Pewna ironia napotkana w metodzie „pamiętnika” stolca

Wszystko co nie pasuje do innych merytorycznych działów.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
philisent
Debiutant ✽
Posty: 2
Rejestracja: 04 lut 2022, 06:45
Choroba: nie ustalono
województwo: małopolskie

Pewna ironia napotkana w metodzie „pamiętnika” stolca

Post autor: philisent » 04 lut 2022, 07:26

Właściwie nie prowadzę szczegółowego dziennika stolca, który prowadziłem w przeszłości, ale muszę udokumentować prosty 24-godzinny licznik, aby udowodnić mojemu lekarzowi, że moje obecne leki nie działają.

Jedną z rzeczy, z którymi ostatnio miałem trudności (mam nadzieję, że ma to więcej wspólnego ze zmęczeniem i mgłą mózgową niż z wiekiem) jest budzenie się rano, nie pamiętając dokładnej liczby z poprzedniej nocy. Może to być od dwóch do pięciu - ale przy tak wielu przebudzeniach zwykle rano jestem wrakiem; a to trwa tak długo, że wydaje mi się, że jedna nieszczęsna noc jest jak każda inna, więc nie zawsze mam jasność co do szczegółów.

Kiedy mijam pralko-suszarkę w drodze do łazienki, co noc zostawiam na suszarce worek z wełnianymi kulkami do suszarki - i za każdym razem wyjmuję jedną z worka, gdy muszę „zaznaczyć” okazja, że ​​tak powiem.

Ironią jest dla mnie to, że nie tylko pomaga to złagodzić skutki mojego osłabionego mózgu, ponieważ rano mam dokładne liczenie – ale te urocze, małe, dyskretne, uformowane kulki suszące również przypominają mi, do czego „aspiruję” (ja mam szczęście, jeśli uzyskam wynik lepszy niż 7 w skali stolca).

Pomyślałem, że wspomnę o tym tutaj, ponieważ ta sub jest jednym z niewielu miejsc, w których ludzie mogą po prostu odnieść się do tego rozpaczliwego doświadczenia.

philisent
Debiutant ✽
Posty: 2
Rejestracja: 04 lut 2022, 06:45
Choroba: nie ustalono
województwo: małopolskie

Re: Pewna ironia napotkana w metodzie „pamiętnika” stolca

Post autor: philisent » 05 lut 2022, 17:32

philisent pisze:
04 lut 2022, 07:26
Właściwie nie prowadzę szczegółowego dziennika stolca, który prowadziłem w przeszłości, ale muszę udokumentować prosty 24-godzinny licznik, aby udowodnić mojemu lekarzowi, że moje obecne leki nie działają.

Jedną z rzeczy, z którymi ostatnio miałem trudności (mam nadzieję, że ma to więcej wspólnego ze zmęczeniem i mgłą mózgową niż z wiekiem) jest budzenie się rano, nie pamiętając dokładnej liczby z poprzedniej nocy. Może to być od dwóch do pięciu - ale przy tak wielu przebudzeniach zwykle rano jestem wrakiem; a to trwa tak długo, że wydaje mi się, że jedna nieszczęsna noc jest jak każda inna, więc nie zawsze mam jasność co do szczegółów.
192.168.0.1 router login 192.168.l.l
Kiedy mijam pralko-suszarkę w drodze do łazienki, co noc zostawiam na suszarce worek z wełnianymi kulkami do suszarki - i za każdym razem wyjmuję jedną z worka, gdy muszę „zaznaczyć” okazja, że ​​tak powiem.

Ironią jest dla mnie to, że nie tylko pomaga to złagodzić skutki mojego osłabionego mózgu, ponieważ rano mam dokładne liczenie – ale te urocze, małe, dyskretne, uformowane kulki suszące również przypominają mi, do czego „aspiruję” (ja mam szczęście, jeśli uzyskam wynik lepszy niż 7 w skali stolca).

Pomyślałem, że wspomnę o tym tutaj, ponieważ ta sub jest jednym z niewielu miejsc, w których ludzie mogą po prostu odnieść się do tego rozpaczliwego doświadczenia.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o NZJ”