc,no może korzystając z mądrych doradców w prawie.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 19 sie 2013, 21:58

obyty.z.cu, jestem przerażona... :cry:
Masakra... :neutral:

Odwołanie złożyłam w kwietniu, pod koniec czerwca wyznaczyli mi termin badania, ale nie miałam najświeższych papierów (w lipcu miałam badania na gastro i reumato) i przesunę łam termin. W ubiegłym tygodniu przysłali mi pismo, że wzywają na 20.08, czyli na jutro.

Co mi tam pójdę, aczkolwiek mam chęć powiedzieć, że mi się poprawiło i żeby mnie pocałowali gdzieś, bo już mi wszelkie chęci do kontaktu z nimi odeszły. Moja ciotka z ZUSu powiedziała mi kilka dni temu, że u mnie w Kaliszu na CD nie chcą dawać :neutral:
A jeśli trafię na takiego dziada jak na pierwszej komisji (otóż dowiedziałam się niedawno, że trafiłam na najgorszego z nich wszystkich :evil: ) to ja dziękuje bardzo.

Mam trochę obawy, że nie będę miała na jutro wyników z laboratorium... Babki mi powiedziały, że najprędzej będą ok południa, a ja wezwanie mam na 10:30...
Nie okazały większej życzliwości w moim kierunku i nie chciały przyspieszyć wyników :neutral:

Trudno, pójdę z tym co mam :/

Nic, zobaczymy co to będzie- dowiem się chociaż jak to wygląda w praktyce :wink:

PS. Najbardziej się cieszę, że znów spotkam panów na bramce (zawsze mi dziękują za uśmiech :D ) i torebkę przepuszczą przez ten swoje magiczne gadżety :p
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: obyty.z.cu » 19 sie 2013, 22:10

Natuśka pisze:obyty.z.cu, jestem przerażona...
Masakra..
spoko... może trafisz akurat dobrze.
Wielu ludzi pozytywnie jest tam załatwianych.
Mnie tylko wkurzało to "urzędnicze" podejście biegłych.
Chyba musisz ich zainteresować swoim przypadkiem,poopowiadać o swoich ograniczeniach i że walczysz,ale potrzebujesz ich pomocy w "życiu".
Przecież po tym co już przeszłaś to chyba nie poddasz się bez walki ?
:wink: będzie dobrze....bo jak ma być inaczej..
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 20 sie 2013, 14:09

Byłam na tej komisji.. Porażka :neutral:

W owej było dwóch lekarzy- przepraszam- dwóch dziaduszków po 70-tce (nie przesadzam :neutral: ). Niedosłyszeli i robili ze mnie głupią, dosłownie.
Jeden kardiolog, drugi chirurg.

Kardiolog to wiadomo co sobie mógł, chirurg był bardziej kumaty.
Na rozpisie na każdego było rozpisane pół godziny, a na mnie godzina :p

Na początku, gdy weszłam to zwątpiłam, czy w ogóle jestem tam potrzebna :neutral: Był tylko kardiolog, pisał sobie na komputerze, nie gadał ze mną, masakra...
Przyszedł chirurg, zasiadł do akt i on chociaż w miarę konkretnie był w historii zorientowany, bo szanowny pan kardiolog wyskoczył z tekstem, że "jako studenta wydziału pielęgniarstwa mam tendencję do niedostarczania lekarzom dokumentacji medycznej". Nie załapałam o co chodzi, poprosiłam go, żeby skonkretyzował swoja wypowiedź, ale powiedział, że nie ważne, że to tak nawiasem mówiąc.
Po rozważeniu tego zajścia doszłam do wniosku, że chodziło mu o to, że na ostatnim wypisie w gastro (początek lipca) mam w epikryzie napisane, że byłam na oddziale reumato (początek czerwca)- brak dokumentacji (z racji, że czekałam na konsultacje z prof. z reumato i wypis dostałam dopiero pod koniec lipca) oraz było tam o nietolerancji AZA (a że AZę miałam włączaną w poradni, więc dokumentacji na to też nie miałam)- brak dokumentacji medycznej.

Poza tym doczepił się, że nie mam wyniku wycinka histopatologicznego z ostatniej kolonoskopii. Mówię mu, że nie byłam w stanie wpłynąć na remonty oddziału, pracowni i urlopy. Po wycinek miałam się zgłosić w tym tygodniu, dzwoniłam prędzej, ale nie było. Podobnie z powtórzonym badaniem RTG st. krzyżowo- biodrowych- badanie nie było jeszcze opisane. A on do mnie z tekstem: "czy to też mam wpisać do akt?" :wow:
Ręce mi opadły.

