POMOCY

Nie mam diagnozy.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Magdaaa
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 25 sie 2023, 17:07
Choroba: nie ustalono
województwo: lubelskie
miasto: Lublin

POMOCY

Post autor: Magdaaa » 25 sie 2023, 17:23

Siemka, od wtorku wieczorem coś dzieje sie ze mną nie tak.
Ostatnio bardzo słabo sie odżywiałam i to muszę przyznać, czasami mcdonald był jedzony w dużych ilościach, często, nie miałam tez zbytnio czasu na jedzenie w dzień. Niektóre moje dni wyglądały tak, ze rano jadłam dwie kanapki a na wieczór mcdonald :???:
Moje śniadanie we wtorek to cebularz z biedronki, dwa kabanosy i pączek popite sokiem :???:
Później mieliśmy małe spotkanie ze znajomymi i wypiłam jedno piwo, (bardzo bardzo dawno nie piłam). Potem zaczęłam odczuwać dziwne skurcze w żołądku, silne ale krótkie. Pojawiały sie one co około 2/3h. Pod wieczór pojawiła sie biegunka, bylam w toalecie 3 razy, wzielam stoperan i kompletnie opadłam z sił. Pomyslalam, ze coś musiało mi zaszkodzić.
W środę kompletnie straciłam apetyt, skurcze pojawiały sie w mniej wievej tych samych odstępach czasowych, zaczęłam stosować krople żołądkowe, miętę, rumianek i nospe max. Ale nie bardzo pomagały. Biegunka zmieniła sie w wolne stolce oddane trzy razy z rana i później już może dwa razy pod wieczór. W czwartek zaś apetytu troche sie poprawił, ale skurcze dalej sie pojawiały (rzadziej), zauważyłam, ze były monciejsze i częstsze pod wpływem stresu. Wczoraj i dziś wyproznianie sie jest już takie same czyli w toalecie jestem co 2/3h, odczuwam parcie na stolec ale kończy sie bardziej na gazach i wydaleniu może dwóch czy trzech kawaleczkow (raczej postrzępionych). Dzisiaj jednak skurcze brzucha ustąpiły i została tylko sprawa niewyjaśnionych wyproznien.
Wypiłam siemię lniane i kilka godzin po tym moj stolec był cały błyszczący i dziwnej konsystencji ( to prawie doprowadziło mnie do płaczu ze stresu).

Ogólnie jestem osobą, która bardzo sie stresuje, przeżywa i koedy tylko coś sie stanie nie tak jak powinno sortuje cały internet i wyszukuje sobie wszystkie choroby świata. ( przykładowo wkręciłam sobie chorobę błędnika i przez rok miałam jej objawy a co sie okazało, wcale jej nie mam ) Wczoraj dostałam akatkow paniki kiedy przeczytałam o raku żołądka czy jakimś owrzodzeniu :( Masakra!!
Spójrzcie na to swoimi oczami i doradźcie cos!

Magdaaa
Debiutant ✽
Posty: 3
Rejestracja: 25 sie 2023, 17:07
Choroba: nie ustalono
województwo: lubelskie
miasto: Lublin

Re: POMOCY

Post autor: Magdaaa » 26 sie 2023, 11:21

Wczoraj około 19 mi przeszło, nie odczuwałam parcia na stolec ani nic takiego, spokojnie spałam do 7. Rano niestety znowu półpłynną stolec, większy obojetosciowo od tych z wczoraj bo po prostu był chyba po nocy. Później odwiedziłam łazienkę dwa razy, tutaj zaś juz troche twardsza konsystencja lecz znowu bardzo mało. Odchodzę od zmysłów! Nic więcej mi nie dolega oprócz tych parć na stolec i dziwnych wyproznień. Ból w podbrzuszu odczuwam kiedy mam parcie na stolec, później wszystko przechodzi.

romek
Początkujący ✽✽
Posty: 479
Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
Choroba: CU
województwo: mazowieckie
miasto: warszawa

Re: POMOCY

Post autor: romek » 26 sie 2023, 11:39

Przede wszystkim przestań panikować :roll: To nie musi być od razu rak czy jakaś inna "zaraza". Idź do lekarza - najpierw do dobrego rodzinnego, a potem do gastrologa, który się specjalizuje w jelitach. I luz :roll:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Izba Przyjęć - Nie Mam Diagnozy”