Właściwie nie prowadzę szczegółowego dziennika stolca, który prowadziłem w przeszłości, ale muszę udokumentować prosty 24-godzinny licznik, aby udowodnić mojemu lekarzowi, że moje obecne leki nie działają.
Jedną z rzeczy, z którymi ostatnio miałem trudności (mam nadzieję, że ma to więcej wspólnego ze zmęczeniem i mgłą mózgową niż z wiekiem) jest budzenie się rano, nie pamiętając dokładnej liczby z poprzedniej nocy. Może to być od dwóch do pięciu - ale przy tak wielu przebudzeniach zwykle rano jestem wrakiem; a to trwa tak długo, że wydaje mi się, że jedna nieszczęsna noc jest jak każda inna, więc nie zawsze mam jasność co do szczegółów.
Kiedy mijam pralko-suszarkę w drodze do łazienki, co noc zostawiam na suszarce worek z wełnianymi kulkami do suszarki - i za każdym razem wyjmuję jedną z worka, gdy muszę „zaznaczyć” okazja, że tak powiem.
Ironią jest dla mnie to, że nie tylko pomaga to złagodzić skutki mojego osłabionego mózgu, ponieważ rano mam dokładne liczenie – ale te urocze, małe, dyskretne, uformowane kulki suszące również przypominają mi, do czego „aspiruję” (ja mam szczęście, jeśli uzyskam wynik lepszy niż 7 w skali stolca).
Pomyślałem, że wspomnę o tym tutaj, ponieważ ta sub jest jednym z niewielu miejsc, w których ludzie mogą po prostu odnieść się do tego rozpaczliwego doświadczenia.
Pewna ironia napotkana w metodzie „pamiętnika” stolca
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 2
- Rejestracja: 04 lut 2022, 06:45
- Choroba: nie ustalono
- województwo: małopolskie
Re: Pewna ironia napotkana w metodzie „pamiętnika” stolca
philisent pisze: ↑04 lut 2022, 07:26Właściwie nie prowadzę szczegółowego dziennika stolca, który prowadziłem w przeszłości, ale muszę udokumentować prosty 24-godzinny licznik, aby udowodnić mojemu lekarzowi, że moje obecne leki nie działają.
Jedną z rzeczy, z którymi ostatnio miałem trudności (mam nadzieję, że ma to więcej wspólnego ze zmęczeniem i mgłą mózgową niż z wiekiem) jest budzenie się rano, nie pamiętając dokładnej liczby z poprzedniej nocy. Może to być od dwóch do pięciu - ale przy tak wielu przebudzeniach zwykle rano jestem wrakiem; a to trwa tak długo, że wydaje mi się, że jedna nieszczęsna noc jest jak każda inna, więc nie zawsze mam jasność co do szczegółów.
192.168.0.1 router login 192.168.l.l
Kiedy mijam pralko-suszarkę w drodze do łazienki, co noc zostawiam na suszarce worek z wełnianymi kulkami do suszarki - i za każdym razem wyjmuję jedną z worka, gdy muszę „zaznaczyć” okazja, że tak powiem.
Ironią jest dla mnie to, że nie tylko pomaga to złagodzić skutki mojego osłabionego mózgu, ponieważ rano mam dokładne liczenie – ale te urocze, małe, dyskretne, uformowane kulki suszące również przypominają mi, do czego „aspiruję” (ja mam szczęście, jeśli uzyskam wynik lepszy niż 7 w skali stolca).
Pomyślałem, że wspomnę o tym tutaj, ponieważ ta sub jest jednym z niewielu miejsc, w których ludzie mogą po prostu odnieść się do tego rozpaczliwego doświadczenia.