Czy to może być Crohn?

[Koralina]

Cześć wszystkim. Najkrócej jak się da:

Około 2 lat temu zaczęłam mieć problemy z żołądkiem: biegunki, bóle brzucha, zaparcia. Przeszłam wszystkie badania:
- gastroskopia - wszystko gra
- test z krwi na celiakię - dodatnie przeciwciała (dwukrotnie powtórzone badanie, cały czas dodatnie)
- kolonoskopia (koszmarne doświadczenie) - przeprowadzający lekarz powiedział, że wszystko wygląda ok, tylko badanie histopatologiczne jelita krętego wykazało "przewlekły naciek zapalny" i w sumie tyle.

Gastrolog, z którym konsultowałam wyniki badań powiedziała, że moje objawy to celiakia. Co prawda nie zdążyła mi poniszczyć kosmków jelitowych, ale doprowadziła do tego przewlekłego nacieku zapalnego i jeżeli przejdę na dietę bezglutenową i będę suplementować maślan sodu i prebiotyki to wszystko będzie super.

No i tak od pół roku jestem na ścisłej diecie bezglutenowej i wydaję grube pieniądze na suplementy, ale nadal nie jest okej. Nadal żyję od zaparć do biegunki (obecnie z naciskiem na zaparcia) i boli mnie brzuch po lewej stronie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam normalny stolec, a nie typ 1 albo 2 w skali Bristolskiej. Po obfitszym posiłku jest 80% szans, że będę miała biegunkę albo będzie mnie bolało.

Cały czas myślę i szukam odpowiedzi, czy to aby na pewno celiakia. W związku z tym nieszczęsnym naciekiem zapalnym na jelicie krętym zaczęłam zastanawiać sie, czy to aby nie Crohn. Ale chyba kolonoskopia powinna to wykazać? Co o tym myślicie?

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi, trzymajcie się.

[romek]

kolonoskopia powinna wykazać Crohna, ale może spróbuj powtórzyć. Ze znieczuleniem nie jest takie straszne.
A badałaś kalprotektynę?

[Koralina]

kolonoskopia powinna wykazać Crohna, ale może spróbuj powtórzyć. Ze znieczuleniem nie jest takie straszne.
A badałaś kalprotektynę?

Nie, nie badałam. Myślisz, że powinnam?

[Dorota1973]

kolonoskopia powinna wykazać Crohna, ale może spróbuj powtórzyć. Ze znieczuleniem nie jest takie straszne.
A badałaś kalprotektynę?

Nie, nie badałam. Myślisz, że powinnam?

Dzień dobry.
Powinnaś zrobić to badanie.
Mój syn ma zdiagnozowanego crohna. Ma 20 lat. Aktualnie w remisji od 2 lat.

[mari]

Często dopiero kolejna kolonoskopia z pobraniem wycinków przyniesie ostateczną diagnozę, a wynik kalprotektyny znacznie ponad normę tylko potwierdzi konieczność dalszych badań i tak jak pisał Romek kolonoskopia ze znieczuleniem ogólnym.

[romek]

kolonoskopia powinna wykazać Crohna, ale może spróbuj powtórzyć. Ze znieczuleniem nie jest takie straszne.
A badałaś kalprotektynę?

Nie, nie badałam. Myślisz, że powinnam?

Zdecydowanie tak. Kalprotektyna pokazuje ewentualny stan zapalny w jelicie. Tylko koniecznie kalprotektyna ilościowo (nie wiem zresztą, czy jeszcze gdzieś robią inaczej), ale lepiej to zaznaczyć

[Kobieta158]

kolonoskopia powinna wykazać Crohna, ale może spróbuj powtórzyć. Ze znieczuleniem nie jest takie straszne.
A badałaś kalprotektynę?

Nie, nie badałam. Myślisz, że powinnam?

