Kielce - podejście trzecie? ;)

[nemezis]

A wiesz, że ja pochodze z Kielc? mam tam rodzine i bywam raz na miesiąc, pół życia tam spędziłam.
Wiesz, ja tez zawsze w zaostrzeniu mam strasznego doła i tez sobie mysle, że zawracam głowe soba całemu światu, ale mąż musi zrozumiec, jak sie wtedy czujesz i dawac Ci wsparcie. Samemu jest wtedy bardzo ciężko, bo się człowiek fatalnie czuje i fizycznie i psychicznie, musi sie to skumulować, jak sie o tym nie rozmawia i jest jeszcze gorzej. Nie zawracasz mu gowy - to także jego problem i powinien Cie wspierac, nie miej wyrzutów sumienia, że go tym problemem zadręczasz, naprawdę.
Teraz masz zaostrzenie, więc zrozumiałe, że wszystko sie rysuje w czarnych kolorach, ale za chwile będzie remisja i wtedy pozyjesz, zobaczysz. A to forum to rzeczywiście zbawienna rzecz, nikt nas tak nie zrozumie jak my sami...
pozdrawiam ciepło kielczanke i resztę
a.

[slonko]

Bardzo się ciesze, że jesteś z Kielc Może jak tu będziesz to się spotkamy na żywo. Nie spotkałam jeszcze osoby chorej na te nasze paskudztwa to byłaby okazja porozmawiać Jakby co - ja bardzo chętnie.

[nemezis]

No pewnie, ja serio często bywam u taty, więc spotkanko jak najbardziej. Na wielka kawe z bita śmietana na uczczenie Twojej remisji na przykład Jakby co pisz na gg w sprawach różnych, na pogadanki jelitowe zapraszam mój nr 6393293
buziak

[nemezis]

No prosze jaki piękny temat z mojego małego poscika wyszedł super, no to sie bierzmy za organizowanie! ja proponuje jakis weekend jak sie wiosna zrobi na dobre, co Wy na to? Idea jest zacna, pogadamy, fajowo

[nemezis]

E tam nawet jakby miały być 3 osoby to i tak warto, damy radę!

[spiro]

nie no : 3
wiecej nas jest wiec sie zjawimy

[nemezis]

No prosze, to ja ten temat będe pilotować i z pierwszym dniem wiosennej aury się umówimy konkretnie, pewnie jeszcze ktos dołączy do tego czasu, bardzo fajnie

[slonko]

Słuchajcie, ja baaaaardzo chętnie się spotkam. Nie mam żadnych znajomych, nikogo z kim w ogóle mogę pójść na kawkę, nie mówiąc już o znajomych z CU lub CD, więc jak tylko będziecie mieli czas to ja pędzę
Nemezis pozwoliłam sobie wpisać Twój numer gg do mojej listy. Ja swój mam gdzieś w profilu, więc jakby co to pisz. Jejku, strasznie się cieszę, że może uda nam się spotkać

[slonko]

To może ja zaproponuję pierwszy termin, na razie ciut odległy by każdy mógł sobie tak poukładać czas, by się spotkać: a więc może pierwsza sobota po świętach, czyli 29 marca, spotkanie w Kielcach, po południu, gdzie dokładnie to się jeszcze zobaczy. Miejmy nadzieję, że do tej pory będzie już w miarę i może posiedzimy sobie chwilkę gdzieś w jakiejś knajpce czy gdziesik indziej

[nemezis]

Wiolu, wiesz co, ja bym wolała troche później, bo na święta na pewno bedę w Kielcach, więc wolałabym tydzień później nie przyjeżdżać... Benzynka i te rzeczy, rozumiesz najlepiej byłoby jakos 2-3 tygodnie po świętach, bo wtedy i tak bede pewnie w odwiedziny jechać. Może wstepnie jakoś w połowie kwietnia? cieplej będzie, może się uda juz w jakims ogródku na powietrzu posiedzieć, co?

[slonko]

Nie ma sprawy, rozumiem że wydatki, sama dojeżdżałam wiem wiem jak to jest Daj tylko znać, ja jestem w miare dyspozycyjna, na kilka godzin zawsze mogę sie wyrwać, Klaudia jest na tyle duża, że sama może zostać w domu, więc nie ma problemu Juz się cieszę, mam nadzieję, że się spotkamy, bardzo bym chciała.

[carolina83]

Ja też jestem za!! To co z tym spotkaniem?

[slonko]

A to czemu spotkanie świętokrzyskie nie dojdzie do skutku Ja bardzo chętnie. Termin proponowany przez mnie nie był dobry, bo Nemezis chciała przyjechać troszkę później, więc nie ma sprawy. Minęło już troszkę od świąt więc może teraz uda się spotkać. Tak czy inaczej ja chętnie. Spróbuję porozmawiać z Nemezis, to może jakoś się zgramy. Mam nadzieję, że zjawi się tam choć kilka osób. Wszystkich zapraszamy

[Paweł_32]

Witam wszystkich. Dostałem "cynk" na temat spotkania od Caroliny83. Jestem zainteresowany i chętnie się spotkam. Kiedyś przed zeszłorocznym zjazdem J-elity odbyło się takie małe spotkanko w Kielcach w celu wyłonienia delegata na zjazd. Organizowała to Kasia, mama chorego dziecka. Według mnie zorganizowała to bardzo dobrze, uprzedzając wcześniej. Mimo że miało być kilka osób ostatecznie oprócz wymienionej Kasi (serdecznie pozdrawiam) byłem tylko ja i jeszcze jeden kolega. Jak to zwykle bywa inni się tłumaczyli że coś im wypadło w ostatniej chwili lub że myśleli że na inną godzinę było Bardzo chciałbym żeby spotkanie doszło do skutku i żeby w końcu coś się w tym naszym mieście działo jeśli chodzi o nasze grono. Wszyscy przecież wiedzą jak ważna jest rozmowa i wymiana doświadczeń szczególnie w ciężkich momentach. Niekiedy liczą sie dni lub godziny, wiem bo przechodziłem takie momenty. Tak więc przyłączam sie do planu spotkania i mam nadzieje że będzie choć kilka osób. Najważniejsze to wybranie terminu który wszyscy (lub prawie wszyscy) zaakceptują. To bardzo trudne ale moim zdaniem wykonalne. Może więc ja spróbuje zaproponować coś od siebie i czekam na sugestie czy Wam pasują podane przeze mnie terminy. Nie to żebym wszystkich chciał egoistycznie podporządkować pod moje plany ale zawsze "ktoś musi zacząć pierwszy". Jeśli chodzi o weekendy majowe to mi odpowiadają: 10-11V i 24-25V. Czekam na opinię co do tych terminów. Pozdrawiam Paweł

[slonko]

Witaj Paweł, też rozmawiałam z Carolina83 i też bardzo chcę się spotkać. Twoje terminy mi pasują. Czekam na innych