resekcja jelita cienkiego oraz grubego poznań przybyszewskie

[Anette28]

blazej109, tej stomii jakoś się nie obawiam...bardziej właśnie sondy. Nie potrafię oddychać przez jedną dziurkę od nosa straszne to by było...

sonda jest konieczna, wyobraź sobie, wymiotowanie po operacji to dopiero ból, więc lepiej przemęczyć się z rurką w nosie

[obyty.z.cu]

tak sobie myślę,że po operacji "najbardziej" to przydał się pas stomijny.
Takie wzmocnienie brzucha i kręgosłupa pozwala samemu się podnosić,chodzić i w ogóle ma się wrażenie że jest ok.
Kto nie ma pasa,temu pielęgniarki przygotowują taki pas z podkładu-prześcieradła i
-"proszę wstać,umyć się i zrobimy parę kroków".
Po takiej akcji człowiek wie że wraca do zdrowia.
Pewnie i nie mając stomii taki pas jest pomocny i po innych operacjach na brzuchu.

[justjust]

sonda jest konieczna, wyobraź sobie, wymiotowanie po operacji to dopiero ból

Ja niestety nie miałam sondy... Wymiotowanie rzeczywiście nie było najprzyjemniejsze, ale psiknięcie z rozciętym brzuchem chyba gorsze. hihi Zresztą jedna rurka więcej już nic człowiekowi nie robi.

Pas po operacji BARDZO przydatny. W duecie ze stojakiem na kroplówki stanowią zestaw do wstawania z łóżka w 3 minuty(tzn. bardzo szybko ). Gorzej jak jakaś genialna pielęgniarka weźmie go dla innego pacjenta i niszczy twoje inteligentne pomysły.

[Anette28]

ale psiknięcie z rozciętym brzuchem chyba gorsze.

po to jest pas pooperacyjny, jak chce się kichnąć czy kaszleć i wstawanie ułatwia

Wymiotowanie rzeczywiście nie było najprzyjemniejsze

po operacji w środku wszystko jest świeże, dlatego to jest groźniejsze

[sea30]

justjust, hej, widzę że jesteś z Poznania. Kto jest Twoim Gastrologiem? Ja muszę zmienić bo trafiłam....fatalnie.

A propos pasu, coś słyszałam na ten temat? Podobno są różne rodzaje, jakieś tam wiązane i jakieś tam inne.... zielona jestem w tym temacie.justjust, zabieranie stojaka na kroplówkę przerabiałam na Przybysza ale nic to, najgorzej jak się trafił stojaczek przystojniaczek z kółkami które się nie kręcą

[sea30]

Witam w tak pięknym dniu Mam termin !! Jupi !! Na 24.03 ..ciesze się a zarazem martwie, ale cóż. Teraz tylko do przodu

[chrzanovy]

Witam w tak pięknym dniu Mam termin Jupi Na 24.03 ..ciesze się a zarazem

sea30, będzie dobrze! aż sie chce życ jak słonce w koncu zaswieciło i w realu i w przenośni literackiej

[sea30]

chrzanovy, tak jak mówisz, aż chce się ŻYĆ !

[justjust]

Sea30, jakieś ponad 2 tygodnie temu byłam pierwszy raz u prof. Agnieszki Dobrowolskiej, właśnie z Przybysza. Jak narazie wrażenia bardzo pozytywne. 23.02 znowu się do niej wybieram. Mam nadzieję, że postawi mnie na nogi i gdy zajdzie taka konieczność weźmie na oddział. Zobaczymy...
Wcześniej, po operacji, którą miałam wykonaną przez prof. Krokowicza( po prywatnych wizytach) na Szwajcarskiej, chodziłam tam do poradni proktologicznej do dr Dariusza Mińkowskiego. Co do kontroli zespolenia to jest Ok, bo 2 rektoskopie wykonane, ale gdy mówiłam o odwodnieniu i ogólnie o Crohnie i objawach to nie bardzo był zadowolony. Ale to norma, już tacy są chirurdzy...
Po operacji czułam się świetnie, tak dobrze, że nie myślałam o wizytach u gastroenterologa. No i mam teraz karę.
Wcześniej chodziłam do lekarza dziecięcego- prof.Ignyś na Szpitalnej. Na operację czekałam specjalnie aż skończę 18 lat. (I dobrze, bo pewnie było by gorzej niż jest teraz)
Co do pasów, to ja miałam taki na rzepy. Brałam co bliscy mi kupili. Byłam bardzo z niego zadowolona.
Sea30, miło tak z kimś popisać, bo czasami czuję się taka osamotniona żyjąc z tym wszystkim.

[chrzanovy]

Co do pasów, to ja miałam taki na rzepy. Brałam co bliscy mi kupili. Byłam bardzo z niego zadowolona.

no i widzicie jak forum jest pomocne, gdybym wiedział o J-Elicie po operacji to tez bym się w to wyposażył, a tak nie miałem zielonego pojęcia , ale i tak wszytsko sie dobrze skonczylo za górami i lasami żyje 100lat:)

[sea30]

justjust, a gdzie przyjmuje pani dr ? Prywatnie czy na kasę chorych? Też czasami czuje się noo sama wiesz jak ale właśnie po to są takie fora, by móc się wygadać
Głowa do góry, nie jesteś sama
ale

chrzanovy, baaa rzekła bym że nawet bardzo pomocne

[blazej109]

Pas chyba lepiej do stomii kupić, bo oprócz wycięcia na worek to niczym się nie różni.
Zwykły pas kosztuje coś koło 20-30zł. Dobrze znać ile ma się w pasie, pas nie może być za bardzo luźny.

[obyty.z.cu]

Pas chyba lepiej do stomii kupić

jesli sie nie ma takiego,a wyłonią stomię,to pielęgniarka stomijna w szpitalu na Przybyszewskiego w Poznaniu taki mi załatwiła.."firma Pani Teresa"- coś ok. 45 zł.czyli taniej nie ma.
Nie wiem jak w innych szpitalach,tu fajnie jest,bo kiedy przychodzi po operacji i zmienia co trzeba i pokazuje,dopasuje też rozmiarem pas.Jest to opcja oczywiście dla tych co takiego pasa wcześniej nie mają.Oczywiście za gotówkę .
Zwykły pas na brzuch,taki pooperacyjny w aptece kosztuje od 20 zł do ....
Liczy się jakość.No i "rzepy" oczywiście .

[sea30]

po cichu liczę, że obudzę się bez stomii dla mnie to czarna magia. A ten pas pooperacyjny zwykły pomaga ? Lepiej się w nim chodzi i w ogóle?

[justjust]

justjust, a gdzie przyjmuje pani dr ? Prywatnie czy na kasę chorych?

Przyjmuje prywatnie, na NFZ raczej nie. Teraz na ul. Brzask 10 w Poznaniu.

A ten pas pooperacyjny zwykły pomaga ? Lepiej się w nim chodzi i w ogóle?

Zwykły działa tak samo jak stomijny. Pomaga utrzymać poprawną postawę. Przytrzymuje mięśnie brzucha, które są pocięte po operacji i nie możesz ich za bardzo napinać.

po cichu liczę, że obudzę się bez stomii

Ja też Ci tego życzę Będzie dobrze, głowa do góry. Jeśli ma się dla kogo zdrowieć, to raz dwa i się śmiga.