No i mam wyniki his-pat z kolonoskopii:
- kątnica:
Obraz mikroskopowy błony śluzowej jelita grubego w granicach normy
Błona śluzowa jelita grubego z przewlekłym naciekiem zapalnym średniego stopnia z komórek jednojądrzastych w blaszce właściwej z domieszką rozproszonych eozynofili (63/HPF). IELs 3/100 erytrocytów. Architektonika krypt prawidłowa.
- odbytnica:
Obraz mikroskopowy błony śluzowej jelita grubego w granicach normy
Błona śluzowa jelita grubego z przewlekłym naciekiem zapalnym małego stopnia z komórek jednojądrzastych w blaszce właściwej z domieszką rozproszonych eozynofili (1/HPF) i cechami obrzęku. IELs 2/100 erytrocytów. Architektonika krypt prawidłowa.
Ktoś jest w stanie to zinterpretować, zanim się dostanę znowu do gastro?
Nawracający ból brzucha po antybiotyku
Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 cze 2024, 12:06
- Choroba: nie ustalono
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Bydgoszcz
Re: Nawracający ból brzucha po antybiotyku
Jestem po konsultacji z gastrologiem, diagnoza - eozynofilowe zapalenie jelita (rodzaj MZJG).
Dostałem Cortiment MMX 9mg raz dziennie przez 30 dni (jedno opakowanie).
Dostałem Cortiment MMX 9mg raz dziennie przez 30 dni (jedno opakowanie).
-
- Aktywny ✽✽✽
- Posty: 517
- Rejestracja: 28 sie 2018, 15:51
- Choroba: CU
- województwo: mazowieckie
- miasto: warszawa
Re: Nawracający ból brzucha po antybiotyku
Dziwne. Kuracja Cortimentem to 60 dni (ew. można przedłużyć)
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 cze 2024, 12:06
- Choroba: nie ustalono
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Bydgoszcz
Re: Nawracający ból brzucha po antybiotyku
Kończę 30-dniową kurację Cortimentem, o ile pierwsze dni (tak 10-14) odczuwałem jakąś poprawę (mniejsze bóle jelit), tak teraz wróciłem do stanu wyjściowego. Do tego przez całą kurację stolce pozostały bez zmian, pozostawiając trochę do życzenia. Wizytę u gastro mam dopiero za dwa tygodnie, zanim do niego pójdę chcę wypróbować Allegroval.
-
- Debiutant ✽
- Posty: 15
- Rejestracja: 05 cze 2024, 12:06
- Choroba: nie ustalono
- województwo: kujawsko-pomorskie
- miasto: Bydgoszcz
Re: Nawracający ból brzucha po antybiotyku
Mojej gehenny ciąg dalszy. W zasadzie jest bez zmian, czasem gorzej czasem lepiej, ale na pewno nie jest dobrze.
Byłem u gastrologa z moimi obserwacjami, stwierdził że to już nie eozynofilowe, że miesiąc Cortimentu powinien był pomóc.
Nie mam obecnie biegunek, więc wg lekarza nie kwalifikuję się na dalsze leczenie jakimikolwiek sterydami. Diagnoza - ciągła dysbioza.
Zaproponował brać Alflorex, którego wcześniej nie próbowałem.
No i na początku byłem z siódmym niebie, dosłownie 1-2 dni po rozpoczęciu brania, minęły bóle, wrócił nawet apetyt, niestety stolce nadal nienajlepsze (tzn. regularność super - raz dziennie, na spokojnie bez biegania, ale nadal mam stolce dosyć jasne, najczęśniej nieuformowane - plastelinowate).
Po 2-3 tygodniach brania Alflorexu zaczęły znowu nawracać bóle, obecnie jeszcze doszło osłabienie, zawroty głowy. Już nie wiem co mam robić?
Gastrolog na "odczepnego" zaproponował gastroskopię ale czy jest sens gdy nie odczuwam żadnych dolegliwości od górnej częsci przewodu pokarmowego?
Może wykonać jakieś badania kału, na eozynofile? Na pasożyty? Jestem już bezradny, pół roku walki a ja nadal nie wiem co mi dolega...
Byłem u gastrologa z moimi obserwacjami, stwierdził że to już nie eozynofilowe, że miesiąc Cortimentu powinien był pomóc.
Nie mam obecnie biegunek, więc wg lekarza nie kwalifikuję się na dalsze leczenie jakimikolwiek sterydami. Diagnoza - ciągła dysbioza.
Zaproponował brać Alflorex, którego wcześniej nie próbowałem.
No i na początku byłem z siódmym niebie, dosłownie 1-2 dni po rozpoczęciu brania, minęły bóle, wrócił nawet apetyt, niestety stolce nadal nienajlepsze (tzn. regularność super - raz dziennie, na spokojnie bez biegania, ale nadal mam stolce dosyć jasne, najczęśniej nieuformowane - plastelinowate).
Po 2-3 tygodniach brania Alflorexu zaczęły znowu nawracać bóle, obecnie jeszcze doszło osłabienie, zawroty głowy. Już nie wiem co mam robić?
Gastrolog na "odczepnego" zaproponował gastroskopię ale czy jest sens gdy nie odczuwam żadnych dolegliwości od górnej częsci przewodu pokarmowego?
Może wykonać jakieś badania kału, na eozynofile? Na pasożyty? Jestem już bezradny, pół roku walki a ja nadal nie wiem co mi dolega...