Moje problemy z jelitami rozpoczęły się jakieś 5 lat temu.. pojawiła się pierwsza krew w stolcu. Na początku oczywiście wielka panika, pędem do lekarza. Badania itp potwierdziły obecność krwi utajonej w stolcu. Dość szybko udało się zrobić pierwszą kolonoskopię która potwierdziła stany zapalne w jelita. Muszę dodać w tym miejscu że problemy zaczęły się krótko po rzuceniu palenia przeze mnie.. paliłem naście lat. W tej chwili mam ich 37 skończone. Po kolonoskopii.i szeregu badań dodatkowych gastroenterolog stwierdził chorobę Leśniowskiego crohna. Leki sterydy immunosupresja... Pomagało na przemian z bólami brzucha które dość mocno dokuczały momentami. No i nadszedł rok 2022 wiosna zacząłem znów palić. Po kilku tygodniach jak ręką odjął.... Jelita funkcjonowały lepiej, bóle brzucha zanikały zwłaszcza te po wypróżnieniach... Wrzesień 2023 kontrolna kolono i co się okazuje ? Jelita prawie idealne... Żadnych zmian zapalnych krwawień itp... No ale do czego zmierzam... Nie palę znowu... Od 57 dni , no i znów mam problemy z wypróżnianiem , bywa że tydzień nie korzystam z toalety. Pojawia się śluz. Stolec bywa dziwny. Proszę. Pomóżcie. Czy ja już muszę palić aby jakoś funkcjonować ? Czy to możliwe aby nikotyna miała pozytywny wpływ na jelita ? Czy to prawda że jak się pali to nie powinno się rzucać bo wszystkie g....a wychodzą ? Poradzicie coś ? Bo jestem blisko powrotu do nałogu
. Hubert