Szukanie diagnozy.

Nie mam diagnozy.

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
PoProstuAnka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 27 paź 2023, 09:51
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: małopolskie

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: PoProstuAnka » 06 lis 2023, 15:44

Tak, ale mam na myśli, czy jest możliwość, że może to być początek CU bądź Crohna, czego jeszcze nie widać w obrazie, a ew może wyjść w histo, na histo czekam jeszcze z tydzień niewiedzy.

Diablo250273
Debiutant ✽
Posty: 9
Rejestracja: 09 lis 2023, 20:04
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: kujawsko-pomorskie
miasto: Bydgoszcz

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: Diablo250273 » 09 lis 2023, 20:15

Witam nie dawno miałem robione badanie na poziom kalprotektyny i wyszedł mi wynik 481.Czuje się w miarę ok poranne stolce są różne raz luźne raz normalne ,od 2019 miałem 2 razy krew na stolcu miałem robione badania na utajoną krew i wyszło negatywnie ,również miałem robiona kolonoskopię wirtualna która tez nie wykazała żadnych zmian.Mam mocne bóle pleców i stawów czy jest to możliwe ,jeśli ma się zapalenie jelit itp :smile:

PoProstuAnka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 27 paź 2023, 09:51
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: małopolskie

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: PoProstuAnka » 09 lis 2023, 23:49

Wreszcie wiem, co mi jest, limfocytarny naciek zapalny, niby niewielki, a takie koszmarne objawy, za to zajęte całe jelito grube.

PoProstuAnka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 27 paź 2023, 09:51
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: małopolskie

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: PoProstuAnka » 09 lis 2023, 23:51

Diablo250273 pisze:
09 lis 2023, 20:15
Witam nie dawno miałem robione badanie na poziom kalprotektyny i wyszedł mi wynik 481.Czuje się w miarę ok poranne stolce są różne raz luźne raz normalne ,od 2019 miałem 2 razy krew na stolcu miałem robione badania na utajoną krew i wyszło negatywnie ,również miałem robiona kolonoskopię wirtualna która tez nie wykazała żadnych zmian.Mam mocne bóle pleców i stawów czy jest to możliwe ,jeśli ma się zapalenie jelit itp :smile:
Po sobie samej stwierdzam, że w przypadku chorych jelit wszystko jest możliwe

Diablo250273
Debiutant ✽
Posty: 9
Rejestracja: 09 lis 2023, 20:04
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: kujawsko-pomorskie
miasto: Bydgoszcz

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: Diablo250273 » 20 lis 2023, 15:53

Dokładnie wszystko jest możliwe dlatego trzeba szukać przyczyny

robert11
Debiutant ✽
Posty: 8
Rejestracja: 30 lip 2023, 16:18
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: podlaskie
miasto: Siemiatycze

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: robert11 » 06 sty 2024, 15:40

Witam. Aktualizuje. W zasadzie to nie ma co aktualizować. Nic się nie zmienia. Każdy dzień jest w zasadzie taki sam. Budzę się rano bez żadnych objawów, nic, 0. 5-10 min po wstaniu odzywa się brzuch z prawej strony albo w dole przy biodrze albo pod żebrem. Nie ma tragedii. Po jakimś czasie czuje parcie na wypróżnienie. Stolec - grudki, kulki czasami jak zjem jakieś orzechy widać w nim resztki - nie pamiętam kiedy brudził się papier toaletowy. Po wypróżnieniu ulga na kilka, kilkanaście minut i nasilają się objawy boli z prawej strony na dole albo górze i wzdęty brzuch. I tak w koło. Wagę trzymam stałą nie widzę krwi przy wypróżnianiu. Nie wiem czy tak ma wyglądać moje życie już cały czas. Może jak przyjdzie moja kolej na badania to coś się wyjaśni. Chciałbym powiem Wam wiedzieć bo w ostateczności da się tak żyć ale żeby tylko nie był to jakiś nowotwór się martwię.

PoProstuAnka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 27 paź 2023, 09:51
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: małopolskie

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: PoProstuAnka » 06 sty 2024, 19:11

robert11 pisze:
06 sty 2024, 15:40
Witam. Aktualizuje. W zasadzie to nie ma co aktualizować. Nic się nie zmienia. Każdy dzień jest w zasadzie taki sam. Budzę się rano bez żadnych objawów, nic, 0. 5-10 min po wstaniu odzywa się brzuch z prawej strony albo w dole przy biodrze albo pod żebrem. Nie ma tragedii. Po jakimś czasie czuje parcie na wypróżnienie. Stolec - grudki, kulki czasami jak zjem jakieś orzechy widać w nim resztki - nie pamiętam kiedy brudził się papier toaletowy. Po wypróżnieniu ulga na kilka, kilkanaście minut i nasilają się objawy boli z prawej strony na dole albo górze i wzdęty brzuch. I tak w koło. Wagę trzymam stałą nie widzę krwi przy wypróżnianiu. Nie wiem czy tak ma wyglądać moje życie już cały czas. Może jak przyjdzie moja kolej na badania to coś się wyjaśni. Chciałbym powiem Wam wiedzieć bo w ostateczności da się tak żyć ale żeby tylko nie był to jakiś nowotwór się martwię.
Szczerze, to też już oczyma wyobraźni widziałam różne bardzo złe rzeczy, no bo ileż można żyć bez diagnozy i bez grama poprawy, ale tak jak mówiłam, wycinki wyjaśniły wszystko. Próba głodowa działa doskonale tak jak piszesz, ja też tylko wtedy nie mam względnie objawów . Może warto zrobić te kolo prywatnie ?
U mnie już 3 paczka asamaxu się kończy, poprawa może i jest o ile właśnie byłoby się przez większość czasu pół głodnemu, gram jedzenia więcej niż możliwe i jazda z bólami od nowa. Zastanawiam się tylko, czy może ktoś z Was ma tak samo, mianowicie niekończące się wzdęcia, Espumisan działa czasami, ale przecież nie będę zjadać po listku naraz 😁. Tylko o głodzie jest jako tako względnie
Serdeczności poświąteczne 😁