Zdecydowanie tak. Kalprotektyna pokazuje ewentualny stan zapalny w jelicie. Tylko koniecznie kalprotektyna ilościowo (nie wiem zresztą, czy jeszcze gdzieś robią inaczej), ale lepiej to zaznaczyć

Tak istnieje inne badanie kalprotektyny niż ilościowo. Są szybkie testy apteczne do wykonania samodzielnie polegające na: <jest stan zapalny/nie ma stanu zapalnego>. Podobno istnieją laboratoria, które też oferują badanie kalprotektyny ze stolca tą metodą, więc warto doczytywać czy to na pewno ilościowe gdy takiego potrzebujemy. (U mnie ilościowe kosztuje ok. 200 zł, a szybki test z apteki ok. 100 zł, przez internet i w większych miastach można zakupić za ok. 50 zł taki szybki test.)

[Kobieta158]

"Kalprotektyna pokazuje czy jest stan zapalny w jelitach" Nie zgadzam się z tym. Z kalprotektyną jest jak z CRP. Przy przewlekłym, w miarę stałym stanie zapalnym choćby był mocny kalprotektyna i tak w końcu spadnie. Prawdą jest natomiast, że aktualny system leczenia w Polsce mocno opiera się na tym badaniu, więc gdy wyjdzie wysoka to powinno być bardzo pomocne w postawieniu diagnozy.

[Kobieta158]

Cześć wszystkim. Najkrócej jak się da:

Około 2 lat temu zaczęłam mieć problemy z żołądkiem: biegunki, bóle brzucha, zaparcia. Przeszłam wszystkie badania:
- gastroskopia - wszystko gra
- test z krwi na celiakię - dodatnie przeciwciała (dwukrotnie powtórzone badanie, cały czas dodatnie)
- kolonoskopia (koszmarne doświadczenie) - przeprowadzający lekarz powiedział, że wszystko wygląda ok, tylko badanie histopatologiczne jelita krętego wykazało "przewlekły naciek zapalny" i w sumie tyle.

Gastrolog, z którym konsultowałam wyniki badań powiedziała, że moje objawy to celiakia. Co prawda nie zdążyła mi poniszczyć kosmków jelitowych, ale doprowadziła do tego przewlekłego nacieku zapalnego i jeżeli przejdę na dietę bezglutenową i będę suplementować maślan sodu i prebiotyki to wszystko będzie super.

No i tak od pół roku jestem na ścisłej diecie bezglutenowej i wydaję grube pieniądze na suplementy, ale nadal nie jest okej. Nadal żyję od zaparć do biegunki (obecnie z naciskiem na zaparcia) i boli mnie brzuch po lewej stronie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam normalny stolec, a nie typ 1 albo 2 w skali Bristolskiej. Po obfitszym posiłku jest 80% szans, że będę miała biegunkę albo będzie mnie bolało.

Cały czas myślę i szukam odpowiedzi, czy to aby na pewno celiakia. W związku z tym nieszczęsnym naciekiem zapalnym na jelicie krętym zaczęłam zastanawiać sie, czy to aby nie Crohn. Ale chyba kolonoskopia powinna to wykazać? Co o tym myślicie?

Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi, trzymajcie się.

Jeśli było to koszmarnym doświadczeniem to zgaduję, że raczej na żywca, ewentualnie znieczulenie miejscowe. Jeśli widziałaś obraz endoskopowy jelita cienkiego to tak dla własnej informacji możesz przejrzeć obrazki endoskopowe z opisami w necie. Skoro test na przeciwciała dot. celiakii wyszedł dodatnie i reszta opisu też pasuje ja nie widzę tu szans na brak celiaki, natomiast jedna choroba nie wyklucza drugiej. Póki co ja na Twoim miejscu wolałabym poczekać, bo gluten z organizmu może się na prawdę długo wypłukiwać. Jesteś pewna, że czasem niechcący nie dostaje się do Twojego pożywienia gluten? np. ta sama deska do krojenia chleba. Przy celiaki jest grubiej niż przy samej nietolerancji glutenu. Zaleca się przy niej by wszyscy domownicy przeszli na dietę bezglutenową, by w pomieszczeniu do szykowania posiłków dla chorego nie było niczego z glutenem.