Pomoc w ocenie badań

Nie mam diagnozy.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Marta759
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 24 wrz 2023, 14:46
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: pomorskie
miasto: HAMBURG

Pomoc w ocenie badań

Post autor: Marta759 » 24 wrz 2023, 15:01

Od 6 miesięcy mam problemy żołądkowo-jelitowe. Dodam że mam Hashimoto.
Na początku zaczęło się od silnych nudności trwających parę dni. Lekarz stwierdził że to może grypa żołądkowa bez wymiotów i biegunki bo takich nie było a czułam się jak przy grypie żołądkowej. Dostałam Pentoprazol i chwilę było lepiej. Potem przyszły święta pojadłam trochę gorzej i znowu miałam nudności przez kilka dni. Znowu pentoprazol. Potem problemy żołądkowe zmalały i zaczęłam mieć problemy z jelitami. Przelewanie w jelitach, kłucie w jelitach, czasami kłucie w odbycie od jakiegoś czasu, potworne wzdęcia (ostatnimi czasy mniejsze jak ograniczyłam gluten i mleko/laktozę), czasami zaparcia a prawie zawsze wypróżnienia bardzo miękkie. Nie wodnista biegunka. Wypróżnienie raz dziennie ale miękkie, czasami jakby napowietrzone z resztkami jedzenia. Raz jest lepiej raz gorzej, myślałam że to może endometrioza.
Miałam wykonywaną gastroskopię i kolonoskopię. Badania wykazały że mam podwyższona ilość limfocytów w jelicie pod 25 na 100. I stwierdzili że może to być celiakia Marsh1 lub nietolerancja mleka krowiego. Genetyczne badania na nietolerancję laktozy wyszły negatywnie. Mam żelazo na dolnej granicy, kał był badany i klaptoretyna wyszła 12mm (badania wykonywane w Niemczech), i ferrytyna jest na pograniczu normy, retikulocyty podwyższone 32,5 norma do 26.
Lekarz który wykonywał badania powiedział że na omówienie mam iść do lekarza rodzinnego a ten mi powiedział tylko że jest ok bo wykluczone jest zapalenie jelit.
Przez te objawy mam wrażenie że wpadam w depresję. Bo tylko ciągle o tym myślę. Nie mam na nic siły, humoru, apetytu bo już się wszystkiego boje jeść. Włosy wypadają garściami.
Mam nadzieję że ktoś chociaż podpowie co robić.
Chce wykonać test na SIBO jeszcze ale boje się że będzie to limfatyczne zapalenie jelit a boje się brać leki 😔
Dziękuję za każdą pomoc i odpowiedzi 🤗

Marta759
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 24 wrz 2023, 14:46
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: pomorskie
miasto: HAMBURG

Re: Pomoc w ocenie badań

Post autor: Marta759 » 24 wrz 2023, 15:04

Mam również nieregularne miesiączki a nie bywały takie, tabletki na tarczycę biorę regularnie. Jednak mam bardzo dużo stresu. Objawy znaczyły się jak zaczęłam pracę po 3 latach od porodu, a był to bardzo stresujący czas na poczatku.

Kobieta158
Debiutant ✽
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2024, 08:18
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
miasto: Poznań

