Krew w kale

Wszystko co nie pasuje do innych merytorycznych działów.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Dzięciolinka
Początkujący ✽✽
Posty: 53
Rejestracja: 17 wrz 2012, 22:37
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Tłuszcz
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: Dzięciolinka » 18 wrz 2012, 10:21

Wydaje mi się że im szybciej- tym lepiej udać się do lekarza lub szpitala. Na ostrym dyżurze kilka razy spędziłam po 12 h a to bardzo męczące więc teraz jeśli coś się dzieje to idę do szpitala na oddział tam gdzie zawsze się leczę pytam ostatniego lekarza prowadzącego co mam robić, jak jest słabo to od razu brali mnie na oddział i nie musiałam czekać na sorze kilkunastu godzin:)

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 18 wrz 2012, 10:27

buraczkow nigdy nie jadlam bo nie lubie, no nie wiem ale te labolatoria to tez lubia sie mylic, w sumie dobrze by bylo gdyby nie bylo krwi sluzu tez mam sporo a brzuch i stawy bola mocno, noc nie przespana :cry:
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

monika1985
Początkujący ✽✽
Posty: 111
Rejestracja: 13 cze 2011, 08:30
Choroba: nie ustalono
województwo: opolskie
Lokalizacja: opole
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: monika1985 » 18 wrz 2012, 15:20

Alis, spokojnie :wink: Niewielka ilość krwi w stolcu to objaw niczego. Po co dawać stolec do badania skoro widzisz krew gołym okiem :wink: Z tego co widzę bierzesz leki , więc niema czym się zamartwiać. Ja tez nie wiem co mi jest, ale staram się do tego podchodzić spokojniej. Nerwy i stres niczego nie zmienią. Ty przy okazji jesteś wybitny nerwus :neutral:
Ja początkowo też tak podchodziłam do tych dziwnych objawów. Teraz wręcz przeciwnie- lekarz rodzinny powoli daje do zrozumienia że je olewam, ale jakoś nie widzi mi się chodzenie od specjalisty do specjalisty. Wychodzę z założenia, że jak coś jest to prędzej czy później, wyjdzie

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 18 wrz 2012, 15:49

Ale od tygodnia bóle mam straszne brzucha, w nocy nie śpie bo boli, w dzień też bo boli, na dole po prawej i cały staw że jak wstaje z łózka to wyje, pentase mi ostatnio lekarka zmniejszyła, nie wiadomo czemu, a ja się tak zle czuje i dlatego oddałam kał do badania, bo chciałam wynik na pazdziernik do profesor.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

monika1985
Początkujący ✽✽
Posty: 111
Rejestracja: 13 cze 2011, 08:30
Choroba: nie ustalono
województwo: opolskie
Lokalizacja: opole
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: monika1985 » 18 wrz 2012, 16:39

Wiesz co, ja widzę krew w kale notorycznie. Od prawie dwóch miesięcy oddałam trzy prawidłowe stolce. Reszta to papka ze śluzem i ewentualną krwią. W dniu wczorajszym nie potrafiłam stanąć na prawą nogę. Prawy dół biodrowy ciągnął aż do tyłka. Dziś jest dużo lepiej. Lekarz rodzinny stwierdza spadek wagi, ale ja nie panikuję. Jeżeli znajdziesz lekarza który podda Cię w trybie natychmiastowym dalszej diagnostyce to chwała mu za to. Miałaś już chyba full wypas pakiet badań. Lekarka pewnie wie dlaczego zmniejsza dawkę leku. Nie róbmy z nich idiotów uzyskujących specjalizację za ''masło i jajka''. Ja nie chcę nikogo urazić ale spójrzmy prawdzie w oczy. Niektórzy mają naprawdę ciężkie przypadki. Krew się leje z tyłka, wycinają im jelita itd. Nie myśl o tym bólu brzucha. A tak swoją drogą, rozważałaś wizytę u psychiatry? Ja kilka miesięcy piłam neospazminę :wink: . Psycholog niestety u mnie nie wypalił. Byłam u dwóch. Jakaś oporna psychicznie jestem :razz:

