Kraków po godzinach

[Gosieńka]

ja chętnie przyjdę tylko dajcie więcej szczegółów

[alex0101]

Właśnie ustalamy na FB szczegóły Gdy tylko będę wiedzieć coś konkretnie napiszę tutaj.

[Orzelek]

A wiadomo coś już Bo do Facebooka nie mam dostępu. Nie deklaruję się na sto procent, że będę, ale parę informacji już teraz nie zaszkodzi

[Filifionka]

Nie deklaruję się na sto procent, że będę, ale parę informacji już teraz nie zaszkodzi

Też jestem ciekawa jakie padają propozycje

Jeśli chodzi o mnie, to chciałabym kiedyś do tego zoo się wybrać

[kalka_96]

Z tego co przeczytałam, to wstępnie jesteśmy umówieni w Sobotę 25.07 koło Adasia na Rynku Głównym około 14:00

ja nie wiem... dziś się czuję dobrze, ale jak będzie do soboty to nie przewidzę...

[Gosieńka]

kalka_96, ma rację. Tak jesteśmy wstępnie umówieni na Rynku Ja wtedy będę na pewno Pojawią się ponadto jakieś nowe osoby

[kalka_96]

Krakowie!
Dzięki, że tak licznie przybyliście! mimo wakacji, urlopów, mega upału itd.
Było nas aż 8 osób. I pojawiły się nowe twarze.

No i te ogromne pokłady dobrej energii bijące od Was!

[Orzelek]

Bardzo Wam dziękuję za miłe spotkanie Poznaliśmy i powitaliśmy nowe koleżanki Było naprawdę fajnie, bo w Waszym gronie czuję się naprawdę super

Przepraszam, ale zapomniałem jak na imię mają nowe Panie ( u mnie to normalne, bo nie mam pamięci do imion ) Zarejestrujcie się Jesteście mile widziane

Buziaki

[kaczkadziwaczka]

Witam. Bylam pierwszy raz na spotkaniu w Krakowie. Nie martw się ja też nie pamiętam ani jednego imienia. No może poza moją imienniczką. Ja mam na imie Aneta. Własnie przed chwilą się zarejestrowałam :

[kalka_96]

kaczkadziwaczka, cześć Aneta!
miło było Cię poznać
mamy nadzieję, że będziesz pojawiać się także na kolejnych spotkaniach

[Filifionka]

kaczkadziwaczka, super, że dołączyłaś!

[Orzelek]

Cześć Aneto

A gdzie reszta Pań

[kaczkadziwaczka]

[Gosi@]

Hej I ja byłam na tym miłym spotkaniu w niedzielę Mam na imię Gosia, jestem z Krakowa.. Chorobę mam zdiagnozowaną miesiąc temu (crohn) i jakoś nadal myślę, że to może pomyłka..

Chciałabym się Was poradzić w "banalnej" kwestii, chodzi o bóle brzucha.. Od miesiąca, mimo,że biorę asamax, bóle nasiliły się - szczególnie po jedzeniu i kłujący ból po prawej stronie brzucha i mniej więcej na wysokości żeber, czasami też w innych miejscach )ostatnio nie mogłam przejść paru metrów). Mój lekarz rodzinny dał mi skierowanie do chirurga, bo mówi, że on się na tej chorobie nie zna (chociaż nie udaje, że się zna). Obawiam się, że chirurg powie, że wyolbrzymiam
Nie chcę się zapętlić w bieganiu po lekarzach i stać się przewrażliwioną na swoim punkcie Czy takie bóle to coś "normalnego" przy tej chorobie ? Podobno to jeden z objawów, ale czy leki nie powinny tego zniwelować???
Mam nadzieję, że Wasze samopoczucie jest i korzystacie z lata!!! Pozdrawiam

[kalka_96]

Witaj Gosi@,
Cieszę się, że do nas dołączyłaś

Poprosimy Moderatorów o przeniesienie wątku do działu powitań

Obawiam się, że chirurg powie, że wyolbrzymiam

Czemu ? Nie wolno niektórych rzeczy bagatelizować. Ale myślę też, że bardziej potrzebna będzie konsultacja gastroenterologa niż chirurga.
Możliwe jest, że sam asamax nie wystarczy i trzeba będzie zmienić leczenie, zastosować coś mocniejszego.
Co pokazała kolonoskopia? Może trzeba powtórzyć jakieś badanie.
Nie jesteśmy lekarzami, więc niestety nie powiemy od czego te bóle, ale damy jakieś wskazówki.
Ból to jeden z objawów. Ja mam teraz zaostrzenie i mam bardzo silne bóle brzucha, ale badania pokazują, że ma co boleć.
Ale nie powinno, bo przecież nie można żyć z ciągłym bólem.
Podejdź do swojego gastrologa i powiedz mu o tym, w takiej sytuacji powinnaś zostać przyjęta bez kolejki. (chyba że terminy na wizytę są króciutkie)