Jeszcze raz dziekuje exie...gdyby nie Ty...nie bylo by tych wspomnien.
szaraja...nareszcie
(pozdrawiam Szanownego Małżonka)Mamci należa sie podziekowania ze miala cierpliwosc odpowiadac na wszystkie pytania.
Maćkowi.dziekuje za towarzystwo na inhalacjach
i dlugie rozmowy.Feniksie i hawaii...groźna Ciocia Shima Was pozdrawia
Zeno...Ty sie mnie wcale nie bój
Pozdrawiam rownież bardzo cieplutko Rose,madzię(dlaczego na grupowych zdjeciach sie zasłoniłaś?),naszą J.A. szatkę,Mola(fajnie wyglądasz gdy nic Ci się nie chce
)i oczywiście seniora Martineza.Pytka uśmiech miej na twarzy i ucałuj Małżonkę
No...mam nadzieje ze nikogo nie pominęłam..uff.