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 18 wrz 2012, 17:11

Wiesz co monika1985,
monika1985 pisze:Miałaś już chyba full wypas pakiet badań.
Nie, nie miałam.
monika1985 pisze:Jeżeli znajdziesz lekarza który podda Cię w trybie natychmiastowym dalszej diagnostyce to chwała mu za to
YYY, że co :neutral: :neutral: :neutral:
monika1985 pisze:Lekarka pewnie wie dlaczego zmniejsza dawkę leku. Nie róbmy z nich idiotów uzyskujących specjalizację za ''masło i jajka''
No właśnie nie do końca, powiedziała że robi książkowo i zmniejsza lek, bo liczy na Warszawe gdyż sie poddaje. Ja nie twierdze, że ma specjalizacje za masło i jajka tylko nie wiem od czego mi sie pogorszyło, czy to grzyb czy ta dawka pentasy.
monika1985 pisze:Ja nie chcę nikogo urazić ale spójrzmy prawdzie w oczy. Niektórzy mają naprawdę ciężkie przypadki. Krew się leje z tyłka, wycinają im jelita itd.
Wiem o tym doskonale, leżałam na oddziale chorób jelit.
monika1985 pisze:Nie myśl o tym bólu brzucha.
Tak mówi osoba, której nigdy nic nie bolało, no jak nie myśl jak boli.
monika1985 pisze:A tak swoją drogą, rozważałaś wizytę u psychiatry?
Tak ja chodziłam do psychiatry i psychologa rok, jak lekarze odstawili mi leki i powiedzieli że szybko do psychiatry bo niby nic nie ma, a w Warszawie na ten wynik powiedzieli, że trzeba było leczyć stany zapalne. Brałam wszelkie możliwe leki od psychiatry, plus psycholog a ból był i dolegliwości bo mam stany zapalne, które trzeba leczyć.
A tak w ogóle to nie wątek o mnie,pytałam tylko o to czy badanie na krew utajoną może być nie miarodajne, więc koniec tematu.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

Awatar użytkownika
Tomek0700
Aktywny ✽✽✽
Posty: 763
Rejestracja: 24 sie 2010, 10:51
Choroba: IBS
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: nevermind

Re: Krew w kale

Post autor: Tomek0700 » 18 wrz 2012, 22:13

. Lekarka pewnie wie dlaczego zmniejsza dawkę leku.
w przypadku Alis chyba nie.
Nie róbmy z nich idiotów uzyskujących specjalizację za ''masło i jajka''
jasne, ze nie. Tylko, ze sa lekarze o ktorych po prostu szkoda pisac a sa i Ci z powolania.
Mam paru kolegow na medycynie i mam nadzieje, ze nie bede leczyc w moim miescie :)
A tak swoją drogą, rozważałaś wizytę u psychiatry?
a co ma psychiatra do stanu zapalnego jelit? ona nie osiagnela remisji endoskopowej nawet.
Cierpialem na yersinie az 2 lata.
Przeszedlem wszystkie szczeble diagnostyki (od kolonoskopii do enteroskopii)
Jelito drazliwe po infekcyjne, wydaje sie, ze tylko a to naprawde powazny problem.

"zawisc, zazdrosc, zamiast starac sie miec wiecej"

Dzięciolinka
Początkujący ✽✽
Posty: 53
Rejestracja: 17 wrz 2012, 22:37
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Tłuszcz
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: Dzięciolinka » 18 wrz 2012, 22:40

Ja również widzę krew w kale...czasami jest jej bardzoo dużo i są skrzepy a czasami mniej..przyzwyczailam się do tego, po prostu wypróbowałam już wszystkie leki sterydy immunosupresję i biologiczne i Dupa... na razie lekarze nie mają pomysłu na dalsze leczenie..jestem pozostawiona sama sobie chyba że zdecyduje się na stomię.

Alis jeśli jesteś niezadowolona z lekarza a więcej jest konowałów niż prawdziwych lekarzy;/ to może warto zmienić? poszukać innego ? Słabo trochę że odstawiają Pentase skoro nie ma poprawy:/ Może skonsultuj to z jeszcze innym lekarzem ? Ja kiedyś jeszcze na początku mojej choroby dostałam sulfasalazyne, myślałam że jak wybiorę tab. to będę zdrowa itp. jak odstawiłam sulfasalazynę to za 2 miesiące straszie mi się pogorszyło leżałam później 3 miesiące w szpitalu i dopiero wtedy mnie zdiagnozowali... i dostałam opieprz że odstawiłam sulfasalazyne...że niby jak się ją odstawi to choroba powraca z podwójną siłą...i u mnie faktycznie tak było


Jeśli masz tak duże bóle że nie dajesz rady to po prostu idź do szpitala i niech coś wymyślą ! To chyba świadczy o słabym stanie zdrowia...im szybciej pójdziesz tym lepiej..nie ma się co męczyć...później schudniesz będziesz miała anemię itp i dopiero cięzko będzie się wyleczyć..Ja doprowadziłam się do takiego stanu w kwietniu, już nie dawałam rady, chodziłam w pampersie i było naprawde kiepsko...pomogła biologia ale na 2 tyg i teraz znowu coraz gorzej...

