Konferencja w Gdańsku "marina"

[kasinp]

Prosimy rodziców dzieci , którzy są leczeni w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku o przyjście na spotkanie w sobotę 13.10. o godzinie 10.00 do "mariny" w Gdańsku . Odbędzie się tam konferencja w związku ze sprawą likwidacji oddziału gastro dla dzieci . Prosimy o pomoc i odzew dla mediów aby oddział nie został zamknięty.

Dopiszę każde podchwycone informacje, gdyż piszę "na gorąco", informacje telefoniczne.


Novotel Gdańsk Marina

Jelitkowska 20

80-001 Gdańsk

[Mamcia]

A nie oczekujecie jakiejś reakcji od ZG J-elity?? Dla mnie nowość, bo po likwidacji nasze dzieci będą jeździć do Bydgoszczy.

[ewkunia]

Wydaje mi się, że to pytanie do Ordynator Kamińskiej, która w tej sprawie działa lub do Dr Landowskiego?

[ita71]

A nie oczekujecie jakiejś reakcji od ZG J-elity??

Jeszcze nic konkretnego nie wiemy ,cały czas trwają rozmowy.
Najprawdopodobniej jutro dowiem się więcej i jak tylko będzie taka
potrzeba zgłosimy się z prośbą o pomoc do ZG J-elity.

Na konferencji oddział pomorski J-elity reprezentowały:
ewkunia , BeataW oraz CatAnn , która wygłosiła piękną mowę ,
no ale o tym może sama napisze?

[CatAnn]

Jejka jej, opuściłam się w lekturze forum bardzo mocno i dopiero dzisiaj przeczytałam posta ity, wybaczcie mi wszyscy

Konferencja to myślę, że złe słowo. Była to uroczystość z okazji 60-cio lecia istnienia Katedry Pediatrii w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku. Była historia szpitalu i oddziału samego w sobie. O ludziach ważnych dla tej historii - jak Pani Profesor Kamińska. Były podziękowania za pracę wielkich ludzi, lekarzy, pielęgniarek i nie tylko, życzenia, żeby oddział przetrwał jak najdłużej. No właśnie. Było też, jak najbardziej, o nieciekawych prognozach dotyczących istnienia tego oddziału. Dlaczego? Miejsce, w którym znajduje się obecnie, ma zostać oddane komuś innemu, zaś oddział ma przejąć piętro/a po, bodajże, chirurgii dorosłych. Ale, niestety, tamto miejsce jest niegotowe, nieprzystosowane do tego, żeby przebywały w nim dzieci, potrzebuje remontu, zaś tutaj, czyli na IIIp., ma się przenieść inny oddział, i to jak najszybciej - chyba kardiochirurgia dziecięca. Sęk w tym, że rzeczona kardiochirurgia ma pieniądze na remont i mogłaby go wykonywać ot, już teraz, zaś gastroenterologii tych pieniędzy brakuje. Więc sytuacja jest zgoła nieciekawa i dopóki nie znajdą się fundusze - w zasadzie nierozwiązywalna.
Jak udało się wywiedzieć co i jak, to w momencie, kiedy był czas na mowy i słowa uznania/podziękowania/życzenia, to i nadszedł czas na to, żebym ja coś powiedziała. A więc trochę w imieniu J-elity (tak zostałam przedstawiona, to musiałam chociaż parę słów powiedzieć), trochę w imieniu wszystkich pacjentów, jak i ich rodziców (w końcu byłam z mamą, która wprawdzie została wśród publiczności, no ale była), a przede wszystkim w swoim własnym powiedziałam to, co umiałam - trochę ponarzekałam na dawny stan oddziału (o to mnie poprosili dr Landowski i prof. Kamińska), że nowe miejsce bardzo się przyda; że oddział jest niezbędny - dzięki niemu mamy szybkie i trafne diagnozy (akcent J-elitowy), szybkie i świetne leczenie, naprawdę ratujące zdrowie i życie, cudownych, świetnie wykwalifikowanych lekarzy i wspaniałe pielęgniarki, zawsze gotowe pomóc; podziękowałam za to, co zrobił dla mnie i wielu innych oraz życzyłam, żeby pomimo przeciwności udało mu się przetrwać.
Przyznam się, że sama się pod koniec wzruszyłam I mam wrażenie, że udało mi się dotknąć odrobinkę lekarskie serca, a o to głównie chodziło.
Ogólnie uroczystość była niesamowita, a bufet już po prostu nieziemski Oby więcej takich (uroczystości ofc, w końcu to wielka rocznica, ale jedzenie też mile widziane )

[Mamcia]

ja bym chętnie umieściła coś w kwartalniku, ale za zgodą prof. Kamińskiej. Cy porozumiesz się z nią, czy ja mam to zrobić??

[CatAnn]

Wiesz, Mamciu, tak nie za bardzo mam z nią kontakt, żeby nie powiedzieć, że wcale; telefonicznie to tak mi jako mi średnio chyba wypada, a i osobiste spotkanie się raczej by się nie udało, jako, że znowu poruszam się o kulach -.- Tak więc gdybyś jednak Ty mogła się z nią skontaktować, to chyba byłoby najlepiej.