poranne biegunki, luźne stolce - jak temu zaradzić?

[Gosieńka]

Ja choruję od połowy 2010. Początkowo reagowałam na leczenie podobne do tego co teraz. W 2010 i 2011 miałam 2 razy sigmoidoskopię, która wykazała silnie przekrwioną obrzękniętą śluzówkę z zatartą siatką naczyń. Wtedy były widoczne pojedyncze nadżerki. Ze względu na to, że cały czas mocno krwawiłam z jelita (dosłownie fontanna krwi ze mnie schodziła) to powodowało niesamowity ból podczas badania i nie dało się zbadać tego jelita dalej niż 40 cm. Zresztą podczas badania lekarz mi mówił, że co rusz jak lekko dotknie jelito to krwawi kontaktowo. Bardzo ciężko przeżyłam te badania i powiem szczerze, że dlatego absolutnie nie chciałam iść na kolonoskopię bo bardzo się bałam tego niesamowitego bólu co wtedy odczuwałam. To był zapewne mój olbrzymi błąd, że wcześniej się na nią nie zdecydowałam, ale taką traumę jaką wtedy przeżywałam nie chciałam absolutnie przechodzić raz jeszcze i dlatego tak dużo czasu minęło do tego wczorajszego badania. Jak było ze mną źle i występowała biegunka z krwią to brałam metypred i to bardzo łagodziło objawy. Pod koniec 2012 roku weszłam w trzy miesięczną remisję podczas, której nie miałam żadnych objawów chorobowych. Później stopniowo biegunka się nasilała raz lepiej, raz gorzej. Stosowanie metypredu nie dawało jakiejś trwalszej poprawy, za to czopki trochę pomagały. Ale biegunki nie przechodziły. Teraz kończę robić doktorat i oczekuję na obronę i dlatego znalazłam trochę więcej czasu na to, aby zrobić wszystkie możliwe badania, które pomogą mi na ustawienie dobrego leczenia i wyleczenie chorego jelita

Mamciu, dziękuję za odpowiedź, bo dałaś mi nadzieję, że może być lepiej i wreszcie pozbędę się tych biegunek .

A co do wczorajszej kolonoskopii to szok, bo mimo, że nie robiłam jej pod narkozą to okazało się, że całkiem dobrze ją zniosłam i poza dwoma momentami, gdzie czułam lekki ból wszystko było dobrze . Nawet pompowanie powietrza nie było też jakoś bardzo uciążliwe .

Teraz czekam na wyniki testu kyberstatus. Może dzięki niemu dowiem się czegoś przydatnego o mojej florze bakteryjnej i uda mi się jakoś zwalczyć te wzdęcia co towarzyszą moim biegunkom.

[ Dodano: 17-06-2014 ]
Troszkę się zmartwiłam bo wizytę u mojej lekarki będę mieć dopiero 10 lipca. Niestety nie da się wcześniej bo jest za dużo pacjentów

Chciałam Was zapytać, czy skoro wiem że na 100% mam chore 2/3 jelita i wiadomo już że biorę za mało leków, bo jak mamcia pisała to za mało jest tej substancji czynnej, aby wywołać remisję to czy nie mogłabym zwiększyć ilości np. przyjmowanej sulfasalazyny EN z 6 tabletek na 8? Cały czas męczę się z tymi biegunkami i tak naprawdę perspektywa kolejnych przeszło 3 tygodni nic nie robienia w kierunku poprawy stanu tego jelita nie jest zbyt ciekawa.

Co o tym sądzicie?

