Wrzodziejące zapalenie jelita grubego i myśli samobójcze

[SorimBela]

Cześć wszystkim, 8 miesięcy temu zdiagnozowano u mnie wrzodziejące zapalenie jelita grubego i od tego czasu moje życie zostało całkowicie zniszczone. Czuję się niepełnosprawny, kto w życiu nic nie będzie w stanie zrobić. Straciłem pewność siebie, chęć poznawania ludzi, nawet wychodzenia z domu. Dosłownie srałem się w spodniach wiele razy. To dobrze, że z powodu covid mogę wejść do WFH, ale kiedy covid się skończy, nie sądzę, że będę mógł pracować z biura. Boję się wyjść z domu nawet na godzinę. Ta choroba przejęła moją wolę życia. Czuję, że lepiej umrę niż żyć z tą chorobą. Objawy to tak złe oddawanie stolca 8-14 razy dziennie krew, śluz, osłabienie. Nie mogę nawet spać. Jestem na sterydach odkąd zostałem zdiagnozowany i teraz nawet to nie działa. Jestem pewien, że po covidie nie będę miał pracy. połowę czasu spędzam siedząc nad deską sedesową. Nie wiem po co to piszę, lepiej umrzeć niż żyć z tym wiecznie

[Dorota1973]

To nie prawda. Nie myśl tak. Mój syn ma 17 lat i crohna. Było ciężko na początku. Jest lepiej. Też jesteśmy z warmińsko mazurskiego