Przetoka okołoodbytnicza, niski poziom neutrofili

[danonl]

Witajcie jest to mój pierwszy wpis więc proszę o wyrozumiałość.
Pół roku temu zdiagnozowano u mnie przetokę okołoodbytniczą, już miałem podać się operacji, lecz przeglądając internet zacząłem podejrzewać CD.
Mam takie objawy jak cienkie i taśmowe stolce, czasem śluz (rzadko). Bóle brzucha w dolnej części (rzadko), biegunek w zasadzie brak.

Badanie kolonoskopii (laboratoryjne) wykazało przewlekłe zapalenie jelita cienkiego charakterystyczne dla choroby CD. Tak napisano w wypisie. Więc wydawało się wszystko jasne mam CD.

Jednak około 4 miesięcy temu postanowiłem zrobić sobie podstawową morfologię. Wszystkie wyniki ok oprócz neutrofili, mam bardzo niski poziom. Pierwsze badanie pokazało 1300, drugie 1200, a dzisiejsze 1002 dla norm od 2500 do 7000. Do tego mam nonstop czerwone gardło (baaardzo długi okres czasu). Żadne tabletki do ssania mi nie pomagają, lekarz rodzinny zlecił mi płukanki gardła lekiem gargarin, lecz tez nic mi to nie pomaga. Wirus HIV wykluczam.

Jestem przerażony czyżby to jednak była białaczka? Nie wiem do jakiego lekarza się z tym udać, zapiszę się do lekarza rodzinnego w przyszłym tygodniu jednak wątpię żeby coś mądrego mi powiedział. Wydaje się bagatelizować te obniżone neutrofile i ból gardła.

Mam kiepskie doświadczenia z lekarzami. przetokę mam około dwóch lat byłem z tym u proktologa a ten leczył mnie na hemoroidy (też mam). Dopiero w necie wyczytałem, że wydzielająca ropa z odbytu przy naciśnięciu zgrubienia to przetoka. Inny już lekarz się śmiał, że sam rozpoznałem sobie przetokę. Skierowanie na kolonoskopię dostałem bo sam poprosiłem i wykryto jakieś tam zapalenie jelita cienkiego czy to Crohn? Tego jeszcze nie wiem. Teraz jednak ta przetoka, ból gardła i obniżone neutrofile bardziej wyglądają mi na białaczkę.

Przepraszam, że trochę śmiecę na forum, ale jest zdesperowany mam żonę i dziecko na utrzymaniu.
Proszę was o instrukcję gdzie się z tymi objawami udać? I czy przy takim poziomie neutrofili powinienem panikować i udać się do szpitala? Wiem, że to nie forum chorych na białaczkę ale może przy crohnie też spadają neutrofile choć wątpię bo nigdzie w internecie o tym nie przeczytałem.

[Mamcia]

Powodów trombopenii może być wiele w tym choroby autoimmunologiczne. Jeśłi masz rozpoznane CD to trzeba je leczyć. Zapisz się do poradni chorób jelit (terminy koszmarne), ale może wcześniej trafisz na dobrego gastrologa.

[danonl]

Trombopenii? Płytki krwi mam w porządku na wynikach z morfologii. Do Gastrologa jestem zapisany na lipiec tego roku. Do przychodni przyszpitalnej w Pruszkowie, nie wiem czy to dobry wybór, ale tam się zapisałem.
W poniedziałek idę prywatnie do hematologa, bo jak tak dalej neutrofile będą mi spadać to tego gastrologa już nie doczekam. Zobaczymy co on mi powie. Do laryngologa z gardłem też powinienem się udać. Jednym słowem totalna załamka, nie życzę nikomu żeby się musiał leczyć na cokolwiek w tym kraju, ja już nie mam sił by nawet do lekarza rodzinnego iść po skierowanie.

[Mamcia]

Oczywiście neutropenii - przepraszam. Wklej albo prześlij mi wynik histopatologii, bo z tego co piszesz masz rozpoznane CD, tylko nikt tego nie leczy.

[danonl]

Podaję wynik badania histopatologicznego.

"2701782 - 3 - Drobne fragmenty błony śluzowej jelita cienkiego z cechami przewlekłego zapalenia o cechach choroby Leśniowskiego - Crohna, do wykluczenia zakażeniem Yersinozą."

I to by było na tyle. Nic więcej tu nie ma.

[Mamcia]

a yersiniozę wykluczono?? Jeśli tak trzeba się zabrać za leczenie CD.

[danonl]

Tak. Wczoraj odebrałem wyniki na których widnieje informacja "pałeczek Yersinia nie wyhodowano". Ok ale czy ja tego CD mam już na 100%, czy jeszcze jakieś badania w tym kierunku będą mi lekarza zlecać? Zastanawiam się czy nie pójść też prywatnie na wizytę do gastrologa bo na NFZ mam dopiero w lipcu. Czy ten spadek neutrofili może być spowodowany CD i tylko tym?

Póki co idę jutro do hematologa, a wczoraj zrobiłem morfologie jeszcze raz i o dziwo przez tydzień czasu neutrofile z 1,02 tyś skoczyły mi na 1,4 tyś czyli poziom taki jak pierwszy raz robiłem morfologię w listopadzie zeszłego roku.

[Mamcia]

Pałeczek nie wyhodowano to nie jet wykluczanie yersiniozy. Należało by zrobić przeciwciała.
Nie znając kompletu wyników nie pokuszę się nawet o próbę postawienia diagnozy.