[obyty.z.cu]

jak mamcia pisała to za mało jest tej substancji czynnej, aby wywołać remisję to czy nie mogłabym zwiększyć ilości np. przyjmowanej sulfasalazyny EN z 6 tabletek na 8?

wg http://leki.urpl.gov.pl/files/Sulfasalazin_EN_KRKA.pdf max dawka to do 4 tabl/d,czyli do 2 g.
Trzeba pamiętać,że ok 30 % uwalnia się w jelicie cienkim,czyli do grubego mało co dochodzi.
Wg http://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=737

Dawkowanie
P.o. po posiłkach, popijając dużą ilością płynu. Podczas leczenia należy unikać odwodnienia. Wrzodziejące zapalenie jelita grubego oraz choroba Leśniowskiego i Crohna. Dorośli i chorzy w podeszłym wieku. W ciężkim zaostrzeniu: 3–8 g/d (1–2 g 3–4 ×/d). W zaostrzeniu o łagodnym lub umiarkowanym nasileniu: 3–4 g/d (1 g 3–4 ×/d).

czyli 2 x więcej.

Po podaniu p.o. ok. 30% leku wchłania się w jelicie cienkim i bierze udział w krążeniu jelitowo-wątrobowym. 70% dociera do jelita grubego, gdzie pod wpływem flory bakteryjnej lek jest rozkładany do sulfapirydyny i mesalazyny (kwasu 5-aminosalicylowego).

Ja trzymałbym sie takiego dawkowania.Utrzymanie małej dawki powoduje tylko nakręcanie się stanu zapalnego.

[Gosieńka]

Dziękuję obyty.z.cu za odpowiedź

[ Dodano: 18-06-2014 ]
Witajcie ponownie

Otrzymałam wyniki testu kyberstatus. Przytoczę tutaj niektóre informacje jakie tam się znalazły:


"Całkowita liczba wyhodowanych bakterii jest bardzo zredukowana. Stwierdzono, że łączna ilość bakterii wynosi 4x10 do potęgi 9, norma wynosi natomiast od 10 do 11 potęgi do 10 do 12 potęgi).

Stwierdzono podwyższoną liczbę potencjalnie patogennych bakterii z rodziny Enterobacteriaceae (w wynikach zaznaczono, że one u mnie mogą być przyczyną silnych wzdęć).

W badaniu mikroflory wskaźnikowej jelita grubego stwierdzono obniżoną liczbę bakterii z rodzaju Bifidobacterium.

Stwierdzono lekko podwyższoną liczbę grzybów drożdżopodobnych z rodzaju Candida".


Czyli potwierdziło się, że mam zmiany w składzie mikroflory jelitowej. Hmmm ... czyli zatem czeka mnie dodatkowo kuracja probiotykami. Pewnie podobnie jak kilka osób z forum też spróbuję z tym VSL#3.

[Mamcia]

Dysbakterioza jest na pewno, a stosujesz dietę? Jeśli tak to jaką?

[Gosieńka]

Raczej nie stosuję żadnej ścisłej diety. Jem to co każdy zdrowy człowiek tyle że unikam produktów, które mogą mi potencjalnie zaszkodzić np. kiszonych ogórków za słoika czy innych takich sałatek robionych na bazie octu. Unikam też bardzo ostrych potraw. Zdarza się, że nie trawię niektórych rzeczy np. kukurydzy, szczypiorku, koperku.

Przez długi czas nie piłam mleka (jakieś 3 lata), ale stwierdziłam że nie mam stwierdzonej nietolerancji także stopniowo je wprowadziłam. Wypicie szklanki mleka na szczęście nie nasila u mnie biegunki ani nie powoduje żadnych dodatkowych objawów - przynajmniej nie zauważyłam.

