Hej pisze po raz kolejny bo mam pewne obawy. W sumie wszystko wygladalo jakby na remisje, poleżałam tydzien w szpitalu po nietolerancji sulfasalazyny potrzymałam diete i nic mnie nie bolało nic nie dolegało. 24 marca zjadlam jogurt froopa z kiwi a na kolejny dzien zaczal pobolewac brzuch i zrobil mi sie znow luzny stolec i w sumie trwa to do dzis. Z tym, ze dzis po 4 razie bycia w toalecie zauwazylam ze wypadl ze mnie jakby sluz lub jakis nabłonek w srodku z krwia, ona nie byla na nim tylko jakby w nim i teraz zastanawiam sie czy to cos zlego z jelitami sie dzieje, bo mam jeszcze szczeline ktora ostatnio mocniej krwawi i nie wiem czy mozliwe ze to z niej jakoś. Stresuje sie bo nie chce znowu wracac do szpitala i juz mam dosyc ciaglego zlego samopoczucia, nic mi nie pomaga a do tego jestem hipochondrykiem, za kazdym razem gdy zagladam do klopa po wyproznieniu i widze cos niepokojacego odrazu lzy mi naplywaja do oczu ze strachu Dodam jeszcze ze ost mialam kontakt z chlopakiem ktory przechodzil grype zoladkowa, ale siedzielismy w jednym pomieszczeniu po dwoch dniach od ostatnich objawow. Moze jednak jakos podlapalam?
Leki ktore biore to salofalk 3x2 debutir 2x1 imuran 75g 1x1 kwas foliowy i żelazo.
krew w śluzie z jelit czy szczeliny?
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
- nataliak71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1034
- Rejestracja: 30 sty 2011, 13:01
- Choroba: CD
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: wrocław
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: krew w śluzie z jelit czy szczeliny?
nataliak71 postaraj się nabrać dystansu do choroby. Wiem ,że ciężko jest ale na prawde da się. Ja jestem tego najlepszym dowodem. Nie poddawaj się, przyjdzie czas, że będzie dobrze.
A szpital nie traktuj jak przymusu tylko inny rodzaj "wczasów" i będzie zupełnie inaczej. Weź sobie jakąś kartkę i długopid do kieszeni i za każdym razem jak będziesz zaczynała się dołować to napisz na kartce co widzisz w tym pozytywnego.. Pomaga to i to bardzo..
Może tak być, że to ze szczeliny.. Z niej wyłaził mi jeszcze jakiś wysięk. Takie przeźroczyste troche gęściejsze coś..
U mnie śluz w nadmiernych ilościach oznacza także gojenie się bebeszków..
Zawsze cieszę się, jak robi się go więcej i często, bo tak jest mieisąc lub dwa i błogi spokój.
Na spokojnie obserwuj co się dzieje, ale też się nie nakręcaj. Nakręcanie się jest najgorsze co możesz zrobić.
A szpital nie traktuj jak przymusu tylko inny rodzaj "wczasów" i będzie zupełnie inaczej. Weź sobie jakąś kartkę i długopid do kieszeni i za każdym razem jak będziesz zaczynała się dołować to napisz na kartce co widzisz w tym pozytywnego.. Pomaga to i to bardzo..
Jak miałam szczeliny to bardzo często leciał ze mnie śluz, często niespodziewanie lądował w majtkachnataliak71 pisze:sluz lub jakis nabłonek w srodku z krwia
Może tak być, że to ze szczeliny.. Z niej wyłaził mi jeszcze jakiś wysięk. Takie przeźroczyste troche gęściejsze coś..
U mnie śluz w nadmiernych ilościach oznacza także gojenie się bebeszków..
Zawsze cieszę się, jak robi się go więcej i często, bo tak jest mieisąc lub dwa i błogi spokój.
Na spokojnie obserwuj co się dzieje, ale też się nie nakręcaj. Nakręcanie się jest najgorsze co możesz zrobić.
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!
- nataliak71
- Doświadczony ❃
- Posty: 1034
- Rejestracja: 30 sty 2011, 13:01
- Choroba: CD
- województwo: dolnośląskie
- Lokalizacja: wrocław
Re: krew w śluzie z jelit czy szczeliny?
Dzięki. Mam nadzięje że to ta szczelina bo w sumie do teraz krew się nie pojawiła
- Alutka86
- Doświadczony ❃
- Posty: 1576
- Rejestracja: 08 lip 2010, 09:46
- Choroba: CD
- województwo: łódzkie
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
Re: krew w śluzie z jelit czy szczeliny?
Raczej na pewno.. Bo podejrzewam, że jakby były niewielkie podkrwawienia to by były niteczki czerwone- początek odbytnicy, lub czarne cała reszta j. grubego.Dzięki. Mam nadzięje że to ta szczelina bo w sumie do teraz krew się nie pojawiła
Nie marnuj uśmiechu dla siebie samego!!!