Wakacje z NZJ - Crohn? i Turcja - 4 latek

[eugene2000wppl]

Witam,
Mam takie moze nietypowe pytanie. Moj synek jest w trakcie diagnozy NZJ Crohn?, w lutym ma kolonke w CZD. Mezowi w pracy jako premie zafundowali rodzinny wyjazd do hotelu w Turcji w czerwcu.Wszystko fajnie,ale jesli sie okaze,ze to Crohn jednak, bo jakies NZJ napewno to czy wyjezdzac z synkiem?
Zmiana flory bakteryjnej i slyszalam o jakiejs "zemscie sultana",czyli czyms podobnym do zemsty faraona w Egipcie - biegunki, wymioty...
Czyli jade w paszcze lwa... Czy ktos z Was wyjezdzal i ma jakies doswiadczenia z tym? Czy Turcja jest "bezpieczna"?

Lekarz powiedzial,ze wszedzie moze zachorowac,czy zlapac np rota wirusa, ale sama nie wiem co robic. A mamy potwierdzic do konca miesiaca czy wykorzystamy voucher czy nie.

Prosze o opinie i z gory dziekuje

[Raysha]

eugene2000wppl, ja bym pojechała, tylko uważać z jakich ubikacji się korzysta, o higienie rąk pamiętać, no i uważać na to co się je. Wiadomo, że woda tylko taka kupna a nie pić z jakiś publicznych studni czy coś.

[megi_25]

Myślę, że warto skorzystać z takiej okazji i odpocząć ))
Jedzenie w hotelu jest bezpieczne, woda w butelkach też jest bezpieczna, bo wiadomo,że miejscowej należy unikać, przestrzeganie higieny i będzie super urlop.
Oczywiście jeśli po badaniu okaże się,że to crohn to musicie koniecznie porozmawiać z lekarzem o leczeniu i zabrać potrzebne leki oraz ustalić taki "plan awaryjny",gdyby coś się działo, modyfikacja leczenia lub ewentualne leki przeciwbiegunkowe.
Pozdrawiam
Megi

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[eugene2000wppl]

Jestescie Kochani - JEDZIEMY!

Jesli mieibyscie jakies uwagi co do wyjazdu, czy jak najlepiej sie przygotowac - to prosze piszcie Skorzystam napewno.

Bardzo dziekuje za pomoc i zainteresowanie i OPTYMIZM,ktorego mi potrzeba
Pozdrawiam

[Misia]

treść wpisu została usunięta na prośbę użytkownika

[Mamcia]

Na Rotha zaszczep i koniecznie na ospę jeśli nie był szczepiony lub nie chorował. należy wziąc zapasik Ensure i/lub nutridrinków i uważać na to co się pije i je.
My po diagnozie byliśmy z Panna w Egipcie, w tym rejs po Nilu - cudownie i bez sensacji.
Owoce nawet te z restauracji myliśmy sami, picie tylko z zamkniętych pojemników, lody to zamrożone jogurty itp.

[Natalka]

Chyba dziewczyny wyczerpały już temat, ale jakbyś chciała jeszcze poczytać o egzotycznych wycieczkach z chorym flaczkiem to zajrzyj do tych tematów viewtopic.php?t=2623&highlight=wyjazd+tunezji
viewtopic.php?t=6026&highlight=wyjazd+turcji
tam ludzie pisali swoich przeżyciach i obawach.

[eugene2000wppl]

Dzieki,
nie znalazlam tego wczesniej. Juz sie wczytuje

Mam nadzieje, ze jest tam o dzieciach.
Pozdrawiam

[Avs]

a czy wyjadz w czasie gdy jest drobny nawrot typu: biegunka, brak apetytu, oslabienie lekkie sa jakims przeciwnikiem wyjazdow czy tez moznaa jechac?
bo mam oferte na jakas wyspe jechac ale temperatury tam to ponad 30 st

[leila]

ja z zaostrzeniami jezdze ,w walizce asamax ,jakos daje rade

[maggie0278]

Moja córa wyjechała na pół roku przed pierwszymi objawami , kiedy jeszcze nikt z nas nie wiedział co to CU.
Była z babcią na feriach zimowych, nomen-omen w Egipcie, i nikt za bardzo nie przejmował się dietą, a niedługo po powrocie choroba ujawniła się i pokazała swe oblicze w pełnej krasie.
Nie wiem czy można łączyć te dwa wątki : wyjazd w ciepłe kraje - początek choroby, ale od tamtego czasu zmieniła się jakość życia mojej córki.

W zeszłym roku była w Chorwacji, znowu z babcią, ale tym razem pojechała już jako osoba chora, gdzie bardzo pilnowano jej diety,przyjmowania lekarstw i cały wyjazd przebiegł bez większych komplikacji.

[eugene2000wppl]

Ja chorobe synka wiaze ze szczepionka na pneumokoki - po niej wszystko sie zaczelo - wczesniej synek nigdy nie chorowal. Chociaz w tym samym czasie zaczelo sie tez przedszkole 2 latkow.... Sama juz nie wiem.

Pojedziemy pewnie do tej Turcji, ale bedziey sie baaaaaaaaaaaardzo pilnowac.
Pozdrawiam

[AGJO]

Jak jechalam do Turcji, Syrii i Egiptu - lekarz specjalista medycyny tropikalnej zalecil mi szczepionke p/zoltaczce, przy czym mialam do wyjazdu kilka miesiecy, wiec przyjelam juz 2 podstawowe dawki. Sugerowal jeszcze dur brzuszny i polio, ale bez przymusu, jedynie pilnowanie higieny osobistej, czeste mycie rąk i spozywanie wody butelkowanej oraz przede wszystki jedzenie gotowane. Dostalam jeszcze Nifuroksazyd i rzeczywiscie sie przydal sie.
W Turcji wprawdzie pojawily sie male sensacje, ale w aptece miejscowej polecono nam lek, ktory okazal sie poprostu odpowiednikiem Loperamidu Oczywiscie przydala sie No-spa.

A Turcja jest w maju i czerwcu piękna! Juz jest cieplo (ok. 25-30 stopni przynajmniej w okolicach Alanyi) i jeszcze zielono. Zycze Wam dobrego odpoczynku i niemyslenia ciaglego o mozliwych klopotach...tfu..tfu...odpukac

[Mamcia]

Ro bię świadome OT.

Ja chorobe synka wiaze ze szczepionka na pneumokoki - po niej wszystko sie zaczelo

A ja chorobę mojej córki wiążę z białymi nocami w Norwegii - wszystko po nich się zaczęło.
Pisanie takich rzeczy zniechęca do szczepień, a nasze dzieci, ze względu na przyjmowane leki powinny bezwzględnie być szczepione.
Najlepiej więc wiązać kokardki na warkoczach lub sznurówki.