[ulka1986]

Mam pytanie ile placilas za badanie kalu na te bakterie?
:cenzura: i odniose się jeszcze do wcześniejszych postow o białym kale, to nie są przypadkiem resztki czopkow lub wlewek? Ja też mam wlewki i nieraz rano jest stolec biały a do tego i wieczorem też się jeszcze zdażają

[Gosieńka]

Hej Ulka1986, niestety to badanie jest dość drogie bo kosztuje aż 370 zł . Ja robiłam kyberstatus i kybermyk łącznie - czyli i badanie bakterii i grzybów. Jak coś to mogę ci podesłać na e-maila skany tego co mi wysłali to byś zobaczyła jak to wygląda. Ogólnie powiem tak, że wiele fajnych rzeczy można się dowiedzieć z tego badania - bo wiesz jakich bakterii masz za dużo bądź za mało. Tam niby też dają zalecenia co do terapii jak potem to leczyć, ale do tego podchodziłabym ostrożnie. Oni mają najprawdopodobniej jakąś współpracę z dostawcami tych probiotyków co proponują i zawsze zalecają branie wszystkim to samo (tak czytałam na necie na jakimś forum). Ja sprawdzałam i te probiotyki co mi zaproponowali to zawierają te bakterie, które mam w normie, natomiast brak w nich tych co mam za mało.

Co do tego białego kału to też już sama nie wiem może to rzeczywiście śluz. Fakt, po wlewce było więcej tego białego, ale problem pozostał jak przestałam je robić. Gdzieś na necie w jakimś artykule znalazłam informację, że to może być związane ze złym wchłanianiem, ale nie zostawiłam sobie tego artykułu i już dalej nie szukałam tego potwierdzenia. Na razie będę to obserwować i zobaczę czy coś się zmieni. W sumie tego nie jest aż tak dużo i pojawia się co któryś tam raz.

[Mamba]

Gosieńka jak u Ciebie z transaminazami wątrobowymi ? Białawe stolce czasem świadczą o złej pracy wątroby lub trzustki. Jeśli chodzi o wzdęcia - czasem przyczyną jest gluten (warto zrobić ogólne testy alergiczne w kierunku alergii pokarmowej).

[Gosieńka]

Mam wynik jakiegoś starego badania i tam były robione próby wątrobowe i wszystko było ok. Ale w sumie od tego czasu coś mogło się zmienić, więc nie wiem dokładnie jak jest teraz . Pewnie będę musiała to sprawdzić.

W poniedziałek mam w planach zrobienie badania ogólnego moczu plus osad i morfologii krwi to zobaczę jak tam mają się sprawy i co tam wyjdzie. Wychodzę z założenia, że im więcej danych zgromadzę to łatwiej będzie ustawić dobre leczenie

Co do alergii pokarmowych to też mam w planach takie badanie, ale nie wiem kiedy uda mi się je zrobić bo prawdopodobnie trzeba je robić prywatnie. Ale też uważam że warto je zrobić

[ Dodano: 07-07-2014 ]
Witajcie ponownie

Odświeżę swój temat. Byłam dzisiaj w przychodni i odebrałam swoje wyniki krwi. Jestem trochę załamana bo lekarka powiedziała że są bardzo kiepskie i od razu mi wypisała skierowanie do szpitala

Proszę osoby, które się na tym znają o napisanie mi czy rzeczywiście te moje wyniki są aż tak złe. Nie wiem co robić czy rzeczywiście zgłosić się do szpitala czy poczekać. Ja mam w ten czwartek umówioną wizytę w poradni przyszpitalnej i będę się widzieć z moją gastroenterolog za szpitala.

Poniżej moje wyniki. Wypisałam tylko to co jest zawyżone lub zaniżone.

Leukocyty 12,56 (wzrost) norma 3,80-10,00 tys/μl
Neutrofile 7,74 (wzrost) 2,50-10.00 tys/μl
Monocyty 1,46 (wzrost) 0,20-1,00 %
Monocyty 11,6 (wzrost) 2,0-8,0 %
Eozynofile 0,8 (spadek) 1,0-5,0 %
Hemoglobina 9,5 (spadek) 12,0-16,0 g/dl
Hematokryt 29,9 (spadek) 37,0-47,0 %
MCV 75,7 (spadek) 80,0-99,0 fl
MCH 24,1 (spadek) 27,0-35,0 pg
MCHC 31,8 (spadek) 32,0-37,0 g/dl
RDW-CV 17,4 (wzrost) 11,5-14,8 %
Płytki krwi 525 (wzrost) 140-440 tys/μl
PCT 0,5 (wzrost) 0,2-0,3 %

