Jak wygląda Remisja?

[Juhlia]

Niedawno miałam pierwsze zaostrzenie od czasu zdiagnozowania CU. Teoretycznie weszłam już w remisję - kolonoskopia pokazała mały stopień zapalenia, poziom kalprotektyny w normie, ogólnie wszystkie objawy minęły. Jednak cały czas bolą mnie jelita, a lekarz jedynie sugeruje tabletki przeciwbólowe. Dlatego zastanawiam się jak powinna wyglądać remisja? Czy możliwe jest całkowite zaleczenie, tak, żeby czuć się jak zdrowa osoba? Czy zawsze jednak będzie "coś nie tak" i dążymy tylko do zniwelowania tych najgorszych objawów?



Zmiana tytułu tematu, aby lepiej się wyszukiwało na forum.

[obyty.z.cu]

może być remisja objawowa, czyli nie czujesz że coś w jelitach jest źle.Może być endoskopowa, kiedy w badaniu endoskopowym nie stwierdzi się problemów.Może być tez remisja kliniczna .W ocenie należy brać pod uwagę wszystkie te trzy składowe – objawy, obraz endoskopowy i histopatologiczny.
No i tu nie mówimy o "wyleczniu" choroby, a o zaleczeniu objawów.Jak narazie brak klinicznego potwierdzenia takowego.
Na forum pisało kilka osób z wieloletnimi remisjami.
No tak, czego oczekiwać //trzeba być uważnym w obserwacji swojego organizmu.Im więcej bedziesz wiedziec o chorobie, tym mniejszy stres i umiejętność szybkiego działania przy jakimś problemie. Im szybcjej zadziałasz ,tym mniejszy problem i nie wchodzenie na leki "ostrego" rzutu.
Musimy się dobrze odżywiać, a więc mało gotowców, lepiej samemu przygotowywac jedzenie z dobrych produktów.
Na wizycie u specjalisty trzeba omówić możliwe problemy i jak wtedy zadziałać.
Nie musimy w remisji jakoś szczególnie się ograniczać ale i bez sensu jest niepotrzebnie szarżować.

[Mamcia]

Mały stopień zapalenia to nie remisja.

[Jacekx]

może być remisja objawowa, czyli nie czujesz że coś w jelitach jest źle.Może być endoskopowa, kiedy w badaniu endoskopowym nie stwierdzi się problemów.Może być tez remisja kliniczna .W ocenie należy brać pod uwagę wszystkie te trzy składowe – objawy, obraz endoskopowy i histopatologiczny.
No i tu nie mówimy o "wyleczniu" choroby, a o zaleczeniu objawów.Jak narazie brak klinicznego potwierdzenia takowego.
...
Musimy się dobrze odżywiać, a więc mało gotowców, lepiej samemu przygotowywac jedzenie z dobrych produktów.
Na wizycie u specjalisty trzeba omówić możliwe problemy i jak wtedy zadziałać.
Nie musimy w remisji jakoś szczególnie się ograniczać ale i bez sensu jest niepotrzebnie szarżować.

Potwierdzam to co napisał Obyty a od siebie dodam, że warto o każdą postać remisji powalczyć.
Z tych 3 rodzajów remisji:
a) remisja "objawowa"
b) remisja "endoskopowa"
c) remisja "kliniczna"

to miewam najczęściej a ze 2 razy b i chyba raz c.
Przy czym gdy pracowałem jako nauczyciel przy tablicy najważniejsza była dla mnie wersja
a i o nią walczyłem głównie decydując się na 8 letnią sterydoterapię ze wszystkimi skutkami ubocznymi. Pozwoliło mi to 10 lat pracować mimo choroby a to tylko dzięki Encortonowi .
Teraz będąc na szybszej emeryturze ( na która przeszedłem ze względu na pogarszający się stan zdrowia a głównie problemy naczyniowo-kardiologiczne 2 zawały i zakrzepica żył głębokich ) walczę o remisję typu b a marzeniem byłoby dla mnie uzyskać typ c.
Wydaje mi się, że typ b mogę uzyskać dzięki mesalazynie która na mnie jak się okazało działa gdy jest dawkowana od góry i dołu.

Niestety typ c na dzień dzisiejszy jest chyba nieosiągalny a mam takie przeczucie, że na biologii mogłaby zaskoczyć.
Niestety na leczenie biologiczne w Polsce nie zasługuję ze względu na zbyt dobry stan jelit

[panbubka]

ja się czuję jak zdrowa osoba: od 8 lat w remisji objawowej (jak myślę)
ale to chyba nie jest tak jak mi się wydaje - wystarczyły 2 infekcje jedna po drugiej i to w wyniku chwilowego oslabienia organizmu przez nocny bieg w deszczu (jeden!!!) i efektem było zapalenie tęczówki.
Poza tym pomimo braku objawów i dobrego samopoczucia - w badaniu kolonoskopowym
od początkowych 20 cm doszło do zajęcia
całego j grubego i kawałka cienkiego...

ale nie narzekam

[eliszka]

Zdarzało się, że endoskopowo moje jelito wyglądało całkiem przyzwoicie, ale niestety ja nigdy nie czułam się dobrze. Przez 4 lata non stop dokuczały mi silne bóle brzucha i ostre biegunki. Nic nie pomagało. Choroba nie odpuściła nawet na jeden dzień Nie przekonałam się co to jest prawdziwa remisja. Choroba na 4 lata wykluczyła mnie z życia Co z tego,że lekarz na monitorze zauważał poprawę skoro moje samopoczucie permanentnie było fatalne.
Oj dało mi się we znaki to choróbsko..

[teresa256]

ja od kilku lat mam spokuj zero buli zero biegunek jem wszystko często zapominam leków brać .REMISJO TRWAJ

[JaWzjg]

Ja też w tym temacie. W gwoli wstępu. Kolonoskopia(biegunka i krew)-diagnoza CU. Zalecenia: encorton, salofal czopki i wlewki, pentasa granulat. Nie mogłam nigdzie dostać leków, w oczekiwaniu na lekasrtwa zaczęłam się normalnie wypróżniać. Więc lekarz pozowle mi zrezygnować ze sterydu. Jestem po miesiącu przyjmowania lekasrtw i nie ma śladu krwi, wypróżnienia regularne. Lekarz zrezygnował z czopków salofalk, reszta bez zmian. Z wcześniejszych wypowiedzi mogę stwierdzić że mam remisję objawowa. Ale czy powinnam sprawdzic czy mam remisję endoskopowa i kliniczna? Zabiegać o to u lekarza? Czy są jakieś objawy tego że "w środku jest ogień"? I jakie mogą być skutki tego że się nie wie czy jest remicja endoskopowa i kliniczna?