I jeszcze uważał, że coś ściemniam z tym Wejherowem, w sensie, że jechałam tam żeby zrobić sobie operacje laparoskopowo, bo dlaczego nie pojechałam do Łodzi, do prof. Dzikiego skoro kiedyś u niego leżałam... :evil:
Przystał na tym, że ginekolodzy mnie skierowali właśnie tam.

No i co kardiolog sobie serce osłuchał, tętno zmierzył, 2 razy RR.
Chirurg z kolei pogłaskał sobie brzuch, opukał nerki, chciał zobaczyć język i miałam się pochylić do przodu, w sensie wykonać skłon, żeby dotknąć palcami rąk podłoża.

I tyle- po badaniu. :neutral:

Już abstrahuje od dalszych jaj, które po drodze wyszły :neutral:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
kasia38
Doświadczony ❃
Posty: 1053
Rejestracja: 16 lut 2008, 18:49
Choroba: CD
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: kasia38 » 20 sie 2013, 16:02

no to Natuśka, wyrazy współczucia :(
mam koleżankę, też z Poznania, która walczyła w sądzie z 1,5 roku.
Miała rentę od 1999, dwa lata temu jej zabrali.
Niestety nie wywalczyła nic, poniosła koszty i na koniec nie miała nawet zasiłku do bezrobotnych bo minęło już 1,5 roku.
Ale mam nadzieję, że Twoja historia będzie inna :)
Seronegatywne zapalenie stawów, Ch L-C , stan po Helikolektomi prawostronnej, Centalna Retinopatia Surowicza, zmiany w kręgosłupie lędźwiowym (naczyniak?), 2 x przebyta zakrzepica, guzki w tarczycy, torbiel endometrialny na jajniku, jersinioza.
Biorę: Azotioprynę 100 mg ,Salofalk 500 mg 3x2, Calperos 1000, Alfadiol, Contrsahist, Alvesco, Alergodil, Magnez

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 20 sie 2013, 21:40

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
No cóż.. Faktem jest, że histopatu nie mam, ale udało mi się wyniki badań z laboratorium zdobyć. Podkusiło mnie żaby zajrzeć i były. Ale co: u mnie jest taka sytuacja, że zawsze OB/CRP mam w normie, żelazo i hgb niska.

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Ja odnosiłam inne wrażenie jeśli chodzi o kardiologa... Nie dość, że mi puszczał chamskie teksty, że dlaczego od razu po rentę startuję, dlaczego nie chcę iść do pracy. Coś powiedziałam, że chciałabym kontynuować studia, ale nie wiem jak to się ułoży, chirurg spytał tylko w jakim trybie studiuję i w jakim bym chciała kontynuować. Albo, gdy już sobie pospisywał wszystko do komputerka, to zanim spytał mnie o cokolwiek to zaczął mi mówić, że z racji ubiegania się o rentę socjalną bla, bla, bla oni muszą orzec całkowitą niezdolność do pracy. Ja mówię: wiem, i jestem tego świadoma. A on pociągnął: tak jak bez rąk i bez nóg. Nie wiem czemu miało służyć owe dopełnienie...

Ogólnie od niego wyczuwałam wrogie nastawienie. Nie wiem, może mu nie przypadłam do gustu, ale ten drugi lekarz był inny.
Poza tym przy komputerze siedział kardiolog i on mnie o wszystko pytał, co najlepsze zmieniał sens moich "zeznań" "(na moją niekorzyść z resztą) i musiałam go czasem nawet po 2 razy poprawiać.

Poza tym: moim teraz głównym problemem są stawy, w których to teraz wychodzą jakieś zmiany w badaniach, które były opisane w wypisach, a zakresu ruchomości, błahych testów nikt nie zrobił, nie mówiąc już o badaniu oglądowym czy palpacyjnym.