Awatar użytkownika
izo.sim
Doświadczony ❃
Posty: 1479
Rejestracja: 22 sty 2009, 17:20
Choroba: CD u dziecka
województwo: śląskie
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: izo.sim » 18 wrz 2012, 23:20

Dzięciolinka pisze:Ja również widzę krew w kale...czasami jest jej bardzoo dużo i są skrzepy a czasami mniej..przyzwyczailam się do tego, po prostu wypróbowałam już wszystkie leki sterydy immunosupresję i biologiczne i Dupa... na razie lekarze nie mają pomysłu na dalsze leczenie..jestem pozostawiona sama sobie chyba że zdecyduje się na stomię.
Widzisz krew w kale czy na kale? To znaczy jest to wymieszane czy na wierzchu? Długo tak już masz? Codziennie czy z przerwami?
https://marcinsim.wordpress.com/

02.05.2011 - 25.01.2012 HUMIRA
REMICADE:
05.06.2012, 19.06.2012, 16.07.2012,
11.09.2012, 6.11.2012, 2.01.2013, 27.02.2013 po kilku minutach odłączony z powodu reakcji alergicznej czyli wykluczenie z programu lekowego

Operacje Marcina:
I. 6.01.2012 uchyłek Meckela
II. 10.02.2012 resekcja ileo-cekalna
III. 27.04.2012 resekcja zespolenia z II operacji i wstępnicy

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 18 wrz 2012, 23:20

Tomek0700, ty jak zwykle mnie rozumiesz :roll: dlatego ze mamy podobne przejscia z lekarzami i leczeniem.
Biore pentase tylko dawka teraz jak w remisji 4 tabsy.
A szpital to ostatecznosc :cry: przeciwbolowe jeszcze w domu mam, ale wiem kiedy jest alarm i trzeba jechac takze jestem czujna.
Dziekuje za rady Dzięciolinka, :*
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

Dzięciolinka
Początkujący ✽✽
Posty: 53
Rejestracja: 17 wrz 2012, 22:37
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Tłuszcz
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: Dzięciolinka » 19 wrz 2012, 23:29

Izo.sim od 3,5 lat dzień w dzień krwawię... na początku choroby jak jeszcze szukałam diagnozy krwi było mniej ale wtedy też miałam rzut lekki i 10 cm od odbytu było zajęte jelito...później zaczęło się pogarszać a skoro nie mogę tego zaleczyć to mam wrażenie że leje się jak z prosiaka...różnie to bywało bo zazwyczaj miałam biegunki więc kał był rzadki i cięzko było zdiagnowoawać czy krew jest w kupie czy poza nieą:P Teraz mam nieco lepszy okres, dostałam Remicade i kał się formuję. Tzn kilka razy załatwiam się na rzadko a kilka razy kał robi się uformowany a krew jest tak jak by oddzielnie. Pływa razem z wodą w wc i do tego skrzepy:/ Dziwi mnie to że jeśli już załątwiam się prawie normalnie ( kupa jest uformowana) to mnie strasznie boli a jak mam biegunki to boli mnie mniej przy zalatwianiu. Tak jak by ta moja upragniona ufmormowana kupa była za duża, za ostra i podrażniała mi jelita :/

Ogólnie rzecz biorąc, krwawię od 3,5 lat...z 3 miesięczną przerwą na remisję dzięki wlewką z hydrokortyzonu w 2010 roku i w lipcu2012 po remicade było 2 tyg ok w sierpniu po 3 dawce przez 5 dni było ok... teraz znowu wszystko wraca do normy :((

Raz jest lepiej raz gorzej, cały czas szukam jakiejs skutecznej metody leczenia dla siebie np. jak zaczęłam palić papierosy to przez ok 7 dniu znowu nie było krwi :) albo jak zaczęłam pić zioła to również krew ustąpiła ale były bóle brzucha i biegunki...walczę walczę ciągle walaczę:)

[ Dodano: 19-09-2012 ]
spoko Alis 3mam kciuki i mam nadzieję że jakoś z tego wyjdziesz i zaczniesz normalnie żyć bo każdy na to zasługuje ! A nie ma sie co męczyć w domu te twoje ostre bóle bardzo mnie zaniepokoiły i martwie się ! Ja miałam tak że w nocy nie mogłam przekręcić się z boku na bok bo do wc biegłam.... a jak w szpitalu troszkę mnie podleczyli to odrazu lepiej ! jak zaczęłam przesypiać noce to wstawałam o 6 rano wypoczeta:) więc warto !