Re: Pomoc w ocenie badań

Post autor: Kobieta158 » 20 lut 2024, 02:52

Z mojej aktualnej wiedzy na temat Hashimoto wynika, że nudności to jeden z głównych objawów tej choroby (mam informacje tylko z internetu, a trochę nie mój temat, bo sama nie mam). Nie rozumiem za bardzo po co ten IPP gdy zwykły środek przeciwwymiotny (taki na receptę) mógłby dać to samo, a jest o wiele bezpieczniejszy, chyba, że Cię palił przełyk w tedy by to miało sens, ale nic o uczuciu palenia przełyku nie napisałaś. W podanych tu objawach nie masz chociażby pieczenia. IPP to środki obniżające również siłę kwasu, a tak zwykle powstaje refluks (za słaby kwas, więc organizm nadrabia ilością próbując tak samo dobrze trawić jak wcześniej) i powstaje błędne koło. Nudności mogą wynikać z problemami z jelitami, a im gorzej żołądek pracuje tym gorzej dla jelit.
Moim zdaniem zamiast użerać się z rodzinnym powinnaś trafić czym prędzej prywatnie do gastrologa specjalizującego się w celiakii.
Przed diagnozą/wprowadzeniem konkretnych leków na jelita niestety nie należy wykluczać niczego z diety, bo wszystkie badania w kierunku diagnozowania celiakii (przy innych chorobach autoimmunologicznych układu pokarmowego jest podobnie) opierają się na odpowiedzi autoimmunologicznej na gluten, więc do badań i tak będziesz musiała go jeść, a po każdym odstawieniu glutenu organizm będzie na niego reagować mocniej co może z czasem uniemożliwić diagnostykę.
Kalprotektyna 12 wedle norm jest ok, ale tak na prawdę wynik jest w stanie być na 0 nawet u osoby przewlekle chorej (to, że do tego nasz system nie dąży to inna kwestia). Więc skoro masz nudności, kupa jest mieszana, jakiś tam (w sensie powyżej 0) wynik kalprotektyny wyszedł to mim zdaniem powinnaś już przed diagnozą oprócz morfologii i CRP robić raz po raz badania na krew utajoną w kale (dostępne na NFZ, prywatnie ok. 50 zł, więc też nie najdroższe) tym bardziej gdy kupa wejdzie w ciemniejszy odcień/kolor od tego co się zjadło tym bardziej biorąc pod uwagę obniżoną ferrytynę, podwyższone limfocyty i retikulocyty.
Z kaprotektyną jest tak, że z wynikiem wedle wytycznych "w normie" lekarz i tak nic nie zrobi, więc gdy nie ma odgórnych wymagań, że teraz już ma ta kalprotektyna ilościowo być na każdą wizytę w każdym miesiącu, gdy diagnozy, ani leków jeszcze nie ma to warto robić kalprotektynę dużo tańszym szybkim testem (dostępne w aptekach, choć często trzeba poczekać, bo musi apteka zamówić z hurtowni, da się też kupić przez apteki online) i dopiero gdy wyjdzie pozytywny wynik (min. 50) w szybkim teście zanieść próbkę kału na badanie kalprotektyny ilościowej w laboratorium (u mnie koszt ok. 200 zł, badanie nie refundowane ani NFZ ani pakietem w PZU zdrowie nawet tym premium i z tego co wiem to samo jest we wszystkich innych prywatnych pakietach medycznych).
SIBO jest często następstwem w chorobach powodujących stany zapalne, bo stany zapalne powodują zachwianie mikrobioty jelitowej. Badanie jest bezbolesne. Moim zdaniem nie ma co zwklekać z testem wodorowo-metanowym gdy są wskazania do niego (nadmierna produkcja gazów ulatniających się bakaniem i/lub pierdzeniem), bo lekarz w tedy i tak przed pójściem dalej z diagnostyką najpierw wyśle pacjenta na to badanie, a lepiej płacić za jedną wizytę (być już z wynikiem) i jedno badanie niż dwie wizyty (skierowanie na badanie i przyjście z wynikiem) i jedno badanie.
Pod kontem ginekologicznym osobiście mam podobnie i nwm czy słusznie robię, ale unikam wizyt u ginekologa, bo mam niepełną dokumentację dot. jelit i jestem w strachu, że jak wyjdzie endometrioza to gastrologicznie zostanę jeszcze bardziej olana z wciskaniem, że to niby narządy rozrodcze mnie tak bardzo bolą (bolą czasami, ale totalnie znośnie, osobiście nie wyobrażam sobie łyknąć czegokolwiek przeciwbólowego z powodu spraw kobiecych), a "w jelitach nie ma czucia, więc wymyślam" co patrząc na moje doświadczenia z lekarzami jest mega prawdopodobne. Mimo wszystko Partner się wkurzył na mój już nie tylko nieregularny ale też ciągły okres (przez ponad rok raz na miesiąc jeden dzień przerwy, w resztę dni leciał okres) zaciągnął mnie do ginekologa. Lekarz w ramach prywatnego pakietu medycznego (NFZ też refunduje cytologię) wykonał oprócz USG cytologię i to tyle na pierwszą wizytę na której dowiedziałam się też, że NFZ refunduje pobyt w szpitalu z robieniem pełnych badań hormonalnych w kierunku ginekologicznym w sytuacji gdy cokolwiek na cytologii wyjdzie nie tak. Do tego fakt, że plastikowe wzierniki teoretycznie są już standardem. no serio nie było strasznie. Więcej się bałam na zapas niż to wszystko warte. Osobiście ten nieregularny okres otoczony sytuacjami stresowymi o którym piszesz na bank bym olała xD (co nie znaczy, że należy tak robić) ale ja to ja, mój okres NIGDY nie był regularny, więc ciężko by nagle coś co mam od zawsze mnie ruszyło (co skutkuje tym, że mam predyspozycje do niezauważenia/olania faktycznych problemów zdrowotnych z zakresu ginekologii)
Wnioski: Jeśli zastanawiasz się nad ginekologiem to raczej nie ma co tego na potem odkładać, tylko szukać lekarza, który ma sprzęt i kwalifikacje do wykonywania cytologii, spojrzeć na gwiazdki i opinie w google. Wiele kobiet jest nawet bardziej zadowolona z ginekologa na NFZ niż z prywatnych, więc może nawet da się to zrobić bez dodatkowych kosztów.

ulnaoperating
Debiutant ✽
Posty: 1
Rejestracja: 26 lut 2024, 10:11
Choroba: nie ustalono
województwo: lubuskie

Re: Pomoc w ocenie badań

Post autor: ulnaoperating » 26 lut 2024, 10:15

Rozumiem, że brak ostatecznej diagnozy i odpowiedniego leczenia Cię niepokoi i zmagasz się z wieloma nieprzyjemnymi objawami ze strony przewodu pokarmowego. Jeśli potrzebujesz porady lub przemyśleń na temat swojego zdrowia, służę pomocą.

Wyniki badań wskazują na podwyższoną liczbę limfocytów w jelitach, co może wskazywać na celiakię Marsh1 lub nietolerancję mleka krowiego. Rozsądne może być uzyskanie drugiej opinii od lekarza. Czasami jest to niezbędne, aby uzyskać dokładniejszą ocenę od dodatkowego eksperta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Izba Przyjęć - Nie Mam Diagnozy”