Nigdy nie... po raz 2

Moderatorzy: Anette28, Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: Grzyb333 » 03 paź 2010, 18:01

Nigdy i też chcę.

Nigdy nie byłem w Wieliczce :(
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Awatar użytkownika
nataliak71
Doświadczony ❃
Posty: 1034
Rejestracja: 30 sty 2011, 13:01
Choroba: CD
województwo: dolnośląskie
Lokalizacja: wrocław

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: nataliak71 » 22 lip 2011, 14:39

ja też nie (kocham mięcho)

nigdy nie myślałam, że przestanę palić :razz:
„Kobiety i koty zawsze robią, co chcą, więc mężczyźni i psy niech się z tym pogodzą”

"każdą istotę, którą bierzemy w ramiona, możemy utulić lub udusić. to boska chwila decyzji." :hyhy:


Salofalk 2x2x2 Imuran 1x50mg

Awatar użytkownika
Grzyb333
Doświadczony ❃
Posty: 1075
Rejestracja: 10 mar 2008, 13:49
Choroba: CU
województwo: zachodniopomorskie
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: Grzyb333 » 22 lip 2011, 18:11

Ja też.

Ale jak już rzuciłem na pięć lat, nigdy nie myślałem że zacznę znowu palić. Teraz kopcę jak smok. :mad:
GrzybaBlog - http://graforoman.wordpress.com/ Darwin się mylił. Ja nie pochodzę od małpy. Ja pochodzę od Purchawki :E

Awatar użytkownika
Gottii
Aktywny ✽✽✽
Posty: 971
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:11
Choroba: CU
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: Gottii » 22 lip 2011, 20:40

ja też kopciłem ale 3 lata temu

nigdy nie miałem ładnej sąsiadki :(


(lepij?)
Ostatnio zmieniony 22 lip 2011, 20:52 przez Gottii, łącznie zmieniany 3 razy.
Traktuj chorobę jako przyjaciela, a będziecie mogli się nawzajem znieść.

Awatar użytkownika
ulka1986
Aktywny ✽✽✽
Posty: 652
Rejestracja: 09 lis 2013, 21:02
Choroba: CU
województwo: łódzkie
Lokalizacja: Radomsko

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: ulka1986 » 02 mar 2014, 16:24

A mi się wydaje że moje sąsiadki są ładne :wink:
Nigdy nie zjem robala ( a zaczynają je serwować w restauracjach) ble...
sulfalazin en 2x2tab, ortanol w razie potrzeby,folio,tran,wit b kompleks,pentasa2x1gr(czopki) wymienne na salofalk 4g/60 ml(wlewka na noc)

Bądź takim typem człowieka,że gdy rano wstajesz, twoja stopa dotyka podłogi, diabeł w piekle mówi "O k... wstał"

sofijka
Aktywny ✽✽✽
Posty: 699
Rejestracja: 30 paź 2013, 23:37
Choroba: w trakcie diagnozy
województwo: pomorskie
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: sofijka » 16 mar 2014, 13:21

Hmmm no na ten moment nie zjem, ale "nigdy nie mów nigdy" :razz:
gdyby hipotetycznie była jakaś katastrofa biologiczna na przykład i jedynym pożywieniem byłyby robale to bym zjadła, żeby przetrwać :neutral:

Nigdy nie latałam na paralotni

ventus
Debiutant ✽
Posty: 2
Rejestracja: 26 lut 2015, 18:13
Choroba: nie ustalono
województwo: mazowieckie
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: ventus » 26 lut 2015, 18:26

Nigdy nie mów nigdy!!!!!!!!!!!
Stolarka otworowa która zaskakuje. Sprawdź ofertę na dobre okna w Warszawie.

Awatar użytkownika
Anette28
Junior Admin
Posty: 3607
Rejestracja: 16 lis 2008, 22:17
Choroba: CD
województwo: wielkopolskie
Lokalizacja: Holandia/Helmond
Kontakt:

Re: Nigdy nie... po raz 2

Post autor: Anette28 » 22 lis 2015, 22:25

racja

nigdy nie poddam się :roll:
~Nie ma sensu życia tylko życiu trzeba nadać sens~
*Hoe minder mensen weten, hoe beter ze leven*

CD od 2002
Ileostomia 18.11.2012

ODPOWIEDZ

Wróć do „Gry i Zabawy”