Od razu piszę, że osoby delikatne powinny to czytać nie bezpośrednio po jedzeniu
Wzmagam się z CU i PSC.
Od 2,5 roku, czyli od kiedy dowiedziałem się, że mam problemy z wątrobą miałem też problemy jelitowe. Co prawda było to dawno, więc dokładnie nie pamiętam, jednak wydaje mi się że od kiedy zacząłem przyjmować leki na wątrobę takie jak Ursoflak, essentiale forte to od tego czasu nie zrobiłem normalnego typowego "klocka".
Oto link do prostego opisu formy kału:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ka%C5%82
U mnie jest to zazwyczaj typ 6, jak mnie przegoni to typ 7, sporadycznie typ 5.
Dodatkowo woda w kibelku często się wybarwia na żółtawy mętny kolor... czasem na brązowy.
Nawet jak (chyba)miałem przez 3mc remisje, to była co rano papka...
czy macie podobnie?
- u mnie taki mózg pojawia się jak jest mi lepiej. W standardzie natomiast są stolce papkowate, ew. gulaszowe coś na typ 5.
Taki właśnie od drugiej operacji najczęściej robi moje dziecko.
. + oczywiście krwawa łaźnia. Jakbym zostawił niespuszczoną wodę w toalecie to ktoś by pomyślał że dokonała się tam jakaś rzeź. 
ważę 60kg/169cm, mam notorycznie stany podgorączkowe;/ Moje jelita źle znoszą mesalazynę.
Ktoś ma jakieś wyjaśnienie?