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 20 wrz 2012, 10:54

a ja to mam krew w kale, wymieszana.
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

monika1985
Początkujący ✽✽
Posty: 111
Rejestracja: 13 cze 2011, 08:30
Choroba: nie ustalono
województwo: opolskie
Lokalizacja: opole
Kontakt:

Re: Krew w kale

Post autor: monika1985 » 20 wrz 2012, 13:18

Ktoś w którymś wątku ładnie ujął, że są dwie szkoły leczenia takich przypadków jak Alis. Mianowicie leczyć i patrzeć czy objawy ustępują, bądź nie leczyć i sprawdzać czy choroba się nie rozwija. Ja wywodzę się z tej drugiej :razz: . Alis, dwa dni temu robiłaś badanie na krew utajoną ( którą widziałaś gołym okiem). Wynik ujemny. Teraz stwierdzasz obecność krwi zmieszanej ze stolcem. Jakim cudem? Pani w laboratorium nie pomyli się przy tak banalnym badaniu :neutral: . Możecie mnie zlinczować. Odstawiłabym naszej Alis wszystkie leki skoro i tak nie pomagają. Tylko się dziewczyna truje. Jeżeli chorujesz to po odstawieniu leków powinno Ci się pogorszyć (brutalne) i raz dwa postawią diagnozę. Po kilku twoich postach sprawdzałam czy ty nie skończyłaś przypadkiem farmacji. Razem z Tomkiem możecie już otworzyć aptekę. IPP itd. :cry: dla mnie czarna magia. Szczerze Ci powiem, ja brałam tylko sulfasalazin (znam jeszcze asamax :mrgreen: ) i pomimo poprawy odstawiłam.
Nie lubię być niemiła, lubię to forum, sama jestem troszkę hipochondryczką no ale bez przesady.
Przy okazji, wiem co to ból. Nawet taki który doprowadza do utraty przytomności.
Czekam na lincz :twisted:

Awatar użytkownika
Alis
Doświadczony ❃
Posty: 1591
Rejestracja: 23 wrz 2010, 12:59
Choroba: CD
województwo: pomorskie
Lokalizacja: z Polski