robert11
Debiutant ✽
Posty: 8
Rejestracja: 30 lip 2023, 16:18
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: podlaskie
miasto: Siemiatycze

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: robert11 » 07 sty 2024, 09:52

Mam te skierowanie na kolo w szpitalu i tam chciałbym to zrobić mimo odległego terminu bo szczerze to średnio wyobrażam sobie czyszczenie jelit tak jak ostatnio bez skutku a obawiam się że prywatnie tak może znowu wyglądać. W szpitalu już się orientowałem kładzie się na 3-4 dni i oni w zasadzie prowadzą te oczyszczanie. Oczywiście domyślam się że jak to w polskiej służbie zdrowia pewnie będą jakieś kwiatki pt. i tak nie wyjdzie albo w końcu i tak zostanę z tym sam i jedyne co dostanę to ten płyn do picia i pozdro. Ja wierzę (może naiwnie) że przyczyną tego jest stres jednak bo mam go w życiu sporo niestety. Jeszcze teraz niedawno przyszło mi do głowy (tonący chwyta się wszystkiego) czy przyczyną tego nie jest kręgosłup bo może zabrzmi to dziwnie ale mam pracę która wymaga ode mnie wymuszonej pozycji ciała z częstym skrętem tułowia w prawą stronę. No i tak się złożyło że właśnie z tej strony zaczęły się objawy i tylko tej strony dotyczą ale to chyba chwiejne rozumowanie. Właśnie zdałem sobie sprawę że dziś 1 rocznica wystąpienia objawów także to już trwa 1 rok. W moim przypadku Espumisan bardzo słabo działał jak brałem tego sporo tabletek to może coś to dawało ale tak jak piszesz nie tędy droga bo ile można tego jeść. Miałem wrażenie że nospa jako tako mi pomagała. Cóż nie ma lekko 😜
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

PoProstuAnka
Debiutant ✽
Posty: 10
Rejestracja: 27 paź 2023, 09:51
Choroba: mikroskopowe zap. j.
województwo: małopolskie

Re: Szukanie diagnozy.

Post autor: PoProstuAnka » 07 sty 2024, 11:00

robert11 pisze:
07 sty 2024, 09:52
Mam te skierowanie na kolo w szpitalu i tam chciałbym to zrobić mimo odległego terminu bo szczerze to średnio wyobrażam sobie czyszczenie jelit tak jak ostatnio bez skutku a obawiam się że prywatnie tak może znowu wyglądać. W szpitalu już się orientowałem kładzie się na 3-4 dni i oni w zasadzie prowadzą te oczyszczanie. Oczywiście domyślam się że jak to w polskiej służbie zdrowia pewnie będą jakieś kwiatki pt. i tak nie wyjdzie albo w końcu i tak zostanę z tym sam i jedyne co dostanę to ten płyn do picia i pozdro. Ja wierzę (może naiwnie) że przyczyną tego jest stres jednak bo mam go w życiu sporo niestety. Jeszcze teraz niedawno przyszło mi do głowy (tonący chwyta się wszystkiego) czy przyczyną tego nie jest kręgosłup bo może zabrzmi to dziwnie ale mam pracę która wymaga ode mnie wymuszonej pozycji ciała z częstym skrętem tułowia w prawą stronę. No i tak się złożyło że właśnie z tej strony zaczęły się objawy i tylko tej strony dotyczą ale to chyba chwiejne rozumowanie. Właśnie zdałem sobie sprawę że dziś 1 rocznica wystąpienia objawów także to już trwa 1 rok. W moim przypadku Espumisan bardzo słabo działał jak brałem tego sporo tabletek to może coś to dawało ale tak jak piszesz nie tędy droga bo ile można tego jeść. Miałem wrażenie że nospa jako tako mi pomagała. Cóż nie ma lekko 😜
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Cóż, ja mam w okolicach 63kg, po ścisłych dietach robili, gdzie praktycznie nie dało się jeść, i też mimo solidnego przygotowania jelito się do końca nie oczyściło, więc przypuszczam, że pewnie trzeba by zużyć minimum półtora opakowania fortransu,

ODPOWIEDZ

Wróć do „Izba Przyjęć - Nie Mam Diagnozy”