W ogóle to po raz kolejny raz doświadczyłam tego, jak bardzo poniżające są dla mnie takie komisje, gdzie trzeba się rozebrać i pokracznie wykonywać ich polecenia, gdzie mimo młodego wieku nie można czasem wykonać najprostszej rzeczy.
Widziałam, że gdy się ubierałam, w sensie zakładałam spodnie i buty chirurg wszystko obserwował, dosłownie myślałam, że się poryczę nad swoim losem. Teraz tak mi stawy dają popalić, że nie jestem w stanie się przychylić, padnę na kolana to potem wstać nie mogę... Ten chirurg w sumie pytał, jak u mnie zajęcia wychowania fizycznego na studiach przebiegały i czy uprawiam jakieś sporty, czy kiedyś uprawiałam, czy ćwiczę... On taki w miarę sensowny mi się wydawał..
Już mi się teraz chce ryczeć jak to piszę :placze:

W sumie mogła się im tam namazać w gabinecie... Ale nie- ja twardziel :neutral:

Kazali mi czekać na korytarzu. Po 10 min chirurg wyszedł i oddał mi papiery. Pytam, czy to nie będzie załączone do akt, mówię, że to ksero kopia. Cofnął się do kardiologa a tamten krzyczy, że ja im to dałam i oni mi to oddają. Ja wzięłam i myślę OK. Po chwili się wydziera, że mam to zanieść na I piętro do sekretariatu.
Poszłam, mówię co i jak, babeczka gapi się na mnie i mówi, ale to oni mieli to załączyć do akt. Już myślałam, że mnie odeśle na dół, powiedziałam, że to kopia i chciałam to dać w gabinecie. Babka spytała w którym byłam, ja podaję numer, a ona machnęła ręką, a no tak, można było się spodziewać- proszę zostawić, ja to dołączę do akt... :neutral:
Nie wiem, o co chodziło dokładnie, ale byłam stałam się wtedy jeszcze bardziej zdezorientowana :neutral:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: obyty.z.cu » 22 sie 2013, 11:14

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
zawsze na rozprawie możesz poprosić o nowych biegłych,
mówiąc,że ci nie mogli ocenić aktualnego stanu przez brak tych wyników badań,
z nie twojej winy zresztą.
Takie są terminy i nie miałaś na nie wpływu.
Tematem innym jest to,że to przedłuży tylko czas oczekiwania na "wyrok" :wink: ,
z drugiej strony i tak ciebie prócz kasy nic ciebie nie pogania ,to warto walczyć.
Przy korzystnym wyroku,będzie spłata za cały okres ,od dnia złożenia wniosku.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 22 sie 2013, 12:42

A co jeśli histpat jest OK? Dziś odebrałam wynik i jest czysto. Lekarka powiedziała, że tego się spodziewała,bo byłam wtedy na wysokiej dawce sterydów i mogło to tak rzutować na wynik...
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
obyty.z.cu
Doradca CU
Posty: 7790
Rejestracja: 28 lis 2008, 13:48
Choroba: CU
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: wielkopolska- Leszno

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: obyty.z.cu » 22 sie 2013, 16:39

podstawowa zasada wg mnie i doświadczeń z ZUS jest taka,że pokazuje tylko te papiery które coś przedstawiają.
Takie,w których nic nie ma,albo są pozytywne nie pokazuje.
Tak mnie "nauczył" orzecznik ZUS,u którego byłem 3 x pod rząd,
każde badanie które nie pokazywało stanu zapalnego on przedstawiał jako potwierdzenie dobrego stanu zdrowia,a ja że to kolejne które nie diagnozowało.
Na komisji ZUS przyznano mi racje,po prostu tylko ciąg dziagnozowania wykazał co mi w końcu jest,tylko dlatego,że lekarze "dalej "szukali i diagnozowali.
Od tego czasu nic już z takich badań "pozytywnych" nie pokazywałem,a jeśli sie pytali,to najczęściej mówiłem ,że albo aktualnie nikt nie zlecił badań,albo że badanie będzie powtórzone w najbliższym :wink: terminie.
W sądzie trzeba przyznać,że sędzina była "po stronie" chorego i przystawała na jego prośby i wnioski.
No ale... :smutny: do pozytywnego wyroku musi mieć podstawy.
„Przytulanie jest zdrowe. Wspomaga system immunologiczny, utrzymuje człowieka w dobrym zdrowiu, leczy depresje, redukuje stres, przywołuje sen, odmładza, orzeźwia, nie ma przykrych skutków ubocznych, jest więc po prostu cudownym lekiem ..."Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku" . https://senmaluszka.pl

Awatar użytkownika
maggie0278
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3162
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
Choroba: CU u rodzica
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: obywatel świata
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: maggie0278 » 22 sie 2013, 16:45

obyty.z.cu pisze:pokazuje tylko te papiery które coś przedstawiają.
Takie,w których nic nie ma,albo są pozytywne nie pokazuje.
coś w tym jest....pamiętacie, jak opisywałam swój przypadek, poszłam na komisję ze wszystkimi papierami, m.in. z tymi gdzie było napisane , że jest remisja choroby (dokładnie tak było jak u CB Natuśka, , bo tak wyszło z wycinków) i nie moja córka nie dostała orzeczenia o niepełnosprawności.
I na nic się zdały tłumaczenia, że te badania miała wykonywane jak była na najwyższych dawkach sterydów , a przecież jest sterydozależna to nastąpiła poprawa.
10 miesięcy trwała moja batalia w sądzie .... ale suma-sumarum opłacało się odwoływać, sprawa została wygrana, kasa spłacona :wink:
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły :(
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji :(
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 22 sie 2013, 19:08

U mnie jeszcze dziś doszedł wynik powtórzonego RTG stawów krzyżowo-biodrowych i wyszła sklerotyzacja podchrzęstna obu stawów. Sypię się :cry:
maggie0278 pisze: że jest remisja choroby (dokładnie tak było jak u CB Natuśka, , bo tak wyszło z wycinków)
Tylko u mnie póki co nikt o remisji nie wspomina...
Mówią, że diagnoza pozostaje, leki pozostają i obserwacja.
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
maggie0278
Mistrzunio ❃❃❃
Posty: 3162
Rejestracja: 17 lut 2008, 21:26
Choroba: CU u rodzica
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: obywatel świata
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: maggie0278 » 22 sie 2013, 19:28

Natuśka pisze:Tylko u mnie póki co nikt o remisji nie wspomina...
Mówią, że diagnoza pozostaje, leki pozostają
no tak, ale w histopacie było tak jak u CB, czyli OK :
Natuśka pisze:A co jeśli histpat jest OK? Dziś odebrałam wynik i jest czysto.
u nas też tak było, czysto.
Aktualnie : Pentasa 1x2gr, Imuran obniżono do 50mg z uwagi na podwyższony poziom thioguaniny, Biopron 9 2x1, Omega-3, Calperos+Vit.D3
Czopki Salofalk, wlewy z Pentasy, wlewy z Corhydronu, Budenofalk Foam, Cyklosporyna -leki, które w ogóle nie pomogły :(
Włączono Infliksymab, który nie zaindukował remisji :(
Humira od września 2012r do maja 2013. REMISJA!
dodatkowo Astma Oskrzelowa (Alvesco, Zafiron, Ventolin)

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 24 sie 2013, 22:56

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Jest w trakcie wyrabiania, bo na orzeczeniu niepełnosprawności mam punkt, że to mnie dotyczy :wink:
Przy mądrym rozegraniu sprawy, z tym wynikiem masz spore szanse uratować jeszcze sytuacje...
Noo... Jeszcze spróbuję przyspieszyć rezonans...
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

Awatar użytkownika
Natuśka
Ekspert ✿✿
Posty: 5135
Rejestracja: 29 kwie 2009, 12:58
Choroba: CD
województwo: małopolskie
miasto: Kraków
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Zaskarżenie decyzji o rencie w sądzie

Post autor: Natuśka » 25 sie 2013, 21:55

[cytat usunięty na prośbę użytkownika]
Pędzić do sądu, znaczy do kogo? Do sekretariatu, tam gdzie zanosiłam ksero dokumentów po badaniu lekarskim i napisać list przewodni? Czy gdzieś indziej?
Czy czekać na opinię biegłych i wtedy się odwołać? Choć czas może działać na niekorzyść, a sąd może nie uwzględnić mojego odwołania... :/

Ojjj, coś mi się wydaje, że dużo wyniosę z tej lekcji.......
Żabusia, a Tobie nie spłacę się chyba niczym i nigdzie :wink:
Na zawsze razem... :*

Podpisano:Twój Crohn :flowers:

Aktualnie: Szczęśliwsza, bo krótsza :smile: + Methypred 8 mg na jelita, Humira na stawy.
W planach : Realizacja punktu 2 :E

1. 19.11.2012- hemikolektomia prawostronna metodą laparoskopową :D
2. Normalne życie...
3. ZZSK mam, ale nikomu nie oddam :razz:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Orzecznictwo ZUS”