Re: Krew w kale

Post autor: Alis » 20 wrz 2012, 13:59

monika1985 pisze:Ktoś w którymś wątku ładnie ujął, że są dwie szkoły leczenia takich przypadków jak Alis. Mianowicie leczyć i patrzeć czy objawy ustępują, bądź nie leczyć i sprawdzać czy choroba się nie rozwija. Ja wywodzę się z tej drugiej .
No to widać, że w ogóle nie zaznajomiłas się z moim przypadkiem. Radzę najpierw poczytać trochę a potem się wypowiadać. Rok temu tak jak mówisz odstawili mi leki wszystkie, pogorszyło się znacznie, biegunki zaczeły się pojawiać z krwią, w wynikach doszły zmiany nie tylko mikro ale i makro, lekarka z MSWIA powiedziała że znaleźli przyczyne, że nie musi nawte się wypowiadac w moim przypadku na temat IBS, bo jest podejrzenie NZJ. A niestety tak czasami jest że choroba za nim się ujawni to trwa to kupe czasu. Nie ja jedna usłyszałam, że tak może być.
monika1985 pisze:Alis, dwa dni temu robiłaś badanie na krew utajoną ( którą widziałaś gołym okiem). Wynik ujemny. Teraz stwierdzasz obecność krwi zmieszanej ze stolcem. Jakim cudem? Pani w laboratorium nie pomyli się przy tak banalnym badaniu .
Tak widziałam krew tak myślę, ale też jestem człowiekiem mogłam się mylić, śluzu to mam zawsze pełno, to na 100%. Jak teraz stwierdzam, ja zawsze dieta też ma ponoć wpływ na to badanie.Miałam krew w stolcu, po leczeniu przeciwzapalnymi było tak że nie było krwii, w maju, w szpitalu dokładnie tak samo, wynik był dodatni na krew utajoną. A skąd wiem, zaraz mnie tu posądzisz o grzebanie w kupie....musiałam jakoś stolec nałożyć do pojemniczka to też widziałam. Ponadto moja sąsiadka z IBS, 3 razy wykonywała badanie na krew utajoną, bo gastrolog powiedziała jej że wtedy jest miarodajne, także coś w tym jest, niezmysliłam sobie tego.
monika1985 pisze:Odstawiłabym naszej Alis wszystkie leki skoro i tak nie pomagają. Tylko się dziewczyna truje. Jeżeli chorujesz to po odstawieniu leków powinno Ci się pogorszyć (brutalne) i raz dwa postawią diagnozę.
No raczej nie jesteś lekarzem, a ja już raz miałam odstawienie leków tak jak napisałam wyżej i pogorszyło się znacznie. To nie jeste takie hop siup że raz dwa i wyjdzie diagnoza. Naprawde poczytaj sobie na forum o różnych przypadkach, np. Alutka86 miała podobne wyniki na początku do moich i też nie odrazu stwierdzili, że ma CD. To nie jest takie łatwe.Mi jedna gastro powiedziała, że to może potrwać nawte 5 lat za nim stwierdzą którąś z chorób IBD. Bo to sa bardzo podstepne choroby. Przez ponad rok walki z zapaleniami spojówek w życiu bym nie wpadła że to może być objaw zapalenia jelita, gdzie owszem zdarzały mi się biegunki ale ogólnie czułam się świetnie.
monika1985 pisze:Po kilku twoich postach sprawdzałam czy ty nie skończyłaś przypadkiem farmacji. Razem z Tomkiem możecie już otworzyć aptekę. IPP itd. dla mnie czarna magia.
No tyle leków stosowałam, nic na to nie poradzę, tak mnie leczyli lekarze. A że ty nie wiesz co to IPP no to przepraszam bardzo, sama sobie szkodzisz nie wiedzą na temat choroby... Ja też na poczatku znałam tylko asamax a potem sulfe którą przyjmowałam i lekarz mi wmawiał że nie ma innych leków na zapalenie, a na żoładek jest tylko Gasec.Więc wiesz napewno wiedza jest przydatna, no i wszystkie leki przed tobą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To akurat jest tak banalna wiedza że naprawdę... nawte tacie kiedyś IPP ( tak lek o takiej nazwie też jest) kupowałam w aptece na zapalenie żołądka. Brak słów...
monika1985 pisze:Nie lubię być niemiła, lubię to forum, sama jestem troszkę hipochondryczką no ale bez przesady.
Nie mierz innych swoją miarą.
monika1985 pisze:Przy okazji, wiem co to ból. Nawet taki który doprowadza do utraty przytomności.
No to fajnie, ja się od 3 lat męcze z chorobą i też wiem co to ból, karetki, szpitale te sprawy nie są mi obce niestety.
monika1985 pisze:Możecie mnie zlinczować.
monika1985 pisze:Czekam na lincz
Forum jest do tego żeby rozmawiać, dzielić się swoimi przeżyciami związnaymi z chorobą i nie tylko. W wielu wypadkach bardzo mi to forum pomogło, a raczej ludzie którzy się tu wypowiadają, ich podobne doświadczenia z lekami, dolegliwościami, jak sobie z nimi radzić i ja też staram sie dzielić moimi doświadczeniami związanymi z chorobą.
Szanuję Twoje zdanie na temat mojego przypadku, no nie do końca zapoznałaś się z nim więc twoje uwagi nie będą dla mnie przydatne.
Natomiast teksty o "linczowaniu" są co najmniej dziwne, radzę szybko zapisać się na psychoterapie :wink: Bo nie sądze żeby ktos chciał tutaj ciebie "linczować".
Leki: Pentasa granulat 2x1 g/Sanprobi Super Formuła 1x1/wcześniej Remicade

Awatar użytkownika
Tomek0700
Aktywny ✽✽✽
Posty: 763
Rejestracja: 24 sie 2010, 10:51
Choroba: IBS
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: nevermind

Re: Krew w kale

Post autor: Tomek0700 » 20 wrz 2012, 14:22

Nawet nie chce mi sie odpisywac, jak dla mnie to druga Manuela forum.
Cierpialem na yersinie az 2 lata.
Przeszedlem wszystkie szczeble diagnostyki (od kolonoskopii do enteroskopii)
Jelito drazliwe po infekcyjne, wydaje sie, ze tylko a to naprawde powazny problem.

"zawisc, zazdrosc, zamiast starac sie miec wiecej"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o NZJ”