Opis erytrocytów: niedobarwność i anziocytoza nieznaczna

Ogólnie dla przypomnienia napiszę, że mam chore 2/3 jelita. W połowie czerwca robiłam kolonoskopię, a jutro planowałam jechać i odebrać opis wycinków hist.pat. Ogólnie czuję się bardzo dobrze, tylko dalej rano po kilka razy idę do WC. Proszę doradźcie co uważacie.

[mhy]

Gosieńka, ja mam pytanie, bo czytałam posty w tym temacie i się zastanawiam czy lepiej jest porobić samemu różne badania i dopiero z nimi zgłosić się do lekarza? Zamiast iść do niego i poczekać aż sam coś zleci albo szpital?

Co do Twoich wyników, to skoro masz niedługo wizytę u swojej gastroenterolog, to myślę, że ona Ci już wszystko powie. Ja bym poczekała.

[Gosieńka]

Tak, zdecydowanie lepiej jest sobie porobić wszystkie badania i dopiero później iść z całym kompletem wyników do lekarza. Ja tak właśnie idę jutro z tymi moimi badaniami To czego nie dało się zrobić na NFZ robiłam prywatnie. Trochę czasu zeszło skompletowanie mi wszystkiego, ale myślę, że dzięki temu wreszcie moja gastroenterolog ustawi mi dobre leczenie

[Beata-92]

a moim zdaniem masz niską hemoglobinę no i parę wyników trochę za wysokich . Zawsze masz tak niską hemoglobinę

[Gosieńka]

Przyznam się szczerze, że ostatnio jakoś często nie robiłam morfologii krwi, ale z reguły zawsze mi wychodziło w tym badaniu że mam trochę obniżoną hemoglobinę. Głównie wiązało się to z tym, że podczas biegunek pojawiała się krew. Teraz mam zmienione leczenie Na poprawę morfologii dostałam doustnie żelazo i potas

[Beata-92]

Właśnie mnie to zastanawia , Ja mam biegunki z krwią i dość często latam do wc , a hemoglobine mam normalną dziwne :O

Gosieńka, to dobrze że masz zmienione leczenie szybko wracaj do zdrówka

[Gosieńka]

Hej kochani mam pytanko

Mam zmienione leczenie na intensywniejsze w związku z gorszym stanem jelit niż było kiedyś. Mam chore 2/3 jelita do zagięcia wątrobowego. Obecnie rozpoczęłam tą nową kurację. Oprócz tego co kiedyś brałam sulfasalazyna EN 2x3 + kwas foliowy biorę Metypred. Startuję od dawki 32 mg/dzień. Mam schodzić co tydzień o 4 mg. Dodatkowo zaczęłam kurację imuranem (dawka 100 mg/dzień). Biorę też potas, żelazo i VSL#3. Zastanawiam się kiedy będzie zauważalna poprawa zdrowia. Wiem, że ciężko to na pewno ocenić, ale mimo, że biorę steryd od tygodnia jest jak było. Dalej mam poranne biegunki. W ciągu dnia spokój i wieczorem też. Wiem, że imuran powinien zacząć działać gdzieś po 3 miesiącach, ale czy przy przyjmowaniu sterydu nie powinna być widoczna poprawa?

Zastanawiam się czy nie skontaktować się z lekarką i jej o to zapytać. Teraz mam zacząć obniżać dawkę, a tu brak poprawy. Boję się, że może ten tydzień na tej dawce sterydu to za krótko. Że może za szybko zacznę obniżać dawkę sterydu. Proszę podzielcie się ze mną swoimi opiniami. Co o tym sądzicie, może za bardzo się